1 marca 2017

Pierwsze kroki rysowania. Najprostszy sposób, aby narysować...


ALEKSANDER JASIŃSKI

wydawnictwo: Greg
ilość stron: 96
format: 20,5x29 cm
rok wydania: 2017
dostępna: TUTAJ

U nas w domu wszyscy lubimy rysować. Choć powiem Wam szczerze, że przez dłuższy czas byłam pewna, że nasza młodsza córka nie będzie podzielała tej naszej pasji. Gdy Natalka była mniejsza, nie chciała nawet wziąć ołówka ani kredki do ręki. Alicja w jej wieku rysowała już swoje pierwsze kółeczka i kreseczki, a ona nie chciała. Nie była zainteresowana kolorowaniem ani niczym innym. Nawet bazgroły jakoś ją nie ruszały. Po prostu nie chciała bawić się w taki sposób i już. A ja nie naciskałam. Doszłam do wniosku, że już jedną malarkę w domu mam. Natalka z pewnością znajdzie dla siebie coś innego. 

I tak to trwało przez dłuższy czas. Ala rysowała, Natalka wolała tańce i śpiewy. Aż pewnego dnia moje dziecko wzięło kredkę i zaczęło tworzyć. I tak bardzo jej się to spodobało, że teraz nie potrafi przestać. Mała rysuje słoneczka i chmurki, nietoperze, pieski i koniki. Stale wymyśla coś nowego. Czasem też przychodzi do mnie i pyta jak narysować daną rzecz, a ja staram się jak najprościej jej to pokazać. Nie zawsze się co prawda udaje, ale naprawdę bardzo się staram. Choć wychodzę z założenia, że znacznie lepiej jej to wychodzi, gdy kombinuje sama. Moja Natalka jednak lubi i taką zabawę. W przerysowywanie po mnie jakichś tam malunków. Pomyślałam zatem, że ta publikacja wpadnie jej w oko.

Pierwsze kroki rysowania jak sam tytuł wskazuje to instrukcje jak narysować jakieś konkretne rzeczy. Znajdziemy tu 47 prostych obrazków wraz ze wskazówkami jak je stworzyć. I tak pośród nich znajdziemy na przykład biedronkę, misia, betoniarkę, chłopca i dziewczynkę, kurczaka, słonecznik, traktor, sowę czy nawet czołg. Wybór jest zatem spory, na pewno wśród tych wszystkich grafik znajdzie coś dla siebie każdy brzdąc. I dziewczynka i chłopiec. A jak to dokładnie wygląda?

Każda lekcja rysowania zajmuje dwie sąsiadujące ze sobą strony. Na początku jest informacja czego dotyczą poniższe wskazówki, a następnie wymienione są konkretne kroki, by dany obrazek powstał. Na przykład jak narysować kraba? Na początek rysujemy dwa lekko stykające się kółeczka, a w nich sporej wielkości kropki. Od tych kółek rysujemy kolejny duży okrąg jako głowę zwierzaka. Teraz dorysowujemy mu uśmiech i odnóża. Na końcu powstają szczypce. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak pokolorować nasze dzieło. I gotowe! Prawa strona w książce to zawsze efekt końcowy naszej pracy i mnóstwo miejsca, które możemy wykorzystać na narysowanie swojego własnego obrazka wg powyższych wskazówek. Fajne? Według mnie tak.

Tym bardziej, że w lekturze tej nie ma w zasadzie żadnego tekstu. Są jedynie rysunki z kolejnymi etapami pracy. A żeby było łatwiej, to co należy dorysować w danym momencie jest wyróżnione kolorem czerwonym. Cała reszta konturów jest czarna. Zatem każdy bystry malec bez kłopotu sam wpadnie na to, co dalej trzeba zrobić. I co więcej, spokojnie będzie w stanie bawić się tą książeczką zupełnie sam. Nie będziemy mu do niczego potrzebni!

Stopień trudności rysunków jest bardzo różny. Część z nich moja trzy i pół ;etnia dziewczynka wykonała bez kłopotu. Przy niektórych musiała się ciut bardziej natrudzić, a niekiedy musiałam jej lekko pomóc. Ale ogólnie zabawy te skierowane są do maluszków i z czasem zabawa z tą książeczką staje się coraz łatwiejsza. Nie warto zatem zrażać się już na początku. Nasze dzieciaczki bardzo szybko się uczą i kilka niepowodzeń na pewno je nie zrazi. W końcu trening czyni mistrza. Wystarczy, ze raz pokażemy dziecku co robi nie tak, lub jak powinien coś wykonać i przy kolejnej próbie zrobi to już znacznie lepiej. Jestem tego pewna.

Książeczka ta jest przejrzysta i bardzo czytelna. Zabawa w rysowanie to naprawdę świetny pomysł. Bo choć na pewno każde dziecko z czasem samo dojdzie jak wykonać dany rysunek - takie wskazówki na pewno mu nie zaszkodzą. Przecież dzięki nim dowiaduje się tego wcześniej, ćwiczy rączkę i koordynację wzrokowo ruchową. Zresztą z tego co widzę - książeczka ta to także źródło inspiracji dla małego człowieka. U nas na przykład po namalowaniu księżniczki wkrótce powstał i książę. Jak małą narysowała konika, to potem były też żyrafy i zebry. Kotek przeobraził się w lwa itd itp.

Jedyną wadą tej publikacji jest fakt, że kartki umieszczone wewnątrz są wklejane w okładkę. Nie wypadają one co prawda podczas zabawy, ale książka ta dość ciężko się otwiera i bywa, że podczas pracy gubimy instrukcję, według  której tworzyliśmy nasze dzieło. To trochę irytujące. Szkoda, że wydawnictwo nie wydało tej lektury w nieco innej formie. Na pewno byłoby wygodniej. Ale powiem Wam, ze ten minusik jest tak niewielki w porównaniu z plusami jakie posiada ta lektur, że nie ma żadnego znaczenia. Wystarczy zerknąć na tą książkę i już wiadomo, że i tak i tak trzeba ją mieć. Jest świetna!

U nas Pierwsze kroki rysowania sprawdziły się idealnie. Natalka z przyjemnością sięga po tę lekturę, a ilość wykonanych przez nią prac rośnie z dnia na dzień. Oczywiście i bez tej książki mała chętnie sięga po kreski, ale ta publikacja zdecydowanie pomaga jej w tworzeniu. Moje dziecko sporo się z niej nauczyło. Jej rączka jest znacznie lepiej wyrobiona, mała ma więcej pomysłów podczas zabawy w malowanie, a jej prace są zdecydowanie bardziej skomplikowane. Fajnie prawda? Ja ciesze się jak nie wiem co. Najwyraźniej rośnie mi druga mała artystka :) A książkę jak najbardziej Wam polecam. Rewelacyjna zabawa :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz