KATARZYNA NAJMAN
wydawnictwo: Siedmioróg
ilość stron: 192
format: 23,5x16,5 cm
rok wydania: 2015
cena: 29,99 zł
Książkę, którą dzisiaj Wam zaprezentuję powinnam polecić Wam już pod koniec grudnia lub na początku stycznia ponieważ jest to książka na 365 dni czyli na cały rok. Ale to nic, zawsze możecie albo nadgonić zaległe bajeczki, albo zacząć od teraz i skończyć w przyszłym roku ;) Nikt Wam przecież nie będzie nic wyliczać, możecie czytać tak jak macie na to ochotę. A jak się wciągniecie to bez wątpienia szybciutko nadrobicie ten zaległy czas ;)
Tak jak wspominałam wewnątrz znajdziemy aż 365, albo i 366 króciutkich bajeczek. Każda oznaczona jest datą zaczynając od 1 stycznia i kończąc na 31 grudnia. Napisałam, że jest ich 366 ponieważ w lutym znajduje się 29 historyjek ;) Mamy tutaj podział na miesiące i dni więc bardzo łatwo systematycznie czytać te opowiastki. Nic nam nie ucieknie, nic nie ominiemy ponieważ wystarczy trzymać się dat.
W książce tej przeczytamy o wielu rzeczach, poznamy bardzo dużo zwierzątek oraz ludzi, dowiemy się co im się przytrafiało, co wymyślili, co zrobili, jakie przygody przeżyli... Poczytamy na przykład o tym jak Maciuś postanowił oszczędzać, o tym jak Gryzelda piekła ciasto choć zupełnie tego nie umiała robić, o tym jak zabawki przestraszyły się strasznego cienia, o tym jak Łatek postanowił dać kogutowi nauczkę, o tym jak Zuza z Marysią przeprowadziły akcje ratunkową nad stawem, o tym jak Klara z rodziną wybrała się na safari, o smutnym lisku, z którym nikt nie chce się bawić, o ciekawskim pingwinku o imieniu Ziki i o bardzo, bardzo wielu innych ludziach i zwierzątkach...
Wymieniłam Wam tylko maluteńką część tego co znajduje się w tej książce, a mogłabym tak pisać i pisać i pisać. Ale tak naprawdę to na niewiele by się to zdało ponieważ te opowiastki zdecydowanie trzeba przeczytać samemu.
Są ona naprawdę bardzo, ale to bardzo króciuteńkie. Przeczytanie jednej z nich zajmuje minutkę, czasem pewnie i mniej. Ale mimo tego są ciekawe, mądre, zabawne i pouczające. Większość z nich aż się prosi o rozwinięcie! Dałoby z nich dużo, bardzo dużo różnych książeczek ;) My z Nikodemem czasem sami dopowiadamy sobie co by mogło być dalej. Wpadliśmy na to niedawno i mamy przy takim wymyślaniu mnóstwo frajdy. Czasem wymyślamy to na poważnie, czasem są to jakieś niestworzone rzeczy, ale naprawdę zawsze nieźle się uśmiejemy. Koniecznie spróbujcie takiej zabawy :)
Ilustracje zamieszczone w tej książce to w większości ilustracje wzięte z innych książeczek. Nie znam wszystkich, ale niektóre z nich kojarzę doskonale ;) Obrazki te są idealnie dopasowane do tekstu, albo może i odwrotnie, może to tekst został wymyślony do ilustracji ;) Nie ważna, najważniejsze, że wszystko jest tak fajnie zgrane i ciekawe. Nam bardzo podoba się ta książka, choć Nikodem tak naprawdę jest na nią już nieco za duży. Historyjki te napisane są w taki sposób, że bez wątpienia zaciekawią nawet maluchy, a ponieważ są naprawdę bardzo krótkie to nie ma obaw, że nasze dziecko znudzi się słuchając ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz