STEPHAN PASTIS
wydawnictwo: Znak emotikon
ilość stron: 304
format: 14,5x20,5 cm
rok wydania: 2014
cena:26,90 zł21,52 zł
Jeśli jeszcze nie znacie Kacpra Niewypała to najwyższa pora to zmienić! Ten gość jest po prostu świetny ;) Może jego przygody nie są bardzo porywające, ale za to sposób w jaki je opisuje to już naprawdę coś! Zresztą zaraz co nieco Wam o nim opowiem, sami przekonacie się jaka to fajna książka. A nie, przepraszam... To nie zwykła książka, to dziennik prawdziwego detektywa ;)
Kacper Niewypał jest detektywem. To co, że ma tak mało lat? Jego agencja detektywistyczna jest najlepsza w szkole, mieście, a może nawet i kraju ;) Jego przyjacielem, wspólnikiem i pomocnikiem jest... Niedźwiedź polarny. Dziwne prawda? No cóż, różne dziwactwa się na świecie dzieją, więc i niedźwiedź może być. Niedźwiedź ten nazywa się Total, więc nazwa ich Agencji Detektywistycznej to "Totalny Niewypał". Ich służbowe biuro znajduje się w garderobie mamy, ich służbowy pojazd to Kacpermobil, a dokładniej segway mamy. Jak na każdą "poważną" agencję detektywistyczną przystało muszą mieć jakąś sprawę do rozwiązania. I trafia im się sprawa zaginionej halloween'owej dyni pełnej uzbieranych halloween'owych słodyczy... Jednak to dopiero początek, z czasem wszystko bardziej się rozkręci...
Nie będę Wam opisywała dalszej części, a powiem Wam, że naprawdę byłoby co opisywać :) Kacper opowiada nam dokładnie wszystko o sobie, swoim życiu, szkole, kumplach, nauczycielu... O tym co robił, robi i robić będzie, o tym co myśli, jak się czuje... Ten jego detektywistyczny dziennik to prawdziwy pamiętnik. Nasz mały bohater ma niezwykły talent do pisania, za to czasu na naukę nie ma wcale. W końcu za bardzo zajęty jest prowadzeniem swojego interesu, kto by tam nauką sobie głowę zawracał ;)
Uśmiałam się z tej książki niesamowicie. Czytałam ją trochę z Nikodemem, ale jest dosyć długa i wspólne czytanie zajęłoby nam sporo czasu. A przyznam się Wam, że tak mnie ona wciągnęła, taka byłam ciekawa przygód tego gagatka, że po prostu musiałam ją szybciutko sama przeczytać :)
Zabawna jest ona niezwykle, opisy i przemyślenia takiego chłopaczka są momentami rozbrajające. Autor idealnie wcielił się w tego małego łobuza co to pomysły ma tak niesamowite, że tylko pozostaje mi mieć nadzieję, że moje dziecko takie nie będzie ;) A jeszcze ten niedźwiedź polarny, leniwy niezwykle. Taka dwójka to naprawdę niespotykane i jakże kreatywne połączenie. Dzieje, się tutaj oj dzieje, mogę Was zapewnić, że nie zaznacie nudy podczas czytania tej książki, za to uśmiech z twarzy schodzić Wam (i Waszym dzieciakom) nie będzie!
Książeczka ta jest przedstawiona oczywiście w formie dziennika. A jak to w dzienniku bywa, oprócz opisów jest również mnóstwo "odręcznych" obrazków. Które są równie fajne i zabawne jak cały zamieszczony tutaj tekst. Zresztą co ja się będę tutaj dużo rozpisywała. Tę książkę trzeba koniecznie przeczytać samemu :) Polecam zarówno, dla młodszych, średnich jak i starszych czytelników. Kacper i Total z pewnością rozśmieszą każdego z Was!
Jak widzę wszystkie Kacperki to cudowne dzieciaki :) Książeczka jest świetną lekturą dla małego czytelnika a i mama bawiłaby się świetnie :)
OdpowiedzUsuń