5 października 2017

Dzielny Lew Eryk i strachy na lachy


MINI MINI +

wydawnictwo: Edipresse Książki
ilość stron: 124
format: 20,5x26 cm
rok wydania: 2017
dostępna: TUTAJ

Lwa Eryka zna z pewnością każde dziecko, które ogląda program Mini Mini + :) Dzielny Lew Eryk jest to bowiem przesympatyczny lew, który ma takie same przygody,takie same kłopoty, takie same obawy i takie same przemyślenia jak pewnie większość małych przedszkolaków. Lew Eryk jest postacią, którą od razu da się polubić, u nas tak się właśnie stało. Mój Dominik oszalał z radości kiedy zobaczył książkę z tym bohaterem w roli głównej! Jesteście ciekawi co też w niej znajdziemy? Już opowiadam ;)

Mamy tutaj dziesięć rozdziałów czyli w tym przypadku dziesięć różnych historyjek, oczywiście z Erykiem w roli głównej lecz za każdym razem towarzyszą mu też jego rodzice, albo mama, albo tata. Bowiem to o czym przeczytamy tutaj to są problemy, z którymi najdzielniejszy z lwów wcale tak łatwo nie potrafiłby sobie poradzić bez swoich rodziców. To właśnie oni pomagają mu zrozumieć co należy zrobić, dlaczego nie powinien się bać itd. 

Nie będę powiadała Wam każdej z tych historii dokładnie, ale postaram się chociaż trochę przybliżyć sens tej książki. Na przykład w pierwszym rozdziale przeczytamy o tym jak bardzo Eryk nie lubi myć grzywy. Chciałby się od tego wymigać, jednak mama wcale mu nie pozwala. Zamiast tego pokazuje synkowi, że mycie głowy może być fajną zabawą, a piankowe fryzury są bardzo zabawne :) Dalej mamy rozdział o burzy i o tym jak Eryk bardzo się jej boi. Jednak tata Eryka wpadł na wspaniały pomysł, zbudowali sobie w domu szałas, weszli do niego obaj i z tego bezpiecznego schronienia wspólnie podziwiali piękne błyskawice. Eryk przy boku taty nie bał się już ani trochę :)

Kolejny rozdział jest o tym jak to Eryk nie chce, żeby mama wychodziła gdzieś bez niego, a tata sprawia, że synek nawet nie zauważa jak mija mu czas bez mamy. Dalej przeczytamy o niechcianej wizycie u fryzjera, o strasznym potworze spod szafy, o malutkim pajączku, który wcale nie jest tak straszny jak się wydaje, o wizycie u lekarza, o strachu przed ciemnością, o pierwszej wizycie na basenie oraz o zupełnie nowym i nieznanym Erykowi miejscu czyli przedszkolu.

Każda z powyżej zapisanych przeze mnie rzeczy budziła w naszym małym bohaterze strach lub wielką niechęć jednak za każdym razem rodzice Eryka w bardzo łatwy sposób pokazywali mu, że naprawdę nie ma się czego bać, a najdzielniejszy z lwów bardzo szybko dawał się przekonać, że oni mają rację :) Problemy maluchów, chociaż nam mogą wydawać się zupełnie bez sensu dla nich są czymś ważnym, czymś co ich trapi. Coś co dla nas nie jest ani trochę straszne dla nich może okazać się przerażające. To właśnie my - rodzice - musimy sprawić, aby nasze dziecko poczuło się pewnie, bezpiecznie, aby zrozumiało czego nie trzeba się wcale bać, a także to, że strach w łatwy sposób można przekształcić w zabawę i to co przed chwilą było takie straszne, teraz jest co najwyżej śmieszne.

Mój starszak miał kilka istotnych lęków, myślę że jakoś sobie z nimi poradziliśmy. Teraz ma już 9 lat więc etap bania się wszystkiego mamy już za sobą. Chociaż przyznam, że mi nie szło to wszystko tak sprawnie jak rodzicom Eryka ;) Może gdybym wcześniej miała tę książkę to mogłabym skorzystać z tych pomysłów, ale domyślam się, że niebawem podobne rzeczy czekają mnie z młodszym synkiem więc teraz będę już znała kilka ciekawych sposobów, aby ujarzmić strach mojego dziecka ;)

Ale rozpisałam się jak zwykle, a jeszcze nie napisałam Wam dosyć istotnej rzeczy. Bowiem oprócz opowiadań mamy tutaj także masę różnych zadań i zagadek do rozwiązywania. Jest to bowiem połączenie czytania z zabawą - moim zdaniem rewelacyjna sprawa! Dokańczanie obrazków, łączenie w pary, zaznaczanie odpowiedniej odpowiedzi, wybieranie odpowiedniej drogi, szukanie cieni, kolorowanie według wzoru itp. A wszystko to w twardej oprawie, w dużym formacie, ze ślicznymi ilustracjami. Mi osobiście bardzo się podoba, nie tylko wygląd tej książeczki, ale też ciekawa i mądra treść. Polecam!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz