4 marca 2017

Chłopak, który chciał zacząć od nowa


KIRSTY MOSELEY

wydawnictwo: Harper Collins
ilość stron: 384
format: 14,5x21,5 cm
rok wydania: 2017
dostępna: TUTAJ

Przed chwilą skończyłam czytać tę książkę i na ten moment mogę powiedzieć Wam, że nie mogę doczekać się kolejnej części! Ale o tym za chwilę... Jak pewnie wiecie romanse to zdecydowanie mój klimat. Chociaż muszę przyznać, że w życiu nie jestem zbytnio romantyczna, powiedziałabym nawet, że jestem bardzo mało romantyczna ;) Ale książki o takiej tematyce uwielbiam najbardziej. Nie wiem czemu tak jest, uwielbiam czytać o miłości, o wzlotach i upadkach bohaterów, o ich życiu, o miłosnych problemach i tych cudownych chwilach spędzanych we dwoje. Lubię to, po prostu tak mam ;) Dlatego też za każdy kolejny romans, który wpadnie w moje ręce chwytam najszybciej jak tylko mogę i czytam tak często jak mogę. W przypadku tego było tak samo. Jakiś czas temu spotkałam się już z inną książką tej autorki. Mówię tutaj o książce pod tytułem "Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno". Tamta powieść była dobra, wiedziałam, że teraz będzie podobnie. I wiecie co? Nie myliłam się :) Mam kilka drobnych uwag do zachowania bohaterów, ale o tym opowiem Wam później, najpierw kilka słów o historii Ellie i Jamiego...

On ma 21 lat i wyszedł właśnie z poprawczaka. Ona ma prawie 19 lat i właśnie zerwała ze swoim zarozumiałym i zapatrzonym w siebie chłopakiem, z którym była ponad dwa lata. On nie ma zamiaru nigdy się wiązać. Ona chce odpocząć od związków. On ma za sobą naprawdę okropną przeszłość. Ona pochodzi z dobrego domu i ma kochającą rodzinę. Czy ta dwójka może mieć cokolwiek wspólnego ze sobą? Wydawać by się mogło, że nie powinni nawet zwrócić na siebie uwagi, a jednak...

Jamie wypatruje w klubie przepiękną, rudowłosą dziewczynę. Nie sposób nie zwrócić na nią uwagi. W jednej chwili jego postanowienie o tym, aby nigdy się nie wiązać traci ważność. Ellie pewnie nie miałaby szansy go zauważyć jednak kiedy jakiś oblech przystawia się do niej Jamie przychodzi jej z pomocą. Dziewczyna jak dotąd miała w życiu jednego chłopaka, zawsze była rozsądna, grzeczna, spokojna. Kiedy poznaje Jamiego postanawia choć raz zaszaleć, nie zważać na nic, po prostu się zabawić. To ma być przygoda na jedną noc, jednak los chce inaczej. Ellie spotyka się z Jamiem raz, drugi, trzeci. W końcu stwierdza, że nadal nie chce związku, ale ponieważ w łóżku jest im świetnie to mogą po prostu zostać "przyjaciółmi". Dość szybko uświadamiają sobie, że to za mało. Szaleją za sobą, są zakochani w sobie po uszy. Jednak Jamie wie, że Ellie wcale na niego nie zasługuje. To co robił w przeszłości i to za co siedział w poprawczaku jest tak straszne, że taka wspaniała dziewczyna nie powinna marnować sobie życia u boku kogoś takiego. Tym bardziej, że przeszłość się do niego odezwała. Myślał, że może po prostu zacząć nowe życie, ale szybko okazało się, że to niemożliwe. Jego dziewczyna nie ma pojęcia co robił kiedyś i co robi teraz. Nie wie gdzie znika nocami, nie wie dlaczego całe jego ciało pokryte jest licznymi bliznami, dlaczego jej chłopak nie chce mówić o przeszłości, ani o swojej rodzinie. Kocha go nad życie, planuje z nim przyszłość, ale czy to możliwe przy tak licznych tajemnicach?

Opowieść o tej dwójce wciągnęła mnie zupełnie. Z każdą kolejną stroną byłam coraz bardziej ciekawa co z tego wszystkiego wyniknie. Wiedziałam, że jest to zbyt piękne, aby mogło tak trwać przez całą książkę więc wyczekiwałam kłopotów. Doczekałam się. Najpierw bagno w które wpakowała się jego matka, potem roboty, które zlecał mu jego "szef". Dezaprobata ze strony matki Ellie, jej były chłopak, te wszystkie tajemnice. To nie mogło się dobrze skończyć. I wiecie co? To naprawdę nie skończyło się dobrze. Zazwyczaj książki kończą się happy endem prawda? Tutaj jest zupełnie inaczej i własnie to mnie cieszy! Dlaczego? Ponieważ niebawem ukaże się kontynuacja historii Ellie i Jamiego. Przyznam, że nie mogę się doczekać.

Wspominałam Wam, że niektóre zachowania bohaterów bywały irytujące. Od razu na początku wkurzyła mnie trochę ta przygoda na jedną noc. Co to miało być? Dziewczyna, która zawsze była grzeczna, która miała jak dotąd jednego partnera nagle staje się boginią seksu? Obcy facet zabiera ją do obleśnej nory w niebezpiecznej okolicy, a ona z nim idzie? Facet od stóp do głów pokryty jest licznymi bliznami, a ona twierdząc, że jest piękny i nie pytając o przeszłość zakochuje się w nim na zabój? Trochę mnie to dziwi dlatego moim zdaniem początek tej książki to nie był strzał w dziesiątkę. Nie wierzę, że istnieją takie dziewczyny ;) Ale potem fajnie się wszystko rozkręciło i czytałam tę powieść z dużym zainteresowaniem. Tak jak wspominałam nie mogę doczekać się kontynuacji! Podobno ukaże się w czerwcu ;) Podsumowując powiem Wam tylko tyle, że chociaż miłość tej dwójki aż kipi to jednak nie jest to wcale taka słodka historia jak mogłoby się wydawać. Główny bohater to zdecydowanie niegrzeczny chłopak, główna bohaterka to raczej grzeczna dziewczynka. Daje nam to ciekawe połączenie. Podczas czytania zdecydowanie nie będziecie się nudzić. Polecam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz