3 marca 2017

Co warto wiedzieć o przyrodzie


IZABELA MICHTA

wydawnictwo: Greg
ilość stron: 64
format: 17,5x25 cm
rok wydania: 2017
dostępna: TUTAJ

Co warto wiedzieć o zwierzętach już wiecie. Co warto wiedzieć o krajach - także. Pora zatem na przyrodę. Czyli na trzecią część tej mini kolekcji z serii Kolorowej Klasyki wydawnictwa Greg. Od samego początku wiedziałam, że chce Wam napisać o wszystkich trzech tych książeczkach. Wydawało mi się nawet, że dobrze byłoby napisać jeden duży post do wszystkich na raz, a nie każdej z osobna. Ale gdy bliżej im się przyjrzałam, zobaczyłam, że znacznie więcej jest między nimi różnic, niż podobieństw. I dlatego też po raz trzeci sięgnę do tej małej kolekcji. Tym razem pokażę Wam zalety i wady tej oto publikacji. 

Co warto wiedzieć o przyrodzie to książka, którą od razu kojarzymy z jej dwiema poprzedniczkami. Poza bardzo podobnym tytułem łączy ją z publikacjami wymienionymi powyżej kilka innych cech. Twarda oprawa, kolorowa grafika, taka sama ilość stron, rymowany tekst. Na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że są one wręcz takie same. Że pisanie recenzji do każdej z osobna jest bezsensowne, bo za każdym razem powinnam powtórzyć dokładnie to samo. Ale wystarczy bliżej im się przyjrzeć i już zauważamy różnice. Pamiętacie jak to było w książce o zwierzętach? Zdjęcia, rysunek, krótki rymowany tekst o danym stworzeniu, podpowiedź o zagrożeniu dl człowieka, podział na kontynenty... A w publikacji dotyczącej krajów? Charakterystyczne cechy, godło... Czego zatem możemy spodziewać się po tej książce? Jak myślicie?

Otóż okazuje się, że książeczka, którą Wam teraz zaprezentuje jest najprostsza z całej trójeczki. Omawia ona co prawda bardzo ciekawe i ważne informacje, ale wiadomości te podane są bez jakiś dodatkowych atrakcji. Gdy tylko zerkniemy do środka zobaczymy ponownie piękną ilustrację, wesoły rysuneczek i wierszyk, który w treści zawiera opis danej sytuacji czy zjawiska. I tak przeczytamy tu o tym co to w zasadzie jest ta pogoda i klimat. Czym jest słońce, gwiazda, księżyc i kometa. Kiedy pojawia się tęcza, jak powstaje chmura i gdzie możemy zobaczyć zorzę polarną. Poznamy śliczne wierszyki o wszystkich czterech porach roku i nie tylko, bo autor napisał nam także czym charakteryzuje się przedwiośnie. 

Nie zabraknie tu również kilku słów o błyskawicy, burzy, deszczu, gradzie, grzmotach, lodzie, mgle, mrozie, mżawce, piorunach, przymrozkach, rosie, szronie,  śniegu, upale, wietrze i zawiei. A gdyby było Wam tego jeszcze mało, to powiem Wam, że to jeszcze nie wszystko! Dalej są rymowanki wyjaśniające co to jest  katastrofa naturalna, lawina, powódź, susza, sztorm, tornadu, trzęsienie ziemi, tsunami czy wybuch wulkanu. Autor napisał też tekst o bagnie, dżungli, górach, halach, jaskiniach, jeziorach, lasach iglastych, liściastych i mieszanych, a także o łące, oceanie, prerii, pustyni, puszczy, rzece, sawannie, stepie, wodospadzie i wydmach. Sporo tego, prawda?

Wierszyki umieszczone są w książce dokładnie w takiej kolejności jak Wam wymieniłam powyżej. Jeśli się dobrze przyjrzycie zobaczycie, że taki układ ma swój sens. Autor podzielił bowiem całą treść na konkretne działy. Pierwszy dotyczyć tego co jest na niebie, potem są pory roku, pogoda, katastrofy naturalne i na koniec - tak wygląda świat. Fajne prawda? Nie przypuszczałam nawet, że kiedykolwiek będę miała okazję przeczytać wierszy o bagnach czy tsunami. A tu proszę! Wszystko może się zdarzyć? Ale jeśli chodzi o literaturę dla dzieci - już chyba nic nie będzie w stanie mnie zdziwić. Tak wiele razy autorzy tych publikacji zaskakiwali mnie swoimi pomysłami, że w tej chwili jestem gotowa na wszystko. Wiem, że ich wyobraźnia jest wręcz nieograniczona. I tak trzymać!

Książka Co warto wiedzieć o przyrodzie jest bardzo fajna. Skierowana jest ona do maluszków  w wieku przedszkolnym a może nawet ciut młodszych. Znajdziemy tu bowiem wszystkie podstawowe informacje o otaczającym nas świecie bez jakiś skomplikowanych opisów i szczegółów. Tekst jest rymowy, łatwo wpada w ucho i z przyjemnością się go słucha. Wierszyki są króciutkie. Ogólnie trzeba przyznać, że lektura ta sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Nam z całą pewnością przypadła do gustu. Teraz czytamy ją wspólnie z naszą młodszą córką. Natalka nie wszystkie teksty już rozumie. Dal niej coś takiego jak huragan czy lawina to pojęcia jeszcze mało znane. Ale mimo wszystko moje dziecko słucha uważnie wszystkiego i myślę, że już wkrótce bez kłopotu sama będzie rozpoznawać i nauczy się nazywać wszystkie te zjawiska przyrodnicze. Kolejna książeczka, która bawiąc - uczy. Podoba mi się. Polecam :)

2 komentarze:

  1. Pięknie dziękuję za wspaniałą recenzję! Aż chce się dalej pisać =) Cieszę się, że wierszyki spodobały się maluchom.
    Pozdrawiam serdecznie!
    I. Michta =)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń