BOGUŚ JANISZEWSKI
wydawnictwo: Publicat
ilość stron: 144
format: 26x20,5 cm
rok wydania: 2016
cena: 32,90 zł

W moje ręce trafiła ostatnio książka pt "Ekonomia". I choć tytuł tej lektury wcale na to nie wskazuje, jest to publikacja przeznaczona dla dzieci powyżej 10 roku życia. Przyznam szczerze, że trochę mnie to zdziwiło i koniecznie chciałam się przekonać, czy rzeczywiście tak jest. Według mnie taka tematyka jest zbyt skomplikowana dla młodego człowieka. Jak zatem te zagadnienia przedstawił autor tej książki? Koniecznie musiałam się tego dowiedzieć. Dlatego też bardzo szybko przystąpiłam do lektury.
I tak oto przekonałam się, że są ludzie, którzy potrafią nawet najbardziej skomplikowane rzeczy wyjaśnić w prosty i nieskomplikowany sposób. Jeśli myślicie, że w tej publikacji pominięto wszystkie trudniejsze sprawy, a skupiono się tylko na tych łatwych i lekkich, to grubo się mylicie. Jestem pewna, że wielu ekonomistów nie powstydziłoby się wiedzy na takim poziomie, jaką można nabyć czytając tę lekturę. Jest tu bowiem wszystko to, co każdy wiedzieć powinien. Czyli czym jest pieniądz, jakie przybiera formy i skąd się bierze, Czym jest inflacja i jakie są skutki jej wzrostu lub zmniejszania. Co to są podatki i do czego służą. Czym różni się budżet domowy od budżetu państwa, jak nimi zarządzać, czym jest dziura budżetowa itp. Jak działa gospodarka, co to jest popyt i podaż, dlaczego powstały banki i do czego służą. Tak naprawdę tych zagadnień jest tu cała masa. I każde z nich jest ciekawie i bardzo fajnie wyjaśnione. Jestem pewna, że dzieciaki zrozumieją o co chodzi i co więcej - wszystko zapamiętają. Skąd ta pewność? Już Wam wyjaśniam.


Jest jednak coś do czego przyczepić się muszę. Jest to coś, co rzuciło mi się w oczy już na samym początku i niestety przeszkadza mi do teraz. Mam na myśli szatę graficzną tej książki. Fakt - jest zabawna. Fajnie przedstawia wszystkie zagadnienia opisane w tekście. Na pewno pomaga wiele rzeczy zrozumieć. Ale czy musi być taka pokraczna? Niestety tym razem kompletnie mi nie podchodzi, Te dziwaczne bohomazy wyglądają jakby ktoś ot tak szybko naszkicował je gdzieś na kolanie. Domyślam się, że niektórym dzieciaczkom mogą się spodobać, ale mnie one zupełnie nie podchodzą. I moja córka, która już wkrótce na pewno stanie się czytelnikiem tej lektury również nie była zachwycona zaglądając do tej książki. Myślę, że przy odrobinie chęci można było przedstawić te wszystkie prace w ładniejszy, milszy dola oka sposób. Ten tutaj to zupełnie nie moja bajka...
Ale trzeba przyznać, że poza tym jednym, w sumie mało istotnym minusikiem widzę w tej książce same plusy. Bo jak wiemy to właśnie treść jest najważniejsza, a do tego naprawdę przyczepić się nie mogę. Książka ta jest fajnie napisana. Zawiera w sobie całą masę przeróżnych, bardzo ważnych i niekiedy niezwykle skomplikowanych zagadnień, które wyjaśnione zostały w taki sposób, że zrozumienie ich z pewnością nie będzie stanowić kłopotu dla nikogo kto skończył już te 10 lat. I choć znajdziemy w niej bardzo dużo informacji ekonomicznych, nie musimy się obawiać, że dzieci, które nie pałają miłością do literatury odrzucą ją w ciągu godziny zmęczone czytaniem.

Cóż więc mogę Wam jeszcze powiedzieć? Myślę, że książka ta jest fajna, ciekawa i mądra. Myślę, że warto się z nią zapoznać i zachęcić każdego młodego człowieka do jej lektury. Zatem polecam! :)
Tą książkę z przyjemnością zrecenzowałam dzięki uprzejmości
Pięknie dziękuję!
Śmieszne te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBardzo trafny tekst. Ale lepiej późno niż wcale. Teraz mam przynajmniej rozeznanie w tej sprawie. Polecam blog!
OdpowiedzUsuńJeśli interesujesz się ekonomią i masz własne przedsiębiorstwo magazynowe, polecam wyposażenie magazynów, między innymi wypróbowane przeze mnie regały na odzież wiszącą, od firmy Nedcon ;)
OdpowiedzUsuń