7 marca 2016

Beki, smarki, pierdy, czyli co się dzieje w moim ciele


EMMA DODSON

wydawnictwo: Muza
ilość stron: 16
format: 23x27 cm
rok wydania: 2016


Wystarczył jeden rzut oka na tę książkę i już wiedziałam, że musi być ona nasza! Nikodem uwielbia takie obleśne rzeczy. Nie brzydzi go słuchanie o takich sprawach więc byłam pewna, że zainteresuje go to co się dzieje w jego ciele :) W końcu nie za często się o takim czymś słyszy, a przecież nie da się ukryć, że skądś się ta kupa, czy baby w nosie brać muszą ;)

Książka, którą dzisiaj Wam przedstawiam jest dosyć nietypowe, nie tylko ze względu na tematykę, ale także ze względu na sposób zaprezentowania tego wszystkiego o czym tutaj przeczytamy. Ale o wyglądzie za chwilę, najpierw treść, która moim zdaniem jest naprawdę bardzo ciekawa :) O takich rzeczach się nie mówi, a jest to przecież kawałek nas, dziecko powinno wiedzieć skąd w naszym organizmie biorą się te wszystkie wstrętności... Jest to książka o tym jak działa nasze ciało, ale nie o mięśniach, kościach, narządach czy innych tego tupu sprawach, tylko o takich paskudach jak smarki, bąki, rzygi, siki, pot, ślina, kupa, strupy i wosk w uszach. Nie macie jeszcze dosyć? To zaraz przytoczę Wam kilka przykładów tego, o czym dokładnie tutaj przeczytamy :)

Książka ta podzielona jest na siedem rozdziałów. Każdy z nich dotyczy innych ohydztw. "Gile, smarki, gluty", a w nich między innymi to dlaczego cieknie nam z nosa, dlaczego kichamy, dlaczego nie powinno się jeść gilów, jakie kolory może mieć wydzielina z nosa i co to oznacza... Następny rozdział to "Bo zwymiotuję!". Tutaj przeczytamy o tym dlaczego rzygamy, jak się to odbywa, z czego składają się wymiociny, a nawet o tym jak puszcza pawia żaba i kaszalot... Kolejny rozdział to "Bąki, pruki, pierdy..." Tutaj także są same ciekawostki. Z czego składają się gazy, ile razy dziennie pierdzi przeciętny człowiek, czym różnią się pierdy głośne od cichych, jakie jedzenie jest najbardziej "pierdliwe", a nawet to jakie zwierzęta są mistrzami puszczania bąków... Dalej mamy taki rozdział "Wydzielina: pot i ślina", a w nim to jak ważna jest dla nas ślina, ile produkuje jej przeciętny człowiek, z czego się składa pot, dlaczego tak śmierdzi i skąd się bierze... 

Teraz kolej na "Ekskrementy, czyli... kupa". Z czego się składa, jakie są rodzaje kup i co oznaczają, jak jedzenie zmienia się w stolec, a także takie ciekawostki jak to jaką długość miała rekordowa kupa, albo to ile jej ton wytwarza przeciętny człowiek przez całe swoje życie... Dalej mamy rozdział "Krwawa jatka", a w nim wszystko o krwi. Ile krwi ma dorosły człowiek, z czego się ona składa, dlaczego kraby mają niebieską krew, jak powstaje strup, jak krew krąży w naszym ciele i wiele innych ciekawostek. I czas na ostatni rozdział czyli "Mocz, siku, siuśki, szczyny..." Z czego składa się mocz, do czego kiedyś go używano, o czym świadczy kolor siuśków, ile sików w ciągu całego życia wytwarza człowiek...

Jak widzicie książka ta jest dosyć nietypowa, powiedziałabym nawet, że kontrowersyjna ponieważ te wszystkie tematy są traktowane może nawet trochę jak tabu. Bo czy na codzień rozmawiamy o kupie, siusiach czy babach z nosa? O wymiotach czy pierdzeniu? Nam się raczej nie zdarza ;) Dlatego ta książka jest idealna, jest świetna, jest pełna informacji do których dzieciaki nie mają zazwyczaj dostępu, bo niby gdzie, skąd, od kogo?

Wszystko opisane jest w bardzo prosty, łatwy do zrozumienia sposób. Krótkie informacje, masa ciekawostek, bez zbędnych opisów, czyli raz dwa dowiemy się mnóstwo fajnych rzeczy i z całą pewnością nie będziemy się przy tym nudzić :) Ale to nie wszystko, bo oprócz ciekawej treści jest jeszcze sposób jej zaprezentowania! I tutaj kolejny ogromny plus za te wszystkie otwierane okienka, za wysuwane i ruchome elementy. "Otwieramy" nos, a w środku siedzi sobie smarczek, kręcimy pokrętełkiem i widzimy jak Pan purta, otwieramy książkę i ktoś podnosi rękę, otwieramy mini książeczkę i widzimy jak goi się strup, wysuwamy papier toaletowy i możemy sprawdzić jakie odcienie mają siki... Takich otwieranych czy wysuwanych elementów jest tutaj o wiele więcej więc koniecznie musicie przekonać się sami! Zarówno, ja jak i Nikodem jesteśmy bardzo zadowoleni z tej książki. Masa zabawy, masa wiedzy, masa śmiechu, nauki i ciekawostek. Polecam :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz