29 września 2015

Dzieci w sieci dobrch manier


ZOFIA STANISZEWSKA

wydawnictwo: Debit
ilość stron: 56
format: 20X24,5 cm
rok wydania: 2015
cena: 22zł 19,70zł


W naszym domu wszyscy lubimy nowinki techniczne. Nie będę ukrywać, że moja starsza, a niekiedy nawet i młodsza córka czasem spędza czas przy komputerze czy tablecie. Nie widzę w tym nic złego jeśli czas ten kontroluję. Wiadomo, że cały dzień wpatrywania się w monitor to nic dobrego. Ale 15 minut edukacyjnej gry dla dwulatki czy półtorej godzinki zabawy dla ośmiolatki to chyba nic złego prawda? Warto także wiedzieć jak ten czas dziecko spędza w taki sposób. Gdzie zagląda, co robi i czyta. Nie wyobrażam sobie by maluch ot tak po prostu buszował w sieci. Kto wie na co by się natknął? 

Tak więc Alicja doskonale wie co i jak jeśli chodzi o internet. Wie, że jej mama jest blogerką, że istnieje w sieci coś takiego jak Facebook itp. Mniej więcej wie na czym to polega, choć nigdy nie miała z tym do czynienia osobiście. Nie ukrywam także przed nią faktu, że cześć z jej zdjęć trafia do sieci. Jednak wie również, że nie umieszczam w internecie żadnych treści, których ona mogłaby się w przyszłości wstydzić. Osoby, które myślą, ze czytając jego bloga wiedzą o nim wszystkim są w ogromnym błędzie. Nie znam bowiem blogera, który odkrywa przed czytelnikami wszystkie karty. To po prostu nie możliwe. Każdy potrzebuje odrobiny prywatności...

Ale nie o tym chciałam Wam pisać, lecz o tym, że internet to nie tylko sielanka. Nie ma co się oszukiwać, że jeśli ty jesteś uczciwy, wszyscy dookoła także tacy będą. Prawdą jest, że różnie to z tym internetem jest. Możemy zatem spodziewać się, że czasem ktoś nas obrazi lub będzie miał zupełnie inne zdanie. Możemy także natknąć się na oszustów i tak zwanych trolli, którzy tylko szukają powodu do kłótni. A nasze dziecko powinno być na to wszystko jakoś przygotowani. Co więcej, powinniśmy także zadbać o to, by nasze maluchy celowo lub nieświadomie nie stały się tymi właśnie internetowymi czarnymi charakterami.  Nie pozostaje nam zatem nic innego, ja nauczyć je netykiety, czyli zasad dobrego wychowania w sieci. Myślę, że jej znajomość to podstawa w momencie, gdy nasze dzieci zaczynają poruszać się w sieci samodzielnie. Mam nadzieję, że w szkołach także będą tego uczyć :)

Ale zanim moja córka dowie się tego wszystkiego na lekcjach już dziś pewnych rzeczy mogę ją nauczyć sama. Zresztą robię to w zasadzie cały czas, choć jak się okazuje, o wielu rzeczach jeszcze  nigdy mojej Ali nie wspominałam. Dobrze, że na rynku literatury dziecięcej można znaleźć książki na każdy temat. Naprawdę czasem zastanawiam się, co ja bym bez nich zrobiła! Bo na przykład teraz trafiłam na książkę, która nauczy moją córkę odpowiedniego zachowania w sieci. Nie wierzycie? Sami zobaczcie!

W lekturze tej znajdziemy kilka bardzo mądrych i ciekawych opowiadań. Ich bohaterem jest pewien chłopiec i jego przyjaciele. Autorka opisuje nam w nich nowe przygody Franka, które dość często przeplatają się ze światem wirtualnym. Możemy zatem pokazać na konkretnych przykładach jakie zachowania są właściwe, a jakie nigdy nie powinny mieć miejsca. Na przykład korzystanie z tabletów i wszędobylskich smartofnów. Już nawet najmłodsi posiadają takie cuda techniki, które zajmują ich czas niemalże codziennie. Pamiętam jak Alicja przychodziła do domu zniesmaczona, że nie ma się z kim bawić na przerwach, bo spora część jej koleżanek najczęściej siedzi pod ścianą z telefonami w rekach, a ja jej nie pozwalałam zabierać smartfona do szkoły. No i powiedzcie mi, czy zachowanie tych uczniów było właściwe?

Z książki, którą Wam dziś polecam te dzieciaczki dowiedziałyby się, że nie. Że wszystko jest fajne, ale w odpowiednim do tego czasie. Nie powinno się pisać sms-ów lub grać w gry, gdy jest się w towarzystwie, prawda? Ale to nie wszystko. W tej książce nasze dzieci przeczytają także co to jest Facebook, fanpage, blog, YouTube itp. Ale spokojnie, to nie jest jakiś słownik internetowy. Tutaj poza wiedzą czym są takie miejsca  maluchy dowiedzą się również jakie niebezpieczeństwa na nie czekają korzystając z portali i jak należy się zachowywać by nikogo wirtualnie nie skrzywdzić. Co można, a czego nie można. Co wypada, a czego powinniśmy się wystrzegać. Czy warto ufać wszystkim w sieci i wierzyć we wszystko co się tam wyczytało? Skąd nasze dzieciaczki dowiedzą się o tym wszystko, jeśli my sami im tego nie powiemy?

Powiem Wam szczerze, że sięgając po tą książkę byłam do niej trochę sceptycznie nastawiona. Zupełnie nie miałam ochoty na kolejny savoir vivre dla najmłodszych. Teraz jednak wiem, ze to był świetny wybór i na pewno bardzo nam się przyda. Niech tylko Ala skończy czytać lekturę szkolną - zaraz podsunę jej te opowiadania. Jestem pewna, że informacje zawarte w tej książce ją zainteresują i z całą pewnością jej się przydadzą. Wam także gorąco ją polecam. Według mnie jest świetna!

1 komentarz:

  1. takiej książki szukam /mam nadzieję / mam kilka książek dla dzieci o dobrym zachowaniu, ale to nie to - są męczące i nieciekawe.

    OdpowiedzUsuń