HELENA BECHLEROWA, ADAM BAHDAJ, ANNA ŚWIERSZCZYŃSKA, ADA KOPCIŃSKA, HANNA JANUSZEWSKA
wydawnictwo: Nasza Księgarnia
ilość stron: 240
format: 19,x25,5 cm
rok wydania: 2015
cena:49,90zł39,90zł
Wydawnictwo Nasza Księgarnia od pewnego czasu odświeża klasyczne bajki. Wydano już całą serię książek "Poczytaj mi mamo", które pewnie nie raz rzuciły Wam się w oczy. Teraz cna inną bardzo znaną i lubiana kolekcje z dawnych lat, czyli "Moje książeczki". Poznajecie tego czarnego kota w czerwonych bucikach? Gdy byłam mała ten uroczy futrzak widniał na połowie moich książeczek z dzieciństwa mam z nim cała masę bardzo miłych wspomnień. Powiem Wam w sekrecie, że kilka z tych książek jeszcze stoi w regale na półce u mojej mamy. Uwielbiam do nich wracać, choć są już naprawdę bardzo zniszczone. Kartki ledwo trzymają się okładki, a brzegi książeczki bardzo pożółkły. Ale to wciąż moje bajeczki, które kocham do dziś. Dlatego tym bardziej, baaardzo się cieszę, że moje ulubione bajeczki do się nowego wydania.
Podobnie jak przy "Poczytaj mi mamo" tutaj także wydawnictwo postanowiło zebrać po kilka historii w jedną księgę. Nie są to zatem tak jak dawniej małe cienkie lektury, tylko dużej wielkości książka, w której znajdziemy nie jedną, lecz kilka bajeczek. W pierwszej części, którą Wam dziś polecam zgromadzono takie tytuły jak: "Koniczyna pana Floriana", "Podróż w nieznane", "O wesołej Ludwiczce", "Prawie wszystkie przygody Zuzanny", "Zajączek z rozbitego lusterka", "Wielki wyścig" oraz "Złoty koszyczek". Kojarzycie te bajeczki? Muszę przyznać, że ja wszystkich nie pamiętałam, ale gdy zaczęłam lekturę tej książki, szybko wróciła mi pamięć. ale nie ukrywam, że n widok jednaj z nich na mojej twarzy pojawił się ogromny uśmiech, bo tak się składa, że jedna z tych historii to moje ulubione opowiadanie z dzieciństwa. Słuchałam tej historii wiele wiele razy i nigdy nie było mi mało :)
Myślę, że opisywanie Wam treści tych bajek nie ma najmniejszego sensu. Przede wszystkim dlatego, ze część z Was z pewnością wiecie mniej więcej o czym mówię. A jeśli nie znacie tych tytułów, to nie zaszkodzi, jak poznacie je zupełnie sami. Ja ze swej strony mogę jedynie dodać, że z całą pewnością nie będziecie żałować. Opowiadania z mojego dzieciństwa zawsze były piękne. Bez wyjątku. Naprawdę nie pamiętam, by jakakolwiek nie przypadła mi do gustu. Zawsze słuchałam je z zapartym tchem i nie przeszkadzało mi, gdy mama do jednej książki potrafiła wracać wiele razy. Uwielbiałam te opowiadania i mogłabym ich słuchać bez końca. Jestem więc przekonana, ze tak samo będzie z kolejnym pokoleniem czyli Naszymi dzieciaczkami.
Bardzo podoba mi się także to, że choć jest to zebranie starych opowiadań w jedną całość i okładka poza znanym nam doskonale kotem w czerwonych butach w niczym nie przypomina tamtych starych wydań, to zaglądając do środka zobaczymy, że jednak nic się tu nie zmieniło. Wydawnictwo nie stworzyło nowych ilustracji, nie zmieniło niczego w treści opowiadań. Wszystko jest takie jak zapamiętałam z dzieciństwa.Te same historie okraszone takimi samymi obrazkami. Ba, nawet papier, na którym historie te zostały wydr przypomina mi moje dawne książeczki. Jest bowiem gruby, chropowaty i lekko pożółkły. Oj, wspomnienia wracają niemalże natychmiast. Młodsze pokolenie pewnie nie bardzo wiem o czym mówię i zastanawia się jak można rozczulać się nad żółtym papierem w książce, ale dla mnie to jakby powrót do przeszłości. Bardzo mi się to podoba.
Powiem Wam, ze gdy tak zerkam na tą książkę, to łezka kręci mi się w oku. Nawet przeszło mi przez myśl, że takie zbiory starych bajek zostały wydane nie dla naszych dzieci, lecz dla nas samych, by móc wrócić do czasów naszego beztroskiego dzieciństwa. By nasze piękne wspomnienia znów odżyły. I powiem Wam, że jeśli taki był cel Wydawnictwa Nasza Księgarnia - to spisali się na medal. W moim przypadku to im się udało. każdym razem dy zaglądam do tej książki widzę siebie wtuloną w poduszkę w różowe kwiatuszki. Czuję zapach krochmalu i dotyk mojej mamy. Wiem, zrobiłam się teraz strasznie sentymentalna, ale nic na to nie poradzę, że ta lektura wywołuje u mnie takie właśnie uczucia...
Ale to nie oznacza, że powinniśmy ją kupować tylko po to, by stała na półce i cieszyła nas swoją obecnością. Oj, myślę, że to byłby wielki błąd. Opowiadania zawarte we tej księgi to wspaniałe historie, które na pewno zachwycą nasze dzieci. My już zaczęłyśmy lekturę tej książki i widzę,ze opowiadania te bardzo podobają się mojej Alicji. Córeczka słucha wszystkich bajeczek ogromną przyjemnością i widzę, ze sprawia jej to wielką frajdę. Mała uspokaja się podczas słuchania tych historii i szybko zasypia.
Tak naprawdę to sama nie wiem po co tak bardzo staram się Was przeze tą lekturę warto mieć. Przecież wystarczy tylko zerknąć na okładkę, przeczytać tytuły znajdujące się wewnątrz i... już wiemy, że to lektura dla nas. Ja jestem zachwycona i nie zamieniałabym jej na nic innego. Polecam!
Ten kot jest sentymentalny ☺
OdpowiedzUsuń