26 lutego 2015

Czerwony pociąg


WIESŁAW DRABIK

wydawnictwo: Debit
ilość stron: 18
format: 24,5x32 cm
rok wydania: 2015
cena:  29,90 zł  26,90 zł


Ostatnio w naszym domu można spotkać sporo książek podobnych do tej, którą dzisiaj Wam zaprezentuję :) Są to książki bez tekstu za to z całą masą bardzo szczegółowych ilustracji. Takie książki bardzo przypadły do gustu Nikodemowi więc pewnie nie raz coś takiego Wam jeszcze pokażę :)

Tym razem wyruszamy w podróż z małym czerwonym pociągiem. Zobaczymy po drodze wiele urokliwych miejsc :) Z dworca ruszamy, przejeżdżamy przez miasto, mijając cały ten uliczny gwar, śpieszących się ludzi, wycieczki, dzieci pod szkołą... Możemy zaglądnąć przez okna do szpitala, zobaczyć robotników na budowie, dzieci na przyjęciu... Jedziemy więc dalej, a tam statki, jachty, plaża, latarnia morska, ludzie na pomostach i w sklepach i w wodzie. Jednak pociąg pędzi dalej i przejeżdża przez wieś piękną, w oddali pola pełne zboża, traktory, kombajny, a na wsi toczy się życie. Zobaczymy zwierzaki gospodarcze, ludzi pracujących oraz turystów wypoczywających. Na koniec w góry pociąg zawitał. A tam kolejne piękne widoki. Ludzie na wycieczkach pieszych, na kolejkach linowych...

Jak widzicie kilka kartek tylko jest, a dzieję się tutaj, oj dzieje... Jedyny tekst jaki znajdziemy na stronach tej książki to króciutka rymowanka dotycząca małego czerwonego pociągu. Poza tym tylko i wyłącznie obrazków masa. Oczywiście bardzo szczegółowych i momentami naprawdę zabawnych ;) Wystarczy porządnie wytężyć wzrok, aby dojrzeć na przykład pana na balkonie, który za pomocą rybki próbuje nakłonić kotka do zejścia z dachu ;) Albo kaczuszkę moczącą kuperek w basenie dmuchanym, parę młodą lecącą balonem, chłopaka, który robi graffiti czy przestraszonego turystę, który ucieka z nawiedzonego zamku ;)

Książka ta mimo braku tekstu przekazuje małemu "oglądaczowi" bardzo wiele szczegółów. Dziecko może tworzyć własne historyjki, opowiadać co widzi na obrazkach, wymyślać co dani ludzie robią, co wydarzyć mogłoby się dalej. Do tego zdecydowanie poprawia swoją spostrzegawczość, bo szczegółów jest tutaj mnóstwo, trzeba się sporo napatrzeć, aby dostrzec wszystko ;)

Zdecydowanym plusem jest tutaj rozmiar tej książki. Jest ona dosyć spora, do tego ma sztywne kartki co z pewnością ułatwia jej przeglądanie. Tych kartek co prawda nie ma zbyt wiele, ale są za to rokładane, w taki sposób, że zamiast dwóch stron mamy za jednym zamachem trzy ;) 

Myślę, że książka ta spodoba się zarówno młodszym dzieciaczkom jak i starszakom. Maluchy będą miały frajdę z przeglądania i odnajdywania na obrazkach różnych szczegółów, które na przykład podsunie im mama, starszaki natomiast mogą opowiadać własne wymyślone historyjki co z pewnością skończy się napadem śmiechu tak jak w naszym przypadku :) Nikodem bardzo lubi tego typu książki więc zarówno on jak i ja jesteśmy zadowoleni. Czy Wam przypadnie do gustu? O tym musicie przekonać się już sami ;)


1 komentarz:

  1. Podobają mi się ilustrację i kolory, muszę koniecznie kupić mojej Julce.

    OdpowiedzUsuń