4 października 2013

Fotografowanie dzieciństwa


Uwiecznij przemijające chwile najmłodszych

LANOLA KATHLEEN STONE

wydawnictwo: Bezdroża
ilość stron: 192
format: 23x23 cm
rok wydania: 2013
cena:  44,90 zł  35,92 zł


Po raz kolejny skusiłam się na książkę o fotografii i po raz kolejny się nie zawiodłam. Jak pewnie większość z Was wie interesuje się fotografią, mam nawet pewne plany z nią związane, choć data ich realizacji jest mi kompletnie nieznana, pewnie będę po prostu powolutku dążyła do spełnienia swoich marzeń, ale do tego z pewnością będzie mi potrzeba dużo, dużo czasu. Ale ja to jak zwykle przy tym temacie za bardzo się rozgaduję ;) 

Tym razem w moje ręce trafiła książka o fotografowaniu dzieciństwa. Powiem Wam, że właśnie ta tematyka szczególnie mnie interesuje, ale tak naprawdę książka ta wcale nie musi być skierowana wyłącznie do osób mających dzieci czy też chcących robić zdjęcia dzieciom. Sądzę, że zainteresuje ona każdego kto interesuje się tą dziedziną jaką jest fotografia.

W środku znajdziemy całe mnóstwo porad. Zarówno dotyczących sprzętu, parametrów, ustawień, światła i innych ważnych czynników jak i samych modeli. Tak, tak tutaj nie dowiemy się wyłącznie tego jak powinno się stanąć, jakie ustawienia będą najlepsze, ale książka ta, a dokładniej autorka przybliży nam też to w jaki sposób najlepiej współpracować z naszymi modelami. Jak rozumieć ich zachowania, co najlepiej robić, jak się z nimi porozumieć, jak do nich podejść, jak zdobyć zaufanie, kiedy powinno się przerwać pracę... Każde dziecko jest co prawda inne, ale każde w określonym wieku ma swoje potrzeby, które z pewnością muszą być spełnione podczas sesji. W końcu to nasz model, a każdemu fotografowi zależy na tym, aby model czuł się rozluźniony, spokojny, szczęśliwy... 


Ale to nadal nie wszystko. Oprócz tego wszystkiego co wymieniłam powyżej znajdują się tutaj również informacje na temat różnych bardziej i mniej znanych fotografów z dawnych oraz teraźniejszych lat. Poczytamy o ich pracy, o ich zdjęciach, zamysłach, ideach. Dowiemy się wielu interesujących rzeczy oraz zobaczymy ich zdjęcia na własne oczy...

Co mnie mile zaskoczyło to to, że ostatni rozdział tej książki poświęcony jest przechowywaniu, drukowaniu oraz rozpowszechnianiu zdjęć, czyli dowiemy się w jaki sposób najlepiej przechowywać zdjęcia, co zrobić, aby je zabezpieczyć przed całkowitą utratą, jak je obrabiać i kompresować, w jaki sposób je drukować oraz jak rozpowszechniać je w internecie... Wszystko to jest bardzo ciekawe i pomocne tym bardziej, że pierwszy raz spotykam się z takim rozdziałem w książce o fotografii :) To się zdecydowanie chwali, bo dowiedziałam się wielu ważnych rzeczy...

Całość moim zdaniem jest pomocna, interesująca...Wszystko podzielone jest na rozdziały, każdy z nich ma jeszcze swoje sekcje. Wszystko jest przejrzyste, łatwe do odczytania i zrozumienia. A gdyby ktoś nie rozumiał jakiegoś słowa lub nie wiedział co to też takiego to na końcu znajduje się słowniczek, a w nim wytłumaczenie wielu różnych terminów związanych z fotografią. Jeżeli chodzi o zdjęcia to powiem Wam, że nie do końca rozumiem gdzie w niektórych tkwi ich fenomen. Ale może po prostu podobają mi się inne fotografie... Przeglądając je oczami wyobraźni widziałam jak ja bym je zrobiła w takiej sytuacji i wiecie co? To jest naprawdę fajny sposób, wytężyć wyobraźnie, użyć nieco fantazji i zrobić sobie taką własną wizualizacje ;) 


5 komentarzy:

  1. Zapraszam na mojego bloga przemcioczyta.blogspot.com. Nie jest to zupełnie świeży blog, do tej pory funkcjonował pod nazwą Czytelniczek. Niestety z powodu awarii platformy blogowej Czytelniczek uległ skasowaniu :( Przeniosłam go więc na blogspota. Jest inna nazwa, bo Czytelniczek był już zajęty. Stare, częściowo odzyskane wpisy, będą stopniowo umieszczane. Między nimi będą się pojawiać także nowe książeczki. Pozdrawiam Julia

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dla mnie :) Nie interesuję się fotografią :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam wrażenie, że większość książek o fotografowaniu dzieci pisanych jest na podobną modłę i jak jedną się przeczyta, to z kolejnej raczej mało się wyciąga. Nie wiem czy znasz taką: http://www.empik.com/fotografowanie-dzieci-warsztaty-fotograficzne-felch-ginny,prod5870320,ksiazka-p? mam takie odczucia, że lepiej niż w książki zainwestować lepiej w dobry kurs fotografii:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam wrażenie, że większość książek o fotografowaniu dzieci pisanych jest na podobną modłę i jak jedną się przeczyta, to z kolejnej raczej mało się wyciąga. Nie wiem czy znasz taką: http://www.empik.com/fotografowanie-dzieci-warsztaty-fotograficzne-felch-ginny,prod5870320,ksiazka-p? mam takie odczucia, że lepiej niż w książki zainwestować lepiej w dobry kurs fotografii:)

    OdpowiedzUsuń