18 czerwca 2012

Wyprawa w Mordęgi


MICHAŁ LIPSZYC

wydawnictwo: Alegoria
ilość stron: 56
format: 24x16,5 cm
rok wydania: 2012
cena: 20 zł (tutaj)



Dzisiaj przedstawię Wam książkę pełną fantazji, dziwnych stworzonek i po brzegi wypełnioną słowami... Bo to właśnie książka o słowach...

Bohaterami tej książki są trzej przyjaciele - małe Jeżopiski - Co, Gdzie i Jak. Mieszkają oni w Jeżopuszczy i od zawsze zadają mnóstwo pytań na które często inni nie znają odpowiedzi...
Pewnego razu przyjaciele zadali pytanie, które wyprowadziło z równowagi nawet starszyznę, która do tej pory cierpliwie odpowiadała na ich wszystkie dociekliwe pytania...
Dzieci chciały dowiedzieć się skąd się biorą słowa? Kto je wymyślił? Kto nazwał poszczególne rzeczy? Dlaczego nazywają się one tak, a nie inaczej?

Jak widzicie pytanie naprawdę nie jest zbyt łatwe, a Co, Gdzie oraz Jak za wszelką cenę chcieli poznać odpowiedź... Wyruszyli więc na samotną, bardzo długą wyprawę podczas której spotkali wiele nowych, nieznanych im dotąd stworzeń. Nadali im nawet wymyślone przez nich samych nazwy. po długich wędrówkach i dziwnych przygodach postanawiają wrócić do swojego domu, do Jeżopuszczy, jednak to również nie jest zbyt łatwe...
Ale nie martwcie się :) Jak to w książkach dla dzieci bywa wszystko kończy się pomyślnie :)

Szczerze powiedziawszy , mam mieszane uczucia co do tej lektury. Z jednej strony bardzo podoba mi się jej wydanie, z drugiej przygody Jeżopisków mogą być nie do końca zrozumiane przez dziecko... Ogólny sens książki jest oczywiście jasny, jednak zwariowana treść może być odrobinę za trudna ;)
Co, Gdzie i Jak na swej drodze spotkali wiele różnych stworzeń i odwiedzili wiele dziwnych miejsc. Napotkali na przykład coś wielkiego co zostało przez nich nazwane Glinozaurem, weszli na Pola Przejęzyczenia, w wodzie zobaczyli Szczypaki, jedli Mordaczki, spotkali Jeżogbura oraz coś co wyglądało jak słoń i szafa jednocześnie więc zostało przez nich nazwane Słoniafą. No cóż długo by tak wymieniać. Sami widzicie, że małe Jeżopiski miały ciekawą i nieco zwariowaną przygodę...

Tak jak wspominałam, bardzo podoba mi się wydanie tej książki. Ciekawy format, ładne, śliskie kartki, dużo zabawy słowami, wiele ciekawych i szalonych czcionek oraz takie fajne, niestandardowe ilustracje... To wszystko to zdecydowanie same plusy :)

Hmmm czy Wam i Waszym dzieciom spodoba się ta książka? Na to pytanie nie znam odpowiedzi, najlepszym rozwiązaniem będzie sięgnięcie po nią osobiście i ocenienie co o niej sądzicie :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz