KENETH GRAHAME
wydawnictwo: Skrzat
ilość stron: 248
format: 16,5x24 cm
rok wydania: 2010
cena: 19,71 zł
Jest to piękna i bardzo długa opowieść o przygodach zwierząt, a dokładniej o Szczurze, Krecie, Ropuchu i Borsuku.
Podczas wiosennych porządków Kret stwierdził, że jest to okropnie nudne zajęcie i postanowił wybrać się na spacer. Dotarł nad rzekę gdzie poznał przesympatycznego Szczura. Od razu się zaprzyjaźnili. Kret zamieszkał ze Szczurem, a ten drugi zapoznał Kreta z różnymi zwierzętami mieszkającymi nad rzeką.
Wspólnie przeżywali mnóstwo przygód. Nie tylko tych miłych i szczęśliwych, ale również strasznych i groźnych jak na przykład ta kiedy Krecik podczas ogromnego mrozu wybrał się sam do puszczy. Było tam przerażająco i Kret bardzo się bał... Na szczęście Szczurek przyszedł mu na ratunek i wspólnie znaleźli pod śniegiem dom Borsuka, który z przyjemnością ich ugościł.
Natomiast pewnego razu Ropuch stwierdził, że chce mieć samochód. Nowiutki, czerwony, wielki i bardzo głośny. A ponieważ był bardzo bogaty, nie miał problemu z załatwieniem swojej zachcianki. jednak zwierzęta się zbuntowały. Nie dość, ze jest to okropnie hałasująca maszyna to na dodatek niewyobrażalnie niebezpieczna. Zmusiły więc Ropucha do zwrócenia samochodu i próbowały zmusić go również, aby obiecał, że porzuci samochody na zawsze. Jednak Ropuch za nic nie chciał się zgodzić. Uciekł, ukradł samochód, za co trafił do więzienia...
Nie będę opisywała Wam wszystkiego co przeżywali wspólnie przyjaciele. Byłoby tego zdecydowanie za wiele do opisania :)
Historia tych zwierzaków jest naprawdę bardzo ładna. taka ciepła, przyjazna... Troszczą się one o siebie wzajemnie, pomagają w potrzebie. Dla przyjaźni są gotowe poświęcić wiele, a może nawet wszystko...
Książka jest dosyć gruba, ma sporo tekstu i nie za wiele ilustracji, jednak mimo to czyta się ją szybko. Opowieść o wielkiej przyjaźni zwierząt bardzo wciąga :) Na dodatek jest ona znana od wielu, wielu lat. Doczekała się ona nie jednej ekranizacji. My co prawda jak dotąd nie znaliśmy jej jednak teraz po przeczytaniu książki z chęcią obejrzelibyśmy jej wersję filmową...
Serdecznie dziękuję wydawnictwu SKRZAT za możliwość jej zrecenzowania :)
Pamiętam te opowieści ze swojego dzieciństwa :) i to nie tylko z książek ale także z bajek. Teraz chciałabym, żeby moja córeczka także je poznała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam