RENATA PIĄTKOWSKA
wydawnictwo: BIS
ilość stron: 32
format: 16,5x21,5 cm
rok wydania 2011
cena: 17 zł
Z tej książeczki dowiemy się co w ciągu jednego dnia mają do zrobienia małe paluszki, a powiem Wam, że jest tego naprawdę sporo :)
Rano np kulają kulki z chleba po czym brudzą się od cukry... W przedszkolu zawsze znajdzie się jakieś zajęcie, trzeba pokulać plastelinę, postawić wielką wieże z klocków, pociągnąć koleżankę za warkocze :) Czasem w złości paluszki zacisną się w piąstki, ale zaraz potem pięknie biją Pani przedszkolance brawo ;) W domku rączki Marcinka są skrzydłami samolotu lub udają małe rybki podczas kąpieli... Nawet w nocy zdarza im się na przykład gilać smoka po brzuchu :)

Pewne jest to, że paluszki małego Marcinka nigdy się nie nudzą... Wszystko jest dla nich ciekawą przygodą.

Od kiedy ją przeczytaliśmy bardziej zwracamy uwagę na nasze paluszki, jest to dla nas wspaniałą zabawą :) Odkryliśmy, że idzie z nimi zrobić tak wiele rzeczy... Łaskotki, głaskanie, klaskanie, malowanie malcami, robienie cieni z rączek to tylko nieliczne z zabaw rączkami :)

Wracając do książki - u nas przydała się też ona w celach naukowych :) Dzięki wierszykowi o dziesięciu paluszkach, który znajdziemy w środku, liczymy sobie do dziesięciu i już coraz lepiej nam to wychodzi :)
Dotychczas po 5 było zazwyczaj 8, ale mając do dyspozycji taka fajną książeczkę, Nikuś na pewno raz dwa załapie o co chodzi w liczeniu :)
Gorąco polecam!
Za możliwość zrecenzowania tej książki serdecznie dziękuję wydawnictwo BIS :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz