ZIFFLIN
wydawnictwo: Nasza Księgarnia
ilość stron: 104
format: 21x30 cm
rok wydania: 2017
dostępna: TUTAJ
Mam wrażenie, że szał na kolorowanki dla dorosłych czyli tak zwane kolorowanki antystresowe minął. Zauważyliście, że przyszło to tak nagle i równie nagle zniknęło? Oczywiście na rynku wydawniczym nadal jest mnóstwo tego typu kolorowanek, ale mimo wszystko mam wrażenie, że się to trochę uspokoiło ;)
Tak naprawdę to ja zupełnie nie mam nic przeciwko. Sama lubię kolorować. Jako dziecko uwielbiałam to zajęcie szczególnie, zawsze wychodziło mi to w miarę ładnie, choć niestety nigdy nie nauczyłam się tworzyć żadnych fajnych efektów na moich obrazkach. Miałam wiele lat przerwy podczas której nie miałam nawet okazji trzymać w rękach kredek, a co dopiero coś pokolorować jednak potem zostałam mamą i razem z dzieckiem miałam mogłam już wykazać się artystycznie ;) Powiem Wam w sekrecie, że zanim pojawiły się te wszystkie kolorowanki dla dorosłych zdarzało mi się podkradać nieco kolorowanek mojemu synowi i coś mu tam uzupełniać w tych książeczkach.
W mojej domowej biblioteczce swego czasu także pojawiło się kilka takich książek do kolorowania skierowanych do dorosłych artystów i nie artystów także ;) Nawet udało mi się uzupełnić kilka obrazków, ale wiadomo, czasu zawsze za mało na wszystko co by się chciało zrobić... Jednak myślę, że w moim przypadku powiedzenie "co się odwlecze to nie uciecze" jak najbardziej się sprawdzi. Kiedyś w końcu znajdę czas na kolorowanie, na pewno tak będzie!
Dlatego też powtarzając sobie tę myśl postanowiłam zapoznać się z tytułem, którego po prostu nie sposób ominąć bez zainteresowania się nim! Mowa o kolejnym wydaniu Anarchii bazgrołów! Uwielbiam od pierwszego wejrzenia. A ponieważ miałam okazję kolorować co nieco z pierwszej części to nie mogłam sobie odmówić kolejnej kolorowanki wypełnionej po brzegi bazgrołami. Jest to prawdziwy szał - duszki, stworki, potworki, jakieś zwierzątka, jedzenie, rzeczy, przedmioty, pojazdy, budynki, rośliny - do koloru do wyboru. Wszystko to upchnięte na stronach tej książki, tworząc świetne obrazki do kolorowania. Nie ma szans na jakąkolwiek nudę.
Tak naprawdę nie wiem co jeszcze mogłabym Wam opowiedzieć o tej anarchii bazgrołów, wystarczy przecież spojrzeć na ilustracje i już wiadomo o co chodzi ;) Są to niezwykle wesołe i bardzo szczegółowe obrazki. Znajdziemy na nich tak przeróżne i tak przedziwne rzeczy, które w normalnych okolicznościach nie mają ze sobą kompletnie nic wspólnego i zupełnie do siebie nie pasują, a tutaj tworzą w całości jakąś ilustracje i jest to naprawdę fajne. Mi szalenie się podobają!
Pozostaje mi jedynie napisać Wam jeszcze kilka słów o wyglądzie i jakości, która jak zwykle w przypadku wydawnictwa Nasza Księgarnia jest na najwyższym poziomie i zupełnie nie przesadzam pisząc te słowa. Kto zna publikacje tego wydawnictwa ten wie, że mówię całkowitą i szczerą prawdę :) Mamy w domu już tyle przeróżnych książek tego wydawcy, że nie ma szans, abym się pomyliła w mojej ocenie.
Także mamy tutaj miękką okładkę, odpowiedniej grubości kartki, które bardzo łatwo się wyrywa (momentami wręcz same się do tego garną) ;) Ilustracje do kolorowania zamieszczone są tylko na jednej ze stron dzięki czemu nie ma szans, że coś nam przepije czy się odciśnie. Kontury ilustracji są dobrze widoczne co jest zdecydowanie plusem jeśli chodzi o kolorowanki, szczególnie takie szczegółowe jak ta.
No i koniecznie muszę wspomnieć, że na końcu tej książki znajduje się sztywna tektura, która jest stworzona po to, aby służyć nam za podkładkę. Możemy kolorować w dowolnie wybranym miejscu, bez stolika, na kolanie i już nie musimy podkładać nic sztywnego pod spód. Takie fajne ułatwienie :) Także podsumowując - ja jestem zachwycona! Polecam zarówno młodszym jak i starszym, zarówno dzieciom jak i dorosłym. Każdy bez wątpienia będzie się dobrze bawił podczas uzupełniania tych kolorowanek.
Mam wrażenie, że szał na kolorowanki dla dorosłych czyli tak zwane kolorowanki antystresowe minął. Zauważyliście, że przyszło to tak nagle i równie nagle zniknęło? Oczywiście na rynku wydawniczym nadal jest mnóstwo tego typu kolorowanek, ale mimo wszystko mam wrażenie, że się to trochę uspokoiło ;) 
Tak naprawdę to ja zupełnie nie mam nic przeciwko. Sama lubię kolorować. Jako dziecko uwielbiałam to zajęcie szczególnie, zawsze wychodziło mi to w miarę ładnie, choć niestety nigdy nie nauczyłam się tworzyć żadnych fajnych efektów na moich obrazkach. Miałam wiele lat przerwy podczas której nie miałam nawet okazji trzymać w rękach kredek, a co dopiero coś pokolorować jednak potem zostałam mamą i razem z dzieckiem miałam mogłam już wykazać się artystycznie ;) Powiem Wam w sekrecie, że zanim pojawiły się te wszystkie kolorowanki dla dorosłych zdarzało mi się podkradać nieco kolorowanek mojemu synowi i coś mu tam uzupełniać w tych książeczkach.
W mojej domowej biblioteczce swego czasu także pojawiło się kilka takich książek do kolorowania skierowanych do dorosłych artystów i nie artystów także ;) Nawet udało mi się uzupełnić kilka obrazków, ale wiadomo, czasu zawsze za mało na wszystko co by się chciało zrobić... Jednak myślę, że w moim przypadku powiedzenie "co się odwlecze to nie uciecze" jak najbardziej się sprawdzi. Kiedyś w końcu znajdę czas na kolorowanie, na pewno tak będzie!
Dlatego też powtarzając sobie tę myśl postanowiłam zapoznać się z tytułem, którego po prostu nie sposób ominąć bez zainteresowania się nim! Mowa o kolejnym wydaniu Anarchii bazgrołów! Uwielbiam od pierwszego wejrzenia. A ponieważ miałam okazję kolorować co nieco z pierwszej części to nie mogłam sobie odmówić kolejnej kolorowanki wypełnionej po brzegi bazgrołami. Jest to prawdziwy szał - duszki, stworki, potworki, jakieś zwierzątka, jedzenie, rzeczy, przedmioty, pojazdy, budynki, rośliny - do koloru do wyboru. Wszystko to upchnięte na stronach tej książki, tworząc świetne obrazki do kolorowania. Nie ma szans na jakąkolwiek nudę.
Tak naprawdę nie wiem co jeszcze mogłabym Wam opowiedzieć o tej anarchii bazgrołów, wystarczy przecież spojrzeć na ilustracje i już wiadomo o co chodzi ;) Są to niezwykle wesołe i bardzo szczegółowe obrazki. Znajdziemy na nich tak przeróżne i tak przedziwne rzeczy, które w normalnych okolicznościach nie mają ze sobą kompletnie nic wspólnego i zupełnie do siebie nie pasują, a tutaj tworzą w całości jakąś ilustracje i jest to naprawdę fajne. Mi szalenie się podobają!
Pozostaje mi jedynie napisać Wam jeszcze kilka słów o wyglądzie i jakości, która jak zwykle w przypadku wydawnictwa Nasza Księgarnia jest na najwyższym poziomie i zupełnie nie przesadzam pisząc te słowa. Kto zna publikacje tego wydawnictwa ten wie, że mówię całkowitą i szczerą prawdę :) Mamy w domu już tyle przeróżnych książek tego wydawcy, że nie ma szans, abym się pomyliła w mojej ocenie.
Także mamy tutaj miękką okładkę, odpowiedniej grubości kartki, które bardzo łatwo się wyrywa (momentami wręcz same się do tego garną) ;) Ilustracje do kolorowania zamieszczone są tylko na jednej ze stron dzięki czemu nie ma szans, że coś nam przepije czy się odciśnie. Kontury ilustracji są dobrze widoczne co jest zdecydowanie plusem jeśli chodzi o kolorowanki, szczególnie takie szczegółowe jak ta. 
No i koniecznie muszę wspomnieć, że na końcu tej książki znajduje się sztywna tektura, która jest stworzona po to, aby służyć nam za podkładkę. Możemy kolorować w dowolnie wybranym miejscu, bez stolika, na kolanie i już nie musimy podkładać nic sztywnego pod spód. Takie fajne ułatwienie :) Także podsumowując - ja jestem zachwycona! Polecam zarówno młodszym jak i starszym, zarówno dzieciom jak i dorosłym. Każdy bez wątpienia będzie się dobrze bawił podczas uzupełniania tych kolorowanek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz