6 marca 2017

Julian Tuwim - Wiersze dla dzieci


JULIAN TUWIM

wydawnictwo: Greg
ilość stron: 96
format: 17,5x25 cm
rok wydania: 2017
dostępna: TUTAJ

Książek z klasyką dla dzieci są setki, ja sama recenzji takich książek pisałam tutaj już mnóstwo. I chociaż zawartość (jeśli chodzi o tekst) zazwyczaj jest bardzo podobna to jednak każde wydanie różni się od siebie na tyle, że bez problemu mogę tworzyć coraz to nowe recenzje ;) Tym razem w moje ręce trafiła nowość wydawnictwa Greg "Wiersze dla dzieci" Juliana Tuwima, Lubicie? Ja uwielbiam! To zdecydowanie mój ulubiony autor i ulubione wiersze jeśli chodzi o klasykę.

Dlatego też tak ciężko mi się powstrzymać kiedy trafiam na nowe wydania. Powtarzam sobie, że naprawdę nie potrzebujemy kolejnej książki z takimi wierszami. te same znajdziemy w czterech innych książkach, które mamy już w domu. Ale rozum wie swoje, a mój książkoholizm jest zdecydowanie bardziej uparty ;) Ale sądzę, że jednak takie uzależnienie nie jest złe, prawda?

Także dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować książeczkę, taką dosyć zwyczajną książeczkę dla dzieci pełną doskonale znanych wszystkim wierszyków. Wewnątrz jest ich 46. Sądzę, że jest to ładny i spory zbiór. Te najbardziej znane tytuły to między innymi Abecadło, Bambo, Słoń Trąbalski, Dwa Michały, Lokomotywa, Okulary, Ptasie radio, Dyzio marzyciel, Rzepka, Idzie Grześ... Ale jest tutaj także kilka utworów, których ja osobiście nie specjalnie kojarzę, na przykład Mróz, Raz-dwa-trzy, Rok i bieda, Stół, Trudny rachunek, Bajka o popie i jego parobku Jołopie... Nie będę wymieniała Wam wszystkich tytułów, ale teraz na pewno wiecie już co mniej więcej znaleźć możecie w tej książeczce.  

Przyznam, że jestem jak najbardziej za tym, aby zapoznawać dzieciaki z klasyką literatury. Nie chodzi mi od razu o jakieś Dziady czy Lalkę, ale spokojnie możemy, a nawet i powinniśmy zacząć od tej klasyki typowo dziecięcej, na przykład od Juliana Tuwima. Ja nie wyobrażam sobie, że moi chłopcy mogliby nie znać Lokomotywy, Abecadła czy też Rzepki. Ja sama już jako mały dzieciaczek znałam kilka tych wierszyków na pamięć. Moja mama do teraz czasem wspomina jak to mając niespełna dwa latka potrafiłam na pamięć mówić Murzynka Bambo ;) Może miłość do twórczości Juliana Tuwima została mi z dzieciństwa? Teraz z przyjemnością uczę tej miłości moich chłopaków ;)

Wspominałam już, że książek z wierszami Juliana Tuwima są dziesiątki, pewnie nawet i setki. Nie znam tych wszystkich wydań i nie mogę Wam powiedzieć, które jest najlepsze i najładniejsze. Sądzę, że to zdecydowanie kwestia gustu. Jedne są dla maluszków, inne dla starszaków, jedne mają sztywne kartki inne zwykłe miękkie, jedna mają śliskie strony inne matowe, jedne mają poważniejszy wygląd inne wręcz przeciwnie. Każdy zdecydowanie wybierze sobie (i swoim dzieciom) to co najbardziej mu się spodoba. Książka, którą ja Wam dzisiaj prezentuje jest zdecydowanie z tych wesołych i kolorowych czyli takich jakie ja lubię najbardziej!

Mamy tutaj sztywną i bardzo kolorową okładkę, która od razu zwróciła moją uwagę. Po spojrzeniu na obrazki, które się na niej znajdują wiedziałam, że wnętrze mnie nie zawiedzie. I co? I oczywiście nie myliłam się. W środku znajduje się mnóstwo ślicznych, wesołych, kolorowych ilustracji, które wręcz idealnie pasują do każdego z tych wierszy. Autorką ilustracji jest Agata Krzyżanowska. Miałam już kiedyś do czynienia z twórczością tej Pani i od razu po spojrzeniu na okładkę wiedziałam, że kojarzę skądś tą kreskę ;) Moim zdaniem nie mogłoby być lepiej. Świetny tekst, super wygląd - moim zdaniem połączenie idealne. Polecam!


2 komentarze: