19 marca 2017

Humory Hipolita Kabla


ROKSANA JĘDRZEJEWSKA-WRÓBEL

wydawnictwo: Adamada
ilość stron: 40
format: 25x25 cm
rok wydania: 2015
dostępna: TUTAJ

Czasy, w których martwiłam się, że moja najmłodsza córka nie specjalnie interesowała się literaturą na szczęście (bezpowrotnie?) minęły. Natalka co wieczór każe sobie czytać jakieś opowiadania. A ich długość zależy od tego jak bardzo jest zmęczona. Niekiedy wystarcza jej naprawdę króciutka historyjka, której przeczytanie zajmuje nam dosłownie kilka minut. Zdarza się nawet, że już w jej trakcie zasypia błogim snem. Innym razem czytam jej dość długie książki. Na tyle długie, że oczy zaczynają mi się same zamykać, a mała wciąż słucha w wielkim skupieniu. Tak więc różnie to u nas bywa. Ale grunt, że książki są mile widziane. Dlatego też nigdy nie mamy ich dość.

Dziś poznacie Hipolita. Czyli małego jamniczka, który jest bohaterem tejże książki. Nasz piesek jest nieco humorzasty. Jednego dnia rozpiera go energia i cieszą nawet najdrobniejsze rzeczy. Innym razem ma po prostu zły dzień i wszystko dookoła widzi w czarnych kolorach. Ale mimo tej jego drobnej wady Hipolit to bardzo fajny zwierzak. Lubi sprzątać i gotować w swoim małym domku, uwielbia wiedeńskie serdelki i od wielu wielu lat przyjaźni się z kotem o imieniu Alojzy. Hipolit bywa nieprzyjemny, gdy dopadają go złe wspomnienia. Bywa kapryśny, gdy nie ma na nic ochoty. Zdarza mu się być niecierpliwym. Oj, w zasadzie można by tak wymieniać i wymieniać. Ale ogólnie to uroczy psiak o dobrym serduszku. Trzeba tylko ciut lepiej go poznać. Macie na to ochotę?

Nie mam pojęcia co miałabym Wam jeszcze napisać o tej książeczce. Oczywiście mam na myśli treść, bo o jej wyglądzie jeszcze nawet nie wspomniałam. Nie chciałabym Wam opisywać przygód Hipolita, bowiem książeczka ta składa się z ośmiu rozdziałów, gdzie każdy z nich to zupełnie inna przygoda tego uroczego pieska. Może wspomnę jedynie jakie tematy poruszyła w każdym z tych rozdziałów autorka. Wtedy mniej więcej będziecie wiedzieć czego się po tej lekturze spodziewać. I tak na początku autorka w bardzo fajny sposób uświadamia naszym brzdącom jak działają portale społecznościowe oraz to, że nie zawsze powinniśmy wierzyć we wszystko co widzimy, lub co nam ktoś powie.

Dalej jest na temat rozpamiętywania starych krzywd, dalej o tym, że każdy czasem ma gorszy dzień, a ciut dalej znajdziemy co nieco na temat dobrego wychowania. W kolejnym rozdziale autorka uświadamia nam czym są święta Bożego Narodzenia i co w nich tak naprawdę jest ważne. Dalej jest o marzeniach i o nastrojach. Ogólnie muszę przyznać, że autorka porusza tu naprawdę ciekawe zagadnienia. Takie inne niż znamy z książeczek dla dzieci. No i przede wszystkim przy pomocy tych krótkich i ciekawych historii uczy dzieciaki naprawdę ważnych rzeczy. Rewelacja.

Lektura ta jest także fajnie wydana. Ilustracje są dość nietypowe, ale przyznam Wam się szczerze, że mnie się podobają. Nie przypominają one obrazków z książeczek dla maluchów, do których zdążyliśmy się przyzwyczaić. Nie są piękne i nie bije od nich magia różnorodnych barw. Tutaj kolory są raczej stonowane. Królują szarości i brązy. I na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że jest zbyt smutne jak na ozdobę do ciekawe tekstu dla maluchów. Jednak wystarczy przyjrzeć się lepiej, by dostrzec jak fajne są te ilustracje. Są zabawne i ciekawe. Są oryginalne i naprawdę rewelacyjnie uzupełniają zawarte w książce opowiadania. Bardzo mi się to podoba.

Nie wiem czy wspominać znów o tym, że książka ta ma twardą laminowaną okładkę i grube śliskie kartki wewnątrz. kiedyś to może było czymś wyjątkowym. Teraz to w zasadzie standard. Na rynku literatury dziecięcej bardzo rzadko spotykamy teraz książeczki wydane inaczej. Nie zmienia to jednak faktu, że dla mnie to ogromna zaleta tych  książek. Lubię, gdy opowiadania moich dzieci mają solidną i ładną oprawę. Jakoś tak z większą przyjemnością wtedy po nie sięgamy. I z całą pewnością takie publikacje przetrwają znacznie dłużej :)

Podsumowując muszę przyznać, że książka ta jest naprawdę rewelacyjna. Tak naprawdę skusiłam się na nią tylko dlatego, że na stronie wydawnictwa widniała przy niej informacja, że jest to bestseller. Chciałam sprawdzić co też może się w tak niepozornej lekturze znajdować, co zasługuje na takie miano. Teraz już wiem i w 100% popieram ten wybór. Przygody Hipolita to piękne i bardzo mądre historie, które warto czytać maluchom. My już lekturę tej książki mamy za sobą, ale jestem pewna, że jeszcze do niej wrócimy. Jest rewelacyjna. A poza tym moja mała miłośniczka książeczek bardzo polubiła tego humorzastego jamniczka i jego wiernego przyjaciela Alojzego. Dobrana z nich para, nie da się ukryć. Zatem polecam Wam gorąco ten bestseller. Na pewno będziecie zachwyceni. :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz