15 lutego 2017

To, co najważniejsze


SAMANTHA YUNG

wydawnictwo: Burda Książki
ilość stron: 300
format: 14,5x20,5 cm
rok wydania: 2017
dostępna: TUTAJ


Już tak wiele razy pisałam Wam o książkach Samanthy Young, o tym jak bardzo je lubię. Uwielbiam romanse, a ta autorka jest jedną z moich ulubionych autorek w tej tematyce. Z tego co się orientuje czytałam wszystkie jej dotychczasowe książki, które zostały wydane w Polsce i każda z nich bardzo mi się podobała. Z niecierpliwością czekam na kolejne :) Dlatego z pewnością nie powinno Was zdziwić, że kiedy tylko na stronie wydawnictwa Burda Książki zobaczyłam "To, co najważniejsze", nie mogłam się powstrzymać i chwyciłam za nią od razu kiedy nadarzyła się ku temu okazja. Niestety nie miałam na czytanie tyle czasu ile bym sobie życzyła, ale mimo tego czytałam w każdej wolnej chwili. Byłam niezwykle ciekawa tego co wydarzy się dalej...

Jessica jest lekarką w więzieniu dla kobiet. Sama przed sobą udaje, że jej dotychczasowe życie całkowicie jej odpowiada jednak tak naprawdę ona nie ma życia. Nie ma rodziny, nie ma przyjaciół, nie ma chłopaka. Pewnego dnia odkrywa, że w okładce jednej z książek znajdujących się w więzieniu ukryty jest plik listów. Napisane zostały 40 lat temu przez jedną z więźniarek. Skierowane są do miłości jej życia, wyjaśnia w nich dlaczego postąpiła tak, a nie inaczej, co ją do tego zmusiło i jak to się stało, że trafiła do więzienia. Jednak nie dane było jej tych listów wysłać ponieważ była ciężko chora i zmarła. Jessica bardzo emocjonalnie podeszła do sprawy. To co spotkało tą więźniarkę bardzo ją poruszyło więc postanawia odszukać adresata listów i wręczyć mu je osobiście. Pomimo tego, że minęło już tyle lat jest pewna, że ten mężczyzna zechce poznać prawdę... Dziewczyna bierze trzytygodniowy urlop i wyrusza na wakacje do malutkiej, nadmorskiej, turystycznej mieściny. To właśnie tam mieszka mężczyzna do którego skierowane były listy. Jessica postanawia zrobić sobie prawdziwe wakacje w urodziwym miejscu, a listy dostarczyć przy okazji. Jednak los ma dla niej inne plany...

Na miejscu zaprzyjaźnia się z właścicielką hoteliku, w którym się zatrzymała, na dodatek poznała także ogromnie przystojnego i niewiarygodnie miłego właściciela baru. Ale na promenadzie jest jeszcze kilka innych cudownych, klimatycznych miejsc takich jak księgarnia, której właścicielką jest najbardziej nieśmiała osoba jaką dotychczas Jessica spotkała, lub restauracja gdzie właścicielami jest najsympatyczniejsze na świecie starsze małżeństwo. Po prostu wszyscy w Hartwell są jak jedna wielka rodzina. Nasza główna bohaterka ekspresowo ulega jego czarowi, zakochuje się w nim i jego mieszkańcach, szczególnie w jednym z nich. Jednak jej przeszłość nie daje o sobie zapomnieć i szybko daje o sobie znać z czym Jessica nie do końca potrafi sobie poradzić...

Akcja książki toczy się w naprawdę niezwykle urokliwym miejscu. Nadmorski, wakacyjny klimat, malutkie miasteczko, masa sympatycznych ludzi - to wszystko sprawia, że człowiekowi od razu robi się cieplej na serduchu. Podczas czytania tej książki naprawdę można odpłynąć i oczami wyobraźni zobaczyć to wszystko o czym mamy okazję tutaj przeczytać. Promenadę, morze, bar Coopera, hotelik Bailey, restauracje Iris i Iry , księgarnię Emery, luksusowy hotel Vaughna... Zarówno te miejsca jak i wszyscy ci ludzie wydają się wspaniali. Naprawdę dobrze się o nich wszystkich czyta. Choć nie każdy, z tej powieści jest tak dobry i miły. Jest tutaj także kilka osób, które wcale nie sprawiają tak dobrego wrażenia. Ale nie będę Wam już o nich opowiadać, jestem pewna, że sami z przyjemnością o nich poczytacie ;)

Powiem Wam, że po raz kolejny jestem zachwycona, po raz kolejny mogę powiedzieć, że Samantha Young spisała się na medal. Jest to świetny romans przepełniony miłością i pożądaniem, ale także przyjaźnią, strachem, tajemnicą, złością. Ja osobiście złego słowa nie potrafiłabym powiedzieć na tę książkę, ale jako zupełna i kompletna fanka romansów ani odrobinę nie przeszkadzają mi te przesłodzone sceny, piękni ludzie, wielkie miłości i niesamowite sceny erotyczne. Tak właśnie pisze Samantha Young i ja właśnie najbardziej o takim czymś lubię czytać ;) A czy Wam przypadnie ta książka do gustu? Pewnie zależy od tego jaki typ literatury preferujecie. W każdym razie ogromnie polecam. Jest to idealna książka na ten zimowy czas. Jestem pewna, że przyniesie Wam ona trochę ciepłego nadmorskiego klimatu ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz