5 marca 2012

Skarb kapitana Williama Kidda


OLDRICH RUZICKA

wydawnictwo: Stentor
ilość stron: 56
format: 23x33 cm
rok wydania: 2007
cena: 35,10 zł



Jest to książka oparta na faktach.
Jest ona napisana w formie dziennika przez Jacka Warda, który wraz ze swoim dziadkiem Nedem wyruszyli na poszukiwanie skarbów... Ale o tym za chwilę :)
Wróćmy do tego jak to się zaczęło...

Rok 1701 - tytułowy kapitan William Kidd był bardzo znanym piratem, który został skazany i powieszony za korsarstwo.


Przed śmiercią postanowił się spotkać z Nedem i podarował mu pustą skrzynkę. Jak się później okazało była w niej skrytka, a w środku mapa. Ned wraz ze swoim wnukiem Jackiem, postanowili wyruszyć na poszukiwanie skarbu. Jednak ich plany krzyżują im źli piraci, którzy chcą zagarnąć skarb dla siebie. Chłopiec wraz z dziadkiem są zmuszeni miesiącami podróżować z piratami oraz odkrywać i rozwiązywać dla nich wszystkie dziwne zagadki pozostawione przez kapitana Kidda.


Wreszcie po wielu miesiącach podróży od wyspy do wyspy, trafiają na właściwe miejsce. Znaleźli skarb, który zabierają nikczemni piraci, a Neda z wnukiem zostawiają na bezludnej wyspie. Ale kapitan Kidd postarał się i wyrolował złodziei :) Prawdziwy skarb trafia w ręce Neda i Jacka... na tym kończy się opowieść, możemy jedynie przypuszczać, że wrócili oni szczęśliwie do domu.


Jest to wspaniała, choć momentami straszna opowieść o piratach, napadach, grabieżach, poszukiwaniach i skarbie. Idealna dla młodych chłopców, którzy interesują się takim i rzeczami. Oczywiście mam na myśli piratów, a nie kradzieże :) Ja sama przeczytałam ją z zaciekawieniem, chociaż to zdecydowanie nie mój klimat :)

Co do książki to jest ona dość niezwykła. Znajdziemy w niej mnóstwo dołączonych map, listów, zagadek, idealnych do samodzielnego rozwiązania :) Jestem pewna, że każdy chłopak  byłby zachwycony móc rozwiązać zagadki i tajemnice słynnego pirata - Kapitana Williama Kidda... Na dodatek książka zapakowana jest w tekturowej "skrzynce", ciekawie postarzonej i wyglądającej na prawdziwą :)

Szczerze powiem, że już nie mogę się doczekać kiedy Nikodem będzie na tyle duży, aby móc dostać tą książkę. Jestem przekonana, że sprawi mu ona ogromną radość. Polecam raczej dla chłopców, chociaż jeśli jakaś dziewczynka również lubi taką tematykę to pewnie i jej książka ta przypadnie do gustu :)

Książkę do zrecenzowanie otrzymałam od wydawnictwa STENTOR, serdecznie dziękuję :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz