26 września 2018

Ekspedycja Tappiego w Wielkie Nieznane


MARCIN MORTKA

wydawnictwo: Zielona Sowa
ilość stron: 184
format: 16,5x21,5 cm
rok wydania: 2018
dostępna: TUTAJ

Zaglądacie do nas na stronę bardziej regularnie? Jeśli tak to z pewnością zauważyliście jak bardzo uwielbiam Tappiego? Mamy w domku wszystkie części książek z jego przygodami, a jest ich już naprawdę sporo! Ale wiecie co? Ani odrobinę mi to nie przeszkadza, dla Tappiego zawsze znajdzie się miejsce na (przepełnionych) półkach moich dzieci ;) Także sami widzicie, że nie mogłabym sobie odmówić jednej z najnowszych części z przygodami tego przesympatycznego wikinga i jego przyjaciół! Ale piszę tak jak gdybym tylko ja go uwielbiała, a przecież moi chłopcy uwielbiają go równie mocno :) 

Przygody Tappiego opisywane i prezentowane są na dwa odrobinę różniące się od siebie sposoby. Już Wam to opisywałam, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy czyta wszystkie możliwe wpisy zamieszczone przeze mnie więc mniej więcej wyjaśnię o co chodzi. Są tak jakby dwie osobne serie książek, chociaż obie są z tymi samymi bohaterami czyli Tappim i jego przyjaciółmi z Szepczącego lasu. Tylko jedna z tych serii jest skierowana do młodszych, a druga do starszych czytelników. 

Ta dla młodszych jest cieńsza, ma większy format, posiada większy tekst i mnóstwo kolorowych ilustracji. Znajdziemy w niej po kilka różnych, niedługich przygód. Ta seria dla starszych jest nieco inna. Ma mniejszy format, ma więcej stron, mniejszy tekst, mniej ilustracji, cała jest czarno biała, a wewnątrz znajduje się jedna długa opowieść podzielona na rozdziały.

Książka, którą dzisiaj Wam prezentuje jest właśnie dla starszych czytelników, chociaż powiem Wam, że mój trzylatek tak lubi Tappiego, że wcale nie przeszkadza mu to, że nie ma tu kolorowych ilustracji. I tak słucha z zainteresowaniem ;) Ale nie o tym teraz chciałam pisać. Teraz jest już wreszcie czas, aby napisać Wam kilka słów o tym co znajdziemy w treści tej książki ;)

Tym razem Tappi ma do rozwiązania pewien ważny i dosyć trudny problem. Wszystko zaczyna się wtedy kiedy w swoim ogródku natrafia na małą zielonowłosą skrzatkę o imieniu Pietruszka. Jest bardzo przestraszona, ale i bardzo zła. Okazuje się, że została porwana przez jakiegoś badacza przyrody, na szczęście udało jej się uciec. Magister Łapucapu twierdzi, że jest badaczem przyrody, ale tak naprawdę poszukuje niezwykłych zwierząt i innych magicznych istot, aby zamykać je w klatkach. Kiedy porywa małego trolla Marudzika, Tappi i mnóstwo jego przyjaciół z Szepczącego lasu postanawiają zrobić wszystko, aby go uwolnić.

Nie obywa się oczywiście bez problemów, na przykład takich, że podczas poszukiwań znika także mały wilczek Grzebieluszek. On także zostaje schwytany przez magistra Łapucapu. Ale leśni przyjaciele mają plan, zrobią wszystko co w ich mocy, aby uratować tych dwóch maluchów. Wiecie co? To wcale nie koniec tej historii, tak naprawdę to ona dopiero się zacznie. Tappiego i jego przyjaciół czeka jeszcze wiele innych przygód ponieważ ma przed sobą kilka długich podróży, do różnych nieznanych mu dotąd krain. Ale o tym nie będę Wam już opowiadała, bo ta recenzja rozrosłaby się do długości książki ;) 

Już i tak nieźle się rozpisałam więc nie chciałabym za bardzo przedłużać tej recenzji. Szybciutko napiszę Wam tylko, że Tappi chociaż jest wikingiem, chociaż jest duży, silny i gdyby tylko chciał to naprawdę mógłby siać postrach, ale tak naprawdę jest on przesympatyczną osobą, jest bardzo pomocny, miły, pomysłowy, dobrze wychowany i daje wspaniały przykład wszystkim wokoło (tym małym i większym czytelnikom także) :)

Książki o Tappim zawsze są bardzo ciekawe. Wydawać by się mogło, że po tylu opowieściach z tym bohaterem w roli głównej nie będzie już co wymyślać i wszystko stanie się nudne, ale jest wręcz przeciwnie! W tych książkach zawsze coś się dzieje, zawsze jest ciekawie, nie ma szans na nudę :) Dlatego też z całego serca polecam Wam zarówno tę część z serii jak i wszystkie poprzednie! Jestem pewna, że przypadną one do gustu i Wam i Waszym dzieciom!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz