10 września 2016

Kot Papla i mleko / Kot Papla i kluski


Czytamy bez mamy

JOANNA KRZYŻANEK

wydawnictwo: Debit
ilość stron: 32
format: 14x20,5 cm
rok wydania: 2016
cena: 9,90 zł / 9,90 zł

Nikodem ćwiczył czytanie przez całe wakacje. Prawie każdego dnia czytaliśmy choć kawałek książki. Musieliśmy, bo średnio mu to wychodzi... Niektóre z książek, po które chwytaliśmy dziecko moje czytało nawet i w dziesięciu podejściach. Tak własnie było z książkami, które dzisiaj Wam zaprezentuje... Dlaczego? Za moment Wam opowiem...

Na początek przedstawię Wam głównego bohatera, którym jest Kot Papla. Zdecydowanie ma on słabość do kulek wszelakich, no może poza kulkami śnieżnymi, ale całą resztę uwielbia. Papla to dobry kocur, choć jak na kocura przystało najbardziej lubi leniuchować. Jednak kiedy nastaje potrzeba, ktoś ma kłopoty lub trzeba rozwiązać jakąś zagadkę Papla oczywiście bez narzekania pomaga...

I właśnie dzisiaj opisze Wam dwie przygody, które spotkały naszego głównego bohatera oraz jego przyjaciół. Pierwsza z nich opowiada o tym jak to Lakota przybiegła powiedzieć Papli o tym, że na dworze pojawiła się wielka kałuża, która cały czas rosła i rosła. Papla postanowił dowiedzieć się skąd się wzięła i dlaczego się powiększa. Kiedy jednak okazało się, że owa kałuża to nie woda lecz mleko inne koty nie były już tak zadowolone, że Papla chce rozwiązać tę zagadkę. Jednak on musi doprowadzić sprawę do końca...

Druga książeczka opowiada o kluskach i tajemniczych dziurkach, które pojawiły się na kluskach babci Piotrusia. Chłopiec wezwał pomoc ponieważ jest strasznym łobuzem i dziwne dziurki na pewno zostaną mu przypisane. A tym razem to naprawdę nie on! Papla wraz z przyjacielem Cynamonem oraz przyjaciółka Lakotą wyruszają na poszukiwania kluskowego dziurkacza...

Książeczki te są z serii "Czytamy bez mamy" poziom pierwszy. Już kiedyś miałam książki z tego samego cyklu i tego samego poziomu i już wtedy zauważyłam rzeczy, które nieco mnie irytowały. Ale teraz kiedy Nikodem czytał te książki samodzielnie muszę się z Wami podzielić moimi wrażeniami...

Pierwsze co najbardziej rzuca się w oczy to duża ilość tekstu. Wydawać by się mogło, że poziom pierwszy jest dla dzieciaków dopiero zaczynających przygodę z czytaniem. Takich, które potrafią już wszystkie literki, ale nie czytają jeszcze płynnie. W takim przypadku tekstu na stronie powinno być niewiele. A jak jest tutaj? Tutaj jest go naprawdę dużo. Niektóre strony są całe zapełnione tekstem, na niektórych znajdziemy jakieś ilustracje, ale ogólnie czytania jest sporo i tekst wcale nie należy do łatwych. Mamy tutaj normalne, długie zdania i wszystkie możliwe dwuznaki. Mój starszak czytał tę książkę w dziesięciu podejściach...

Ale na szczęście opowiadania z tych książek są ciekawe więc nie wynudziliśmy się podczas czytania. Kot Papla to fajny gość, pomocny, pomysłowy i sympatyczny. Dziecko w trakcie czytania może wraz z nim odkrywać tajemnice mlecznej kałuży oraz dziurek w kluskach :) I choć ponarzekałam trochę na długość i trudność tekstu to mimo wszystko książeczki te polecam! Trochę niepozorne ponieważ okładka jest miękka, a format niewielki jednak mimo wszystko wewnątrz jest ciekawe opowiadanie i fajne, kolorowe, wesołe ilustracje. Cena tajże niewielka więc myślę, że to opłacalny zakup :) Polecam raz jeszcze! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz