18 sierpnia 2016

Maks i owocowy bal / Maks i tęcza


KATARZYNA ZYCHLA

wydawnictwo: Skrzat
ilość stron: 10
format: 20x19 cm
rok wydania: 2016
cena: 6,32 zł / 6,32 zł

Lubię Maksa, tak bardzo go lubię, że mimo tego, że mamy już mnóstwo książeczek o przygodach tego małego hipopotamka to nie mogę się powstrzymać, aby nie sięgać po każdą kolejną, każdą nową, która się ukazuje ;) 

Choć mój Nikodem to już duży chłopak i wydawać by się mogło, że już wyrósł z tych bajeczek to wiecie co? I tak je czyta. Dlaczego? Ponieważ musi ćwiczyć samodzielne czytanie, a on uwielbia czytać niezbyt grube i długie książki, które nie mają za wiele tekstu. Dlatego właśnie z taką chęcią chwyta po książki dla młodszych dzieci ;) 

Przygody Maksa wychodzą w dwóch odsłonach. Jedna z nich to książeczki formatu zeszytowego z miękką okładką zawierające po trzy różne przygody każda. Druga odsłona to książeczki w formacie kwadratowym, ze sztywnymi kartkami, w których znajduje się tylko jedno opowiadanie. Dzisiaj przedstawię Wam właśnie te drugie. 

Są to dwie nowości wydawnictwa Skrzat. Jedna z nich to "Maks i owocowy bal". Maks wraz ze swoją młodszą siostrzyczką szykują się na bal, na którym główną rolę będą odgrywały owoce. Czyli przebrania także muszą być owocowe. Mała Zuzia przebrała się za okrąglutką, pomarańczową mandarynkę, natomiast Maks ubrał się cały na zielono. Tak naprawdę nie łatwo było zgadnąć jakim jest owocem...

Drugą książeczką z tej serii, którą dzisiaj mam okazję Wam zaprezentować jest "Maks i tęcza". Maks i Zuzia obserwują na niebie piękną tęczę, która pojawiła się po burzy. Niestety zaczyna ona znikać. jednak mama hipopotamków postanawia wytłumaczyć swoim dzieciom jak powstaje tęcza, co więcej stworzą oni własną małą tęczę w ogrodzie! 

Jak widzicie oba te tytuły są ciekawe. Co więcej są one także zabawne, a co najważniejsze pouczające. Mali czytelnicy czy też słuchacze dowiedzą się z nich kilku interesujących rzeczy na temat owoców oraz tęczy. Może dzięki tym książeczkom dzieciaczki także zechcą posmakować kilka owocowych nowości, a potem stworzą własną tęczę w ogrodzie ;) ? Jestem pewna, że to je bardzo zainteresuje, najpierw nowe pyszne smaki, a potem eksperyment z wodą i światłem. W końcu tęcza to naprawdę wspaniałe i piękne zjawisko.

Powiem Wam, że ja osobiście jestem zakochana w tej serii książeczek od samego początku. Mamy w domu każdy tom bez wyjątku, uzbierała się już niezła kolekcja, łącznie będzie ich już z 15, albo może i 16 ;) Maks gości w naszym domu już od jakiś dobrych czterech lat. Stał się przyjacielem Nikodema kiedy ten miał zaledwie 4 lata, teraz po takim czasie nadal nam towarzyszy. Dominik ma rok, a już poznał Maksa i jego siostrzyczkę Zuzię i jestem pewna, że polubi ich równie mocno jak i braciszek ;) Dlatego Wam także polecam książeczki z tej serii, są nie tylko ciekawe i mądre, ale także piękne! Bez wątpienia skradną Wasze serca - przekonajcie się sami :) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz