25 kwietnia 2016

Nie oddam szczęścia walkowerem


AGNIESZKA JEŻ, PAULUNA PŁATKOWSKA

wydawnictwo: Czarna Owca
ilość stron: 464
format: 13,5x20,5 cm
rok wydania: 2016
cena:  34,99 zł  26,24

Kiedy otrzymałam propozycję przeczytania tej książki postanowiłam się skusić. Zaciekawił mnie opis, zaciekawiła mnie forma w jakiej ta książka jest napisana, zaciekawiły mnie też opinie innych czytelników i chociaż rzadko zdarza mi się chwytać po książki polskich autorów to tutaj stwierdziłam, że warto zrobić wyjątek :) Nie wiem czy jestem w jakiś sposób uprzedzona, czy po prostu z przezorności nie czytuje naszych rodzimych powieści. Niestety zdarzyło mi się kilkakrotnie strasznie zawieść na takich książkach i boje się, że z każdą kolejną próbą będzie podobnie. A wiem doskonale, że to nie prawda, przecież to zależy od autora, od jego stylu pisania itd... A mi tak ciężko się przemóc, choć wiem, że to błąd... Ale tym razem machnęłam ręką na moje uprzedzenia do polskich książek i przeczytałam tę oto powieść ;)

"Nie oddam szczęścia walkowerem" jest o dwóch kobietach po trzydziestce, które są przyjaciółkami ze szkoły niestety ich kontakt urwał się, zatarł wraz z biegiem lat. Obie poświęciły się rodzinom, niestety obie są teraz bardzo nieszczęśliwe. Ich życie potoczyło się dziwnym torem. Zupełnie przypadkiem trafiają na siebie w sklepie z używaną odzieżą, rozmawiają jakby wcale nie przestały się widywać na tyle lat... Zaczynają wymieniać się mejlami (to własnie na tym polega fenomen tej książki. Napisana jest ona w formie mejli). Przyjaciółki zwierzają się sobie nawzajem, żalą, dopingują i krytykują, proszą o radę, opowiadają swoją codzienność, swoje przemyślenia, opisują swoje uczucia... Magda to rozwódka, którą zdradzał mąż. Została sama z córeczką i właśnie się zakochała podobno z wzajemnością. Niestety jej ukochany ma... Żonę i dzieci... I choć Magda sama została zdradzona i nigdy nie podejrzewałaby się o to, że może zrobić coś takiego innej kobiecie to uczucia są silniejsze niż zdrowy rozsądek. Jagoda ma męża i dzieci jednak w jej małżeństwie brakuje... wszystkiego! Brakuje uczuć, brakuje seksu, brakuje nawet rozmowy. A ona potrzebuje tego wszystkiego. I właśnie na jej drodze pojawił się inny mężczyzna, który pragnie dać jej to i wszystko inne także... Tak się składa, że w czasie kiedy kobiety po wielu latach trafiają na siebie w sklepie, obie właśnie zaczynają wikłać się w romanse. Obie strasznie się przejmują tymi nietypowymi dla nich sytuacjami, mają wyrzuty sumienia, są szczęśliwe i załamane na zmianę. I to wspaniale, że los postawił je sobie ponownie na swojej drodze, bo własnie to pomaga im przetrwać, pomaga podejmować decyzje i jakość lecieć z prądem nowych uczuć...

Powiem Wam, że bohaterki tej książki nieco mnie irytowały, Są takie strasznie niezdecydowane, dojrzałe kobiety, matki małych dzieci, a zachowują się tak... dziwnie. Cóż na szczęście nigdy nie byłam i mam nadzieję, że nie będę w takiej sytuacjach jak Magda i Jagoda, ale na chwilę dzisiejszą nie potrafię zrozumieć ich zachowania. Nie przeżyłam tego co one więc może nie powinnam się wypowiadać, ale dla mnie zdradzanie męża, a jeszcze gorzej spotykanie się z żonatym mężczyznom jest niedopuszczalne... Tym bardziej, że jedna z bohaterek jest tak bardzo wierzącą kobietą, która nagle w przypływie uczuć porzuca swoje ideały? Przymyka oko na to, że sama została właśnie w taki sam sposób skrzywdzona? Że inna kobieta w taki sposób odbiła jej męża, którego kochała? Że przez to jej córka została bez ojca? To musi być wielka miłość jeśli zapomniała o tym wszystkim i robi coś takiego innej kobiecie...

Ach ponarzekałam, ale każdy ma jakieś swoje przekonania, własne zdanie, a ja mam własnie takie... Powiem Wam, że mimo wszystko czytałam tę książkę z zainteresowaniem. Byłam ciekawa tego co wydarzy się dalej, tego co jeszcze spotka główne bohaterki, tego co się rozwinie z ich nietypowych romansów. Podoba mi się pomysł z wymianą mejli. Kobiety opisują na bieżąco to co robią, myślą, radzą się siebie nawzajem, opisują też swoją przeszłość. Pomysł bardzo fajny choć przyznam, że chyba przez brak dialogów trochę mi się ta książka dłużyła. Napisana jest w taki specyficzny sposób, nie potrafię tego wytłumaczyć więc tutaj będziecie musieli sami po nią chwycić, aby się przekonać... Ja na zakończenie powiem Wam tylko, że to taka słodko-gorzka, bardzo życiowa, bardzo prawdziwa historia. Dwie dojrzałe kobiety, nieszczęśliwe, potrzebujące czułości, zrozumienia, odnajdujące swoje szczęście u boku innych mężczyzn, lecz to wcale nie jest takie łatwe jak mogłoby się wydawać... W końcu nikt nie powiedział, że przeżycie życia będzie łatwe...... 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz