18 lutego 2016

Szczęśliwe garnki


Ciastka / Święta

BEATA PAWLIKOWSKA

wydawnictwo: Edipresse Polska
ilość stron: 72 / 96
format: 15,5x17,5 cm
rok wydania: 2015
cena: 19,99 zł / 19,99 zł

Kilka dni temu pisałam Wam o serii książek "Szczęśliwe Garnki" autorstwa znanej podróżniczki Beaty Pawlikowskiej. Wtedy skupiłam się na porach roku ponieważ tamte cztery książki były właśnie takie tematyczne. Tym razem coś innego czyli "Ciastka" oraz "Święta". Postanowiłam podzielić te książeczki na dwie osobne recenzje ponieważ sądzę, że nie pasowałoby, gdyby były wrzucone wszystkie w jeden wpis :)

Wspominałam o tym w poprzedniej recenzji tej serii, ale nie każdy musiał ją czytać więc się powtórzę. Autorką tych książek kucharskich jest Beata Pawlikowska. Pani ta jest dziennikarką, podróżniczką, zwiedziła mnóstwo miejsc czego ogromnie jej zazdroszczę ;)

Właśnie dlatego, że była w tak wielu różnych miejscach jej książki z przepisami zaciekawiły mnie tak bardzo. Pomyślałam sobie, że wewnątrz znajdę przepisy z całego świata i trochę się zawiodłam w tym temacie. Ale w książce "ciastka" nadrabia odrobinę, ponieważ z nazw tych ciastek wynika, że są z różnych części świata. Znajdziemy tutaj na przykład przepisy na takie ciasteczka jak: Afrykańskie ciastka z czekoladą i orzechami ziemnymi, Amerykańskie ciastka z borówkami i śliwkami, Chińskie ciastka z czerwoną fasolą, Egipskie ciastka z daktylami, Hawajskie ciastka z ananasem i orzechami macadamia, Japońskie ciastka ze słodkich ziemniaków, Malinowe ciastka Apaczów, Paryskie ciasteczka z pąkami róży, Słowiańskie ciastka z marchewką i truskawkami, Zanzibarskie ciastka kokosowe i wiele innych.

W tej książce jest 28 przepisów. Nic z niej jeszcze nie nie przygotowałam, ale przestudiowałam odrobinę te przepisy i to co zwróciło moją uwagę to to, że praktycznie wszystkie użyte w nich składniki są znane i dostępne nawet u nas. Kolejną rzeczą, która rzuciła mi się w oczy to to, że wszystkie te ciasteczka są zrobione z płatkami owsianymi, jaglanymi, kukurydzianymi,  żytnimi, migdałowymi z dodatkami różnych nasion jak na przykład nasiona słonecznika, dyni, siemię lniane, sezam, z przyprawami takimi jak kurkuma, kardamon, curry, cynamon, suszony imbir... W kółko te same składniki na przemian w różnych kombinacjach i różnią się tylko jakimiś dodatkami. To zdecydowanie coś dla fanów zdrowej żywności i deserów, które nie są tuczące ;) Ja osobiście nie przepadam za takimi ciachami z płatków (co niestety widać) :P Ale mimo wszystko mam ochotę wypróbować kilka z tych przepisów, bo wydają się łatwe i wyglądają na bardzo smakowite ;)

Skupiłam się na jednej książce, a przecież miałam Wam opisać dwie, więc czym prędzej przechodzę do rzeczy. Kolejnym tytułem z serii "Szczęśliwe Garnki" są "Święta". I choć święta już dawno za nami to ja wprowadzę tutaj drobinę tego magicznego nastroju ponieważ wewnątrz tej książki znajdziemy różne przepisy, między innymi: Barszcz z białą fasolą, Buraki z migdałami, Ciastka wesołych reniferów, Świąteczne wieże elfów, Ciastka Świętego Mikołaja z żurawiną, Kapusta z fasolą i śliwką, Kasza gryczana z brokułami i orzechami, Kasza quinoa z cukinią i rozmarynem, Kremowa pasta z dyni, Muesli z 6 zbóż z orzechami brazylijskimi i rodzinkami, Prosta, szybka soczewica z pestkami dyni, Świąteczne jabłko, Zimowa herbata, Zupa z cukinii, Zupa z zielonego groszku z kaszą i cukinią... 

To oczywiście nie wszystkie przepisy, które możemy tu znaleźć. Jednak znowu przeżyłam małe zdziwienie, bo miałam chyba nadzieję, że zobaczę tutaj trochę tradycyjnych dań typowo świątecznych, albo i dań które są przygotowywane na święta w innych częściach świata. Może nie za dobrze się znam, ale część z tych przepisów, ani odrobinę nie pasuje mi do świąt. Na przykład Bazyliowa pasta, albo Gulasz dyniowy z czerwoną fasolką czy też kasza pęczak z bakłażanem i kozieradką... 


Same przepisy w obu książkach zaprezentowane i opisane są bardzo czytelnie, przejrzyście, zrozumiale. Są tutaj nie tylko składniki i sposób przygotowania, ale czasami także króciutkie opisy dotyczące danego przepisu. No i oczywiście zdjęcia! Masa super zdjęć przedstawiających te potrawy tak, że aż ślinka cienie na ich widok :)

Cała seria Szczęśliwe Garnki (nie tylko te dwie książki) jest ciekawą zbiornicą pomysłów na masę przeróżnych dań. Tak jak pisałam wszystko jest tutaj bardzo zdrowe domyślam się, że także bardzo smaczne :) Książeczki te nie są zbyt dużego formatu, ale to dobrze, podobają mi się takie małe, poręczne, nie za grube. Okładki są sztywne i bardzo kolorowe co zdecydowanie je wyróżnia. Strony są śliskie, przepisy zapisane czytelnie i zrozumiale, wydają się łatwe w wykonaniu. Nie miałam jeszcze okazji wypróbować żadnego z nich, ale mam kilka na oku :) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz