7 lutego 2016

20 bajek do czytania dzieciom przed snem


TAMARA MICHAŁOWSKA

wydawnictwo: Siedmioróg
ilość stron: 158
format: 25x25 cm
rok wydania: 2014
cena:  49,99 zł  39,99 zł

Dziecko mi dorasta! Coraz częściej zdarzają się dni kiedy nie chce, abym poczytała mu do snu, choć na całe szczęście są jeszcze momenty, że sam o to prosi ;) Jednak wybór lektur też nie jest już taki łatwy jak kiedyś. Teraz nie wystarczy, że chwycę z półki coś i zacznę czytać. Teraz Nikodem musi to oglądnąć i sprawdzić czy, aby na pewno to co jest w środku mu się podoba i czy czasem nie ma tam nic co wydawać by mu się mogło nieodpowiednie do jego (jakże dorosłego i poważnego) wieku!

Tak, tak, niestety dziecko moje nie ma zamiaru słuchać "bajeczek dla maluszków", a ta książka od razu została przez niego przydzielona do tej kategorii. Ale bez obaw, przekonałam go, że się myli i stwierdził, że w takim razie posłucha i oceni. Wybrał kilka z dostępnych tutaj opowiadań i wysłuchał. Na koniec stwierdził, że były fajne i dobrze, że go namówiłam ;)

W książce tej (jak sam tytuł wskazuje) znajduje się 20 bajeczek. Każda z nich opowiada o czymś innym. Jest na przykład bajka o małej pszczółce, która bardzo chciała powiedzieć swojej mamie, że ją kocha, ale ciągle o tym zapominała. Jest też opowieść o farmie pełnej zwierzaków gdzie doszło do wielu sprzeczek, a wszystko to przez zarozumiałego prosiaczka. Kolejną bajeczką jest bajka o Jasiu który spędzał wakacje u babci na wsi i narzekał na brak przyjaciół, na ciągłą pracę, aż spotkał króla jagodowego rodu.

Przeczytamy też o kogucie, który stwierdził, że umie więcej niż tylko piać. O strachu na wróble, który był smutny, bo wszyscy o nim zapomnieli, ale okazało się, że przyjaźń jest lepsza od straszenia. Jest także bajka o trzech małych chłopcach, którzy najbardziej lubili bawić się w gniewnych rycerzy, przez to dokuczali różnym niewinnym zwierzakom. Kolejna opowieść jest o szkole Pana słowika, który nie potrafił poradzić sobie z nauczeniem śpiewu różnych zwierząt tak jak na przykład lew, krokodyl, sowa, wilk czy nietoperz. Jest także bajka o wężu, który został kolażem...

Nie będę opisywała Wam wszystkich bajeczek, bo sporo ich tutaj, ogólny zarys już znacie i wiecie mniej więcej czego się spodziewać, a to najważniejsze :) Mogę jedynie dodać, że niektóre z tych opowiadań są dłuższe, niektóre krótsze, ale wszystkie ciekawe i pouczające. Każde z nich niesie jakieś ważne przesłanie, z każdego płynie jakiś morał i właśnie to może okazać się dobrym początkiem, aby porozmawiać z naszymi dzieciaczkami na ważne tematy.

Książka ta prezentuje się naprawdę ślicznie. Sztywna oprawa, duży, kwadratowy format, przyciągająca wzrok okładka... A w środku śliskie strony, czytelna i duża czcionka i mnóstwo bardzo kolorowych ilustracji. I jedyne co najchętniej bym tutaj zmieniła jest to, że do każdej bajki są inne obrazki. Chodzi mi o to, że nie są one wykonane taką samą techniką, nie prezentują się tak samo i nie stworzył ich jeden ilustrator. Z jednej strony w niczym to nie przeszkadza, wszystkie ilustracje są ładne i jak najbardziej pasują, ale z drugiej mnie osobiście odrobinę to drażni. Ale nie ja tu jestem najważniejsza lecz mały czytelnik, a Nikodemowi się podobało więc ja nie mam tutaj nic więcej do powiedzenia ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz