IWONA KAMIŃSKA
wydawnictwo: Czterolistne
ilość stron: 80
format: 17x22 cm
rok wydania: 2015
cena: 34,90 zł
Wiemy, że nie każdy lubi zwierzęta. Choć tak naprawdę bardzo nas to dziwi, bo my je uwielbiamy. Marta od pewnego czasu ma pieska i cieszy się, że ten nowy członek rodziny choć straszny z niego psotnik jest razem z nimi na dobre i na złe. U Ani jest nieco inaczej. Ona także uwielbia te czworonogi, ale kilka lat temu okazało się, że jest uczulona na ich sierść (ku rozpaczy starszej córki, która marzy o własnym piesku). W tej chwili wygląda na to, że się nieco polepszyło, ale nie ma co wywoływać wilka z lasu. Cała rodzinka zaczeka na lepsze czasy, w których ich wytęsknione i wyczekane pieski zamieszkają na ich podwórku. Wtedy wszyscy będą szczęśliwi i nikt nie ucierpi! Bo przecież pies to najlepszy przyjaciel człowieka i my nie mamy co do tego żadnych wątpliwości.
Tak więc pewnie wcale Was to nie dziwi, że uwielbiamy również wszelkiego rodzaju lektury z pieskami w roli głównej. Zawsze czytamy je z ogromną przyjemnością, a nasze brzdące słuchają tych historii jak zaczarowane. A wiecie, które książki są według nich najciekawsze? Te w których mogą poznać uczucia tych uroczych zwierząt. Wysłuchać o czym myślą, co lubią i czego pragną. Wiadomo, że żaden psiak nie powie nam tego osobiście. No, chyba że o północy w Wigilię Bożego Narodzenia ;) Ale jest cała masa książek, w których jej autorzy starają się wcielić w takiego czworonoga i przedstawia nam świat widziany jego oczami. To pewnie wcale nie jest łatwe, ale czytając można sobie wyobrazić, że to wszystko prawda. Że to właśnie zwierzęta opowiadają nam swoje historie, zwierzają nam się ze swoich trosk. I to właśnie naszym dzieciaczkom podoba się najbardziej.
Jeśli czytacie nas od dawna to z pewnością Syfona nie musimy Wam już przedstawiać. Ten uroczy psiak był bohaterem książki, której recenzja ukazała się jakiś rok temu na naszym blogu. Nosi ona tytuł: "Syfon, pies takie jak ty!" i z pewnością była ona jedną z najbardziej lubianych książek naszych małych psich wielbicieli. Dzieciaczki uwielbiały słuchać przygód z udziałem Syfona, a przy okazji wiele się nauczyły. Ale... o tym za chwilkę. Teraz skupię się na części, którą Wam prezentujemy dzisiaj.
W tej lekturze opisane są dalsze losy tego słodkiego psiaka. I wbrew pozorom nie wszystkie opisane wewnątrz przygody to jakieś zabawne, całkiem zwariowane historie. Jak już pewnie wiecie, nasz Syfon to bardzo rezolutny i bystry mały piesek. Ma bardzo dobre serduszko i zawsze stara się postępować właściwie. Jest wyrozumiały i pełen dobroci. Nawet wtedy, gdy jego życie wcale nie układa się tak jak by sobie tego życzył. Na początku tej książki przeczytamy o tym jak ptaszek, który mieszkał wraz z Syfonem i jego Panią - umiera. Pieskowi bardzo brakuje tego żółtego uroczego przyjaciela. Jego Pani także pogrąża się w żałobie. A wiecie co to znaczy? No cóż - z tej książki od razu się tego dowiecie. Przeczytacie także wyjaśnienie - co to znaczy czuć się nieswojo lub zachowywać się wrogo. Bowiem podobnie jak w poprzedniej części - tutaj także w środku tekstu znajdziemy krótkie, bardzo treściwe wyjaśnienia niektórych powiedzeń lub sformułowań.
Ale ta część nie jest tylko o żałobie i smutku. Znajdziemy tu również sporo na temat przyjaźni, strachu, szczerości, kłamstwach, szczęściu itp. Dowiemy się, że nasz mały psiak bardzo nie lubi przegrywać, a niekiedy mu się to zdarza. Nawet dość często. Przeczytamy o tym jak Syfon miał kłopot ze swoja kupką. A nawet o jego wizycie u weterynarza. Autorka tejże książeczki ponownie nawiązała także do tego, że nie każdy właściciel psa potrafi zaopiekować się swoim pupilem. O tym, że czasem taki zwierzak uważany jest przez wszystkich za złego i okrutnego psa, a tymczasem jest on po prostu nieszczęśliwy i bardzo zaniedbany. Poprzez taką krótka historię opisaną z perspektywy zwierzaczka Iwona Kamińska uczy maluchy jak ważne jest by zadbać o istotę, za którą bierzemy odpowiedzialność. Pies to nie zabawka. On także potrzebuje zainteresowania, opieki i uczucia.
Jak zwykle przygody z Syfonem w roli głównej nas nie zawiodły. Tę książeczkę czyta się z przyjemnością. Tekst jest prosty, często bardzo zabawny. Czcionka może nie należy do olbrzymiej, ale dziecko, które już od pewnego czasu sięga po własne lektury na pewno świetnie sobie poradzi z tą książeczką. No i te wyjaśnienia w trakcie czytanie. To nie jakieś psychologiczne wywody czy też cytaty ze słowników. Każdy z tych zagadnień opisany jest w przystępny dla młodego człowieka sposób. Jestem pewna, że maluchy nie będą miały kłopotu z ich zrozumieniem :)
Chować urazę - wyjaśniamy:
To znaczy zakopać to coś w sercu, czego ono wcale nie potrzebuje.
Serce nie lubi niczego ukrywać a tym bardziej chować, bo nawet może przez to zachorować.
Nasze dzieciaczki bardzo lubią Syfona. To znaczy mamy na myśli te starsze maluszki, bo młodsze jeszcze nie miały okazje ich poznać. Opowiadanie z tym uroczym pieskiem są dla nich jeszcze za długie. Ale za kilka lat - będą jak znalazł. A ponieważ lektury z naszym Syfonem są wykonane bardzo ładnie i solidnie, nawet podczas wielokrotnego czytania każdej z części - spokojnie przetrwają one tak długo, by i te ciut młodsze pokolenie mogło z niego skorzystać. Jak na razie Dominik nie wie nawet o istnieniu tego pieska. A Natalka z ogromna przyjemnością ogląda wszystkie ilustracje umieszczone wewnątrz książki. A trzeba przyznać, że jest na co popatrzeć, bo są śliczne! I powiedzcie nam, jak tu nie kochać takiej książki? My jesteśmy zachwycone i gorąco ją Wam polecamy! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz