REYES MONFORTE
wydawnictwo: WAM
ilość stron: 496
format: 13,5x21 cm
rok wydania: 2015
cena:42,90 zł38,61 zł
Żyjemy w XXI wieku i naprawdę ciężko jest mi sobie wyobrazić, że gdzieś na świecie nadal praktykuje się niewolnictwo, z pewnością w wielu przypadkach strasznie okrutne niewolnictwo i prześladowcom uchodzi to na sucho ponieważ rząd chociaż doskonale wie co się dzieje to udaje, że nic nie widzi... Tak, tak, takie rzeczy nadal mają miejsce i to bardzo licznie i właśnie o jednym z takich przypadków przeczytamy w tej książce. Powieść, którą dzisiaj Wam opiszę jest historią prawdziwą. Oparta na faktach opowieść o niewolnictwie w Afryce Zachodniej, które często spotykane jest w obozach uchodźców mieszczących się wśród gorących piasków Sahary.
Laia jako mała dziewczynka została sprzedana do pewnej rodziny mieszkającej w obozie na pustyni Sahara. Miała wtedy zaledwie 6 lat i już została niewolnicą w najgorszym tego słowa znaczeniu. Wakacyjny wyjazd do Hiszpanii zmienia jej życie o 180 stopni. Szczęściem w nieszczęściu okazuje się, że dziewczynka jest chora na serce. Przez stan jej zdrowia nie zostaje wysłana z powrotem na pustynię i jej hiszpańscy opiekunowie z wielką radością przyjmują ją na stałe pod swój dach. Lata lecą, Laia dorasta, poznaje wspaniałego chłopaka, zakochuje się, zaczyna studia, zdaje prawo jazdy, przeprowadza się do wielkiego pięknego miasta. Ma wrażenie, że wygrała życie, że przeszłość została daleko za nią wśród piasku Sahary, jednak to nie prawda. Z taką przeszłością nie można liczyć na tak wspaniały happy end...
Powiem Wam, że po przeczytaniu tej książki jest mi ciężko na sercu ponieważ to co działo się z główną bohaterką, to co przeżyła jest dla mnie czymś niewyobrażalnym. Nie pomaga fakt, że ta historia wydarzyła się naprawdę... To jest coś niewyobrażalnego... A wszystko to przez co? Przez wiarę, przez kulturę, przez tradycję... A co na to władze, które powinny dbać o dobro swoich obywateli, które powinny im pomagać w tak ciężkich sytuacjach? Nic! Władze nie robią nic w tym kierunku! Przeczytamy tutaj historię jednej dziewczyny. Historię jej ciężkiego dzieciństwa wśród oprawców i wspaniałego dorastania wśród kochających ją osób. Przeczytamy o tym co wydarzyło się kiedyś i co dzieje się teraz. O tym jak bezprawnie została pozbawiona tego co kocha, jak została porwana, jak była traktowana, jak jej najbliżsi walczyli o to, aby ją odzyskać, aby jej pomóc... Jest to książka poruszająca, pełna emocji, chwytająca za serce, po prostu niezapomniana...
Powiem Wam, że po przeczytaniu tej książki jest mi ciężko na sercu ponieważ to co działo się z główną bohaterką, to co przeżyła jest dla mnie czymś niewyobrażalnym. Nie pomaga fakt, że ta historia wydarzyła się naprawdę... To jest coś niewyobrażalnego... A wszystko to przez co? Przez wiarę, przez kulturę, przez tradycję... A co na to władze, które powinny dbać o dobro swoich obywateli, które powinny im pomagać w tak ciężkich sytuacjach? Nic! Władze nie robią nic w tym kierunku! Przeczytamy tutaj historię jednej dziewczyny. Historię jej ciężkiego dzieciństwa wśród oprawców i wspaniałego dorastania wśród kochających ją osób. Przeczytamy o tym co wydarzyło się kiedyś i co dzieje się teraz. O tym jak bezprawnie została pozbawiona tego co kocha, jak została porwana, jak była traktowana, jak jej najbliżsi walczyli o to, aby ją odzyskać, aby jej pomóc... Jest to książka poruszająca, pełna emocji, chwytająca za serce, po prostu niezapomniana...
Jest także pełna informacji. Wewnątrz znajduje się mnóstwo przeróżnych opisów. Opisy życia w obozach dla uchodźców, opisy namiotów, prowizorycznych domków z palonych cegieł, wyposażenia, opisy ludzi, kultury, saharyjskiego ślubu, a także dawnych czasów i wielu wielu innych rzeczy. Zresztą spójrzcie na ilość stron - z książki tej dowiemy się mnóstwa interesujących rzeczy, przeczytamy o sprawach, które nadal są aktualne, o rzeczach, które cały czas dzieją się gdzieś tam w świecie, a my nie możemy nic z tym zrobić... Przyznam się Wam, że niektóre opisy nieco mi się dłużyły. Są tutaj na przykład różne wspomnienia z dawnych lat jednego z bohaterów, co mnie osobiście nużyło, za to przy opisach pustynnego życia ożywiałam się i czytałam z zapartym tchem... Czy polecam? Myślę, że tak choć taką tematykę trzeba lubić. Ja lubię i czytałam tę książkę z dużym zainteresowaniem, choć taka ilość stron sprawiła, że czytałam ją naprawdę długo... Jednak nie odstrasza mnie to, autorka pisze bardzo ciekawie, ma rozległą wiedzę na takie tematy, to nie pierwsza taka jej książka. Ja z chęcią chwycę po kolejną :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz