wydawnictwo: Debit
ilość stron: 24
format: 19x21,5 cm
rok wydania: 2015
cena: 7 zł / 7 zł
O Franklinie pisałam już tyle razy, że z pewnością znacie go już tak doskonale jak i my :) Jeśli jakimś cudem nie wicie kim jest Franklin to koniecznie musicie nadrobić zaległości w tym temacie! Tego żółwia nie można nie znać!
Franklin to przesympatyczny, młody żółwik, który ma młodszą siostrę żółwinkę, najlepszego przyjaciela Misia oraz Lisa, Bobra, Królika, Gąskę, Wydrę, Ślimaka i Skunksa. Zwierzaki te chodzą do szkoły gdzie nauczycielką jest Pani Sowa.
Tym razem pokażę i opiszę Wam dwie nowe książeczki pełne przygód Franklina i jego rodzinki oraz przyjaciół. Pierwsze z nich to "Franklin i uroczyste śniadanie". Przeczytamy w niej o tym jak to rodzina Franklina postanowiła przygotować uroczyste śniadanie, na którym miała pojawić się ciocia Emi. Franklin namówił mamę, aby dała mu przygotować samemu jedzenie, niestety okazało się, że gotowanie to wcale nie taka prosta sprawa i do jednej jogurtowej masy żółwik robił kilka podejść... Niepowodzenie trochę go zniechęciło, ale wpadł na pewien pomysł...
Draga książeczka nosi tytuł "Franklin i nocna wyprawa do lasu". Opowiada o tym jak to Klub Poszukiwaczy Ciekawostek na czele z Panią Sową czyli nauczycielką Franklina wyruszył na nocny spacer po lesie. Przewodnikiem został ich gość czyli Skunks, który doskonale znał lat w ciemności. Zwierzaki zobaczyły kilka bardzo interesujących rzeczy, na przykład świecące w ciemności grzyby i kwiaty, które kwitną wyłącznie po zmroku. Jednak Franklin najbardziej marzył o tym, aby zobaczyć i złapać świetliki. Jednak kiedy je spotkał... Dowiecie się tego już z książeczki ;)
Lubię Franklina i Nikodem też go lubi. Chociaż mój chłopiec twierdzi, że jest już za duży na takie bajeczki to i tak zawsze słucha ich z zainteresowaniem. Jestem pewna, że niedługi kiedy zacznie już porządnie czytać to sam chwyci za książeczki z tej serii ponieważ dzięki krótkiemu tekstowi i dużej czcionce są one idealne do samodzielnego czytania. Są cienkie, mają miękką okładkę, śliskie strony, niewiele kartek, fajny format, czyta się je szybko, są bardzo kolorowe, wesołe, pouczające, ciekawe, niewiele kosztują i seria jest naprawdę spora! To wszystko jest zaletą tych książeczek i myślę, że warto je mieć :) Dlatego polecam! Bez wątpienia spodobają się Waszym dzieciakom.
Draga książeczka nosi tytuł "Franklin i nocna wyprawa do lasu". Opowiada o tym jak to Klub Poszukiwaczy Ciekawostek na czele z Panią Sową czyli nauczycielką Franklina wyruszył na nocny spacer po lesie. Przewodnikiem został ich gość czyli Skunks, który doskonale znał lat w ciemności. Zwierzaki zobaczyły kilka bardzo interesujących rzeczy, na przykład świecące w ciemności grzyby i kwiaty, które kwitną wyłącznie po zmroku. Jednak Franklin najbardziej marzył o tym, aby zobaczyć i złapać świetliki. Jednak kiedy je spotkał... Dowiecie się tego już z książeczki ;)
Lubię Franklina i Nikodem też go lubi. Chociaż mój chłopiec twierdzi, że jest już za duży na takie bajeczki to i tak zawsze słucha ich z zainteresowaniem. Jestem pewna, że niedługi kiedy zacznie już porządnie czytać to sam chwyci za książeczki z tej serii ponieważ dzięki krótkiemu tekstowi i dużej czcionce są one idealne do samodzielnego czytania. Są cienkie, mają miękką okładkę, śliskie strony, niewiele kartek, fajny format, czyta się je szybko, są bardzo kolorowe, wesołe, pouczające, ciekawe, niewiele kosztują i seria jest naprawdę spora! To wszystko jest zaletą tych książeczek i myślę, że warto je mieć :) Dlatego polecam! Bez wątpienia spodobają się Waszym dzieciakom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz