Poszukaj i znajdź
wydawnictwo: WAM
ilość stron: 20
format: 21x31 cm
rok wydania: 2014
cena: 29zł / 23,20zł
Miałam okazję już nie raz prezentować Wam tu różnego rodzaju Biblie skierowane dla dzieci w bardzo różnym wieku. Jednak tak się składa, że takich pozycji na rynku wciąż przybywa i co jest najciekawsze - każda z nich jest zupełnie inna. A wydawałoby się, że Biblia to Biblia. Nie ma tu co wydziwiać. Ale jak się okazuje, tak było kiedyś. Teraz wydawnictwa dbają o to, by ich oferta była jak najbardziej atrakcyjna. Dla każdego, nawet tego najmłodszego czytelnika. I nie ważne, czy akurat chodzi o zwykłe opowiadanie czy też historie zaczerpnięte z Pisma Świętego. Najważniejsze, byśmy chcieli do takich książek zaglądać. A pomysłów na publikacje dla maluchów jest cały ogrom. Dlatego też nie pierwszy i z pewnością nie ostatni raz wracamy dokładnie do tej samej tematyki. Dziś zatem pokażę Wam Biblię. Wyjątkową i jedyną w swoim rodzaju. Zresztą sami zobaczcie.
Aby książka była atrakcyjna dla maluszka i zainteresowała go swoją treścią musi być odpowiednio dostosowana do jego wieku. Nie możemy bowiem oczekiwać, że kilkuletni brzdąc usiądzie nam na kolanach i wysłucha całej przypowieści z Pisma Świętego. Lub też opowiadania na całą stronę, nawet jeśli będzie to najciekawsza historia biblijna jaką znamy. Dlatego też, żeby nasz brzdąc poznał choć odrobię tego co zostało opisane w Piśmie Świętym musimy tak mu te informacje przekazać, żeby chciał nas słuchać. A jak tego dokonać. Oczywiście przez zabawę. Przecież tak właśnie uczymy dziecko różnych innych rzeczy. Bawić się nasz mały urwis zaczyna liczyć, rozpoznawać kolory itp. Ba, nawet nauka języka angielskiego odbywa się poprzez zabawę. Dlaczego zatem nie zapoznać naszego brzdąca z Pismem Świętym w taki sam sposób?
Najwyraźniej autorzy tej publikacji doszli do tego samego wniosku bowiem w tej Biblii nie znajdziemy tekstu, nie ma tu żadnych opowieści. Tu na wszystkich stronach zobaczymy ogromne, ciekawe i bardzo kolorowe ilustracje, które z pewnością przyciągną uwagę małego człowieka i zachęcą do lektury. A co takiego na tych obrazkach znajdziemy? To proste, są na nich różne scenki zaczerpnięte z Biblii. Pokazane są tu najważniejsze wydarzenia z Pisma Świętego czyli: stworzenie świata, Arka Noego, Wieża Babel, zemsta Samsona, rozpalony piec, narodziny Jezusa, Jezus w świątyni, rozmnażanie chleba, wjazd Jezusa do Jerozolimy, Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie.
Każda z tych ilustracji ma bardzo dużo szczegółów. Na każdej z nich jest tak wiele ciekawych elementów, że aż trudno oderwać od nich wzrok. To oczywiście nic nowego, bo nie raz już polecałyśmy Wam tego typu publikacje. Ale jak dotąd po raz pierwszy książką tą jest Biblia, a te szczegółowe ilustracje to scenki z Pisma Świętego. Tak więc patrząc na pierwszy z nich - stworzenie świata - widzimy cała masę przeróżnych cudownych zwierzaczków. Po plaży galopuje wielbłąd, wąż gdzieś obok słonia wygrzewa się na słońcu a tuz obok kroczy dumny paw. Gdzieś w oddali widać wieloryba wydmuchując wodę wraz z różową ośmiornicą, a na jego ogonie przycupnął nie duży struś. Pod palmami widać niedźwiadki i piękne, smukłe łabędzie, a na ich szczycie ukrywa się wiewiórka! Nie, nie zamierzam Wam opisywać wszystkich tych ilustracji.Chciałam tylko pokazać Wam jak fajnie są one skomponowane. Myślę, ze każdy kilkulatek będzie zachwycony!
Ale na samym oglądaniu obrazków nasza zabawa z tą książką się nie kończy. Gdzieś na marginesie tuż obok każdej ilustracji znajdziemy jeszcze kilkanaście niewielkich grafik przedstawiających różne szczegóły z danej scenki. Obrazki te są podpisane i wyglądają dokładnie tak samo jak na dużej ilustracji. Nasze dziecko ma zatem zadanie do wykonania. Podczas lektury tej Biblii musi odnaleźć wymienione dookoła szczegóły na przedstawionej scence. Myślicie, że to łatwe? Hm... niekiedy tak, ale nie zawsze. Czasem maluch musi trochę dłużej poszperać. Ale gdy już znajdzie zgubę jest wiele radości!
Tego typu książki to według mnie wspaniały pomysł. Rozwijają one u maluszka wyobraźnię i spostrzegawczość. Kształtują cierpliwość i koncentrację. Ale przede wszystkim bawią! Moja Natalka uwielbia takie lektury. Stale po nie sięga i ogląda z wielkim zainteresowaniem. A ostatnio nawet spodobało jej się jeszcze, gdy opowiadam jej własnymi słowami historyjki na podstawie tych wielkich obrazków. W wielu takich książkach musiałam improwizować. Ale tutaj to będzie świetna okazja, by przybliżyć jej nieco wymienione w tej Biblii historie. Jestem pewna, że mała będzie zachwycona :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz