10 czerwca 2015

Zbuduj wielkie Ciężarówki. Książka z naklejkami


SIMON TUDHOPE

wydawnictwo: Olesiejuk
ilość stron: 44
format: 23,5x30,5cm
rok wydania: 2015
cena: 14,99 zł

Mam w domu samochodowego maniaka więc książka, którą dzisiaj Wam zaprezentuję to coś co od pierwszego wejrzenia zachwyciło moje dziecko! Wielkie ciężarówki i do tego ogrom naklejek... Chyba nie ma chłopca, który nie byłby zadowolony z takiej książki ;) 

W środku znajdziemy 21 ilustracji przedstawiających przeróżne ciężarówki. Laweta, wielka ciężarówka do przewożenia drewna, ciężka wywrotka, tir, monster truck, ciężarówka terenowa, transporter wojskowy, betoniarka, cysterna, ciągnik balastowy... To tylko niektóre z tych wielkich, ciężkich, głośnych samochodów jakie zamieszczone są w tej książce. 

Poza obrazkami przedstawiającymi te wszystkie auta znajdują się tutaj także krótkie opisy każdego z nich. Dziecko dowie się do czego każdy z nich służy oraz jaką ma długość, ciężar, moc i jaką maksymalną prędkość może osiągnąć. Dla fanów wszelkiego rodzaju pojazdów takie opisy nawet tak krótkie to super dodatek.

Jednak to nadal nie wszystko bo jest tutaj także masa naklejek! Każda z tych ciężarówek ma na obrazku sporo zaciemnionych miejsc. Właśnie w tych miejscach dziecko ma za zadanie ponaklejać odpowiednie naklejki. Dzięki temu mały samochodowy fan może poczuć się jakby je wszystkie budował :) Jest to naprawdę fajne połączenie dla dzieciaków lubiących zarówno naklejki jak i samochody. A jeśli tymi samochodami są ogromne ciężarówy? To dopiero będzie radocha :)

Książka ta jest dosyć spora jeśli chodzi o format, ale to jest zdecydowanie jej plusem. Komu chciałoby się naklejać jakieś tam malutkie naklejeczki kiedy tutaj są one takie fajne i duże. Okładka jest miękka, a książka zszywana zszywkami, ale to także w jej przypadku plus, dzięki temu nie zamyka się nam ona podczas wyklejania :) 

No i jeszcze ilustracje. Tu kolejna pochwała z mojej strony bo ciężarówki te są duże, bardzo barwne, zawierają wiele szczegółów i myślę, że prezentują się prawie jak na żywo, choć sama wielu z nich nigdy na żywo nie widziałam ;) Nie będę się już więcej rozpisywała, na koniec napiszę tylko, że mój starszak jest tą książką zachwycony. W trzech podejściach ponaklejał wszystkie te naklejki. I jedyne do czego mogłabym się przyczepić to to dlaczego nie ma tutaj jeszcze więcej obrazków ;) ???


1 komentarz: