15 czerwca 2015

Czarownica w wielkim mieście



AGNIESZKA URBAŃSKA

wydawnictwo: Skrzat
ilość stron: 96
format: 14,5x19 cm
rok wydania: 2015
cena: 12,90 zł 10,32 zł

Odkąd moja Ala sama zaczęła czytać książki, chętniej zerkam w kierunku lektur wydrukowanych z dużą i czytelną czcionką. Jak by nie patrzył, takie teksty czyta jej się znacznie łatwiej. I choć niekiedy sięgamy i po inne książki, to te z dużymi literami są najbardziej pożądane. Alicja czyta wtedy znacznie szybciej i płynniej. I widzę, że wtedy ta niezbyt lubiana zazwyczaj przez dzieciaki czynność - sprawia jej znacznie więcej frajdy. A co jak co, ale do czytania to ja nigdy, przenigdy nie chciałabym jej zrażać. Chciałabym, żeby moja córka pokochała literaturę tak samo bardzo jak ja. Na razie jesteśmy na dobrej drodze :)

Dziś zatem pokażę Wam książkę idealną dla każdego malucha, który dopiero się uczy czytać lub wciąż szlifuje tę nową umiejętność. Jak już wspomniałam we wstępie - jest to lektura z dużą i bardzo czytelną czcionką. Tekst umieszczony tu jest na białym tle, a ilustracje znajdujące się gdzieniegdzie - nie rozpraszają naszego małego czytelnika. Co więcej, poszczególne rozdziały w tej książce nie są zbyt długie, zatem maluch spokojnie może sobie podzielić przeczytanie tej lektury na kilka dni. Podczas lektury na pewno się nie zmęczy, ani nie znudzi, a czytanie tej książeczki na pewno będzie mile wspominał. Myślę, że to wszystko co wymieniłam powyżej jest bardzo ważnych dla każdego początkującego czytelnika. Ale oczywiście najważniejsza tu jest treść książki. Bo jak historia opowiedziana w danej książce nie zainteresuje malucha, to choćby jej wydanie było najlepsze na świecie - dziecko i tak z niechęcią będzie po nią sięgał.

Tak więc czas powiedzieć Wam co nieco o tym, co w tej książce znajdziemy. Na moje oko - lektura ta skierowana jest bardziej dla dziewczynek niż dla chłopców, bo jej główną bohaterką jest przeurocza czarownica. Mieszkała ona sobie dotąd w małym miasteczku, w którym wszyscy doskonale ją znali i bardzo lubili. Jednak było coś, co bardzo naszej czarownicy przeszkadzało. W otoczeniu, w którym przebywała na co dzień jej czary były zupełnie niepotrzebne. Za każdym razem, gdy chciała pomóc pozostałym mieszkańcom za pomocą czarów - wszystko układało się zupełnie inaczej. Jej magia sprawiała więcej kłopotów niż pożytku. A co to za czarownica, która nie może czarować? 

Dlatego też nasza urocza bohaterka postanowiła wyruszyć w świat. Skoro w małym miasteczku nikt jej nie potrzebuje, to może w dużym będzie inaczej? Może wreszcie nasza czarownica poczuje się potrzebna i użyteczna? Byłoby cudownie móc korzystać ze swojej magii i jeszcze pomagać innym. Bo nasza główna bohaterka, choć jest czarownicą - ma bardzo dobre serduszko. Nigdy nikomu nie chce sprawiać przykrości, nikogo nie potrafiłaby skrzywdzić. Wręcz przeciwnie. Uwielbia, gdy wszystko dookoła jest piękne i kolorowe, a ludzie uśmiechnięci i szczęśliwi. Więc jak myślicie. Czy plan czarownicy się powiedzie? Czy w wielkim mieście znajdzie ludzi, którzy będą potrzebować jej magii?

Oczywiście nie będę Wam zdradzać dalszej części tego opowiadania. Poznawanie samemu treści danej lektury jest znacznie fajniejsze i zazwyczaj staram się nie odbierać Wam tej przyjemności. A już w szczególności wtedy, gdy według mnie - opowiadanie jest naprawdę godne polecenia. A w tym przypadku dokładnie tak jest. Ta książeczka jest naprawdę bardzo fajna. Czyta się ją szybko i z ogromnym zainteresowaniem. Przygody czarownicy są ciekawe i fajnie opisane. Co więcej - przekazują naszym dzieciaczkom wiele wartościowych treści, zatem o wątek edukacyjny także nie musimy się tu martwić. Jest tu bowiem sporo na temat pomagania, magicznych właściwościach zwrotów grzecznościowych itp. A wszystko to w taki sposób jest wplecione w treść, że maluchy nawet nie dostrzegają tego, że znów czegoś się uczą. Jak dla mnie to ogromny plus!

Podoba mi się także wydanie tej lektury. Sama lektura wygląda co prawda dość niepozornie, ale to tylko złudzenie. Przede wszystkim, książka ta jest nie duża, więc bez kłopotu zabierzemy ją ze sobą gdzie dusza zapragnie. Jest leciutka i poręczna, więc możemy po nią chwycić w każdej sytuacji. A szata graficzna wewnątrz zachwyci każdego małego czytelnika. Ilustracje Katarzyny Nowowiejskiej opowiadają nam tę historię równie pięknie co sama treść. Zatem czytanie tej książki to po prostu  czysta przyjemność.

U nas lektura ta zajęła już swoje miejsce na półce mojej Alicji. Gdy mała tylko skończy czytaną dotąd lekturę na pewno od razu chwyci właśnie za tą. Powiem Wam, że moje dziecko już nie może się doczekać! Polecam :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz