DANUTA KLIMKIEWICZ, ELŻBIETA SIENNICKA-SZDKOWSKA
wydawnictwo: Skrzat
ilość stron: 48
format: 20x28,5 cm
rok wydania: 2013
cena:7,90 zł7,11 zł
Gdy Alicja miała 4 lata, nie potrafiła wypowiadać literki"k". Jej słownictwo było zatem dość nietypowe i niewiele osób ją rozumiało. Starałam się jej jakoś pomóc, ale marne były tego skutki. Dopiero, gdy Ala poszła do przedszkola i zaczęła regularnie spotykać się z logopedą problem minął. Przyznam szczerze, że ja również sporo się wtedy nauczyłam. I dzięki regularnym ćwiczeniom w przedszkolu i w domu, Alicja w mgnieniu oka poprawiła swoją wymowę.
Teraz mamy nowy problem. Mała ma trudności z wypowiadaniem "sz". A ponieważ wkrótce mała przestanie chodzić do przedszkola i rozpoczną się wakacje, postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. I tak w naszym domu pojawiła się pomoc, czyli książeczka pt. "Akademia wzorowej wymowy SZ". Ten cieniutki zeszyt to nic innego jak ćwiczenia logopedyczne z naklejkami. Zatem - do dzieła!
Na początku jest wstęp, z którego możemy się dowiedzieć wiele na temat prawidłowej wymowy u dzieci w wieku 6-7 lat. Przeczytamy wiele rad dla rodziców, które na pewno bardzo nam ułatwią pracę z dzieckiem. Są tu wskazówki logopedów oraz zasady, których rodzice powinni przestrzegać.A wszystko to po to, by ta nauka była przede wszystkim przyjemnością. Nie tylko dla dziecka, ale także dla rodzica :)
Następnie przechodzimy już do konkretnych ćwiczeń. W zeszycie znajdziemy bowiem różnego rodzaju rymowanki, wyliczanki na paluszkach, powtarzanki, zabawy z sylabami, kolorowanki, zagadki i wiele wiele więcej. Muszę przyznać, że urozmaicenie w zabawach jest naprawdę duże. Czasem maluch ma za zadanie powtarzać krótkie wyrazy, innym razem wierszyki. Są zadania z dorysowaniem jakiegoś elementu, wyborem odpowiedniego wyrazu czy łączeniem liniami. I co najważniejsze, każde z poleceń sprawia, że nasze dziecko coraz łatwiej radzi sobie z wymową sz, a jego słownictwo jest bardziej zrozumiałe.
My dopiero zaczęłyśmy zabawę z tą książeczką. Od niedawna ćwiczymy z Alą "sz", a i tak pomału widzę już efekty. Jej "sz" jest bardziej, że tak powiem - szumiące, a nie sepleniące :P Dzieki temu, że na samym początku było zdjęcie dziewczynki i wyjaśnienie jak się powinno składać usta wymawiając "sz" mała szybko załapała o co chodzi, i nasza praca jest naprawdę czysta przyjemnością.
Poza tym moje dziecko uwielbia różnego rodzaju zadania. Lubi rozwiązywać zagadki, wykonywać nawet skomplikowane polecenia z książek. Jej takie czynności w ogóle nie nudzą, a już szczególnie gdy są one tak ciekawie przedstawione. No i oczywiście, gdy jest wśród nich tak duże urozmaicenie. Jestem pewna, że w takim tempie mała będzie mówiła "sz" jeszcze zanim przedszkole się zakończy. Widzę, że jej postępy sprawiają nie tylko mnie, ale również jej ogromną satysfakcję. Jestem z niej naprawdę dumna.
Nie liczyłam ile jest poleceń w tej książce, ale z pewnością jest ich bardzo dużo. Ćwiczeniówka posłuży nam wystarczająco długo, by dziecko nauczyło się mówić wyraźnie "sz" bez zająknięcia. Książeczka utrzymana jest w biało różowych barwach. Kolory więc są stonowane i nie rozpraszają malucha. A polecenia tak sformułowane, że dziecko bez kłopotu radzi sobie z poszczególnymi zadaniami. Nam ta lektura bardzo pomaga. I ja i moje dziecko jesteśmy bardzo zadowolone :)
Bardzo ważna książeczka.
OdpowiedzUsuń