10 września 2012

Opowieść o próżnej księżniczce

 
ANNA PASZKIEWICZ
 
wydawnictwo: Świat Baśni
ilość stron: 16
format: 13,5x23,5 cm
rok wydania: 2012
cena: 8,50 zł


A tym razem opowiem wam bajeczkę. Taką, o której nikt jeszcze nie słyszał. Będzie to historia pewnej bardzo próżnej księżniczki, która przez wiele lat nie widziała niczego poza czubkiem swojego własnego noska. Nie wierzycie? To sprawdźcie sami.

Opowieść o próżnej księżniczce to jak sam tytuł wskazuje bajka o dziewczynce, która stale zachwycała się swoim wyglądem. Dla niej znaczenie miało tylko to co włoży na siebie i jakie dodatki dobierze do owej kreacji. Co chwilkę zerkała w lustro by podziwiać swoje oblicze i potrafiła jedynie wzdychać twierdząc, że jest najpiękniejsza ze wszystkich. Nikt nie dorównywał jej urodą i wdziękiem. Cała reszta według niej nie miała znaczenia. Ale do czasu... Pewnego razu na dworze zjawił się pewien tajemniczy młodzieniec, który dał księżniczce wyjątkowy podarunek. Prezent, który zmienił całe życie naszej próżnej bohaterki. Jednak co to było i jak wpłynęło na postrzeganie świata księżniczki dowiecie się z tej oto cieniutkiej książeczki.

Z ogromną przyjemnością czytałam tę lekturę i równie chętnie przeczytałam ją mojemu dziecku. Przede wszystkim  spodobała mi się tematyka książeczki i kreacja głównych bohaterów. Autorka historii ma niewątpliwie lekkie pióro, gdyż książeczkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. We współczesnej literaturze dla dzieci trudno o takie typowe bajeczki, gdzie księżniczki są księżniczkami, a ich zamek stoi na wzgórzu, ma strzeliste wierze, grube mury i fosę. Już po przeczytaniu pierwszych zdań tej bajeczki moja wyobraźnia pohasała hen daleko za góry za lasy do pięknych komnat i bogactwa jakich świat nie widział. Uwielbiam historie o królestwie z prawdziwego zdarzenia, które od razu kojarzą mi się z prawdziwą bajką, a nie współczesnym opowiadaniem, w którym królewna trenuje karate, a jej wybranek krzyczy: " siemnako!".

Co więcej, w tej króciutkiej historii zmieściło się w zasadzie wszystko czego możemy oczekiwać po bajeczce dla dzieci. Autorka w kilku zdaniach zgrabnie opisała nam sytuację na dworze i wygląd zamku, poznaliśmy także szereg ciekawych postaci i co najważniejsze - bajka ma także bardzo wyrazisty morał, którego nie sposób przeoczyć. Księżniczka z czasem dostrzega swoje błędy i postanawia poprawę. Jej rodzice wspierają ją w tych trudnych chwilach i wszystko kończy się happy endem. Więc czytając to opowiadanie niepostrzeżenie przekazujemy naszemu maluchowi wartości bardzo przydatne w życiu codziennym a często niestety tak niedoceniane w dzisiejszych czasach.

Musze jeszcze wspomnieć o przepięknych ilustracjach autorstwa Agnieszki Filipowskiej. Mam wrażenie, że miałam okazje już kiedyś podziwiać jej twórczość, choć przyznam szczerze, że nie pamiętam gdzie. Niemniej jednak ilustracje w tej książce są naprawdę śliczne i uważam że wspaniale uzupełniają opowiadanie. Na pewno przyciągają małego czytelnika i sprawiają, że zagłębianie się w treść tej uroczej książeczki jest jeszcze przyjemniejsza.

Podsumowując, Opowieść o próżnej księżniczce to niewątpliwie bardzo przyjemna, mądra i wartościowa książeczka, którą warto znać i mieć. Ciekawa historia i pouczający morał na pewno na długo utkwi w pamięci małego czytelnika. A co najważniejsze nasz maluch wiele się z niej nauczy. 

Lubię tego typu bajeczki i mam nadzieje, że ta książka doczeka się kiedyś jeszcze piękniejszego wydania. Ta sama treść i te same ilustracje w pięknej twardej oprawie, by wśród oceanu kolorowej literatury dziecięcej mogła zostać dostrzeżona i doceniona. Bo uważam, że jest tego warta :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz