ELIZA PIOTROWSKA
wydawnictwo: Diecezjalne Sandomierz
ilość stron: 32
format: 20x20 cm
rok wydania: 2011
cena: 23,92 zł
Dzisiaj przedstawiam Wam książeczkę , która od pierwszego wejrzenia zachwyciła mojego synka. Zresztą mnie również bardzo się spodobała.
Jest to książka o czymś co jest u nas aktualnie na czasie, a mianowicie kolorach. Znajdziemy w niej piętnaście wierszyków, każdy o innym kolorze. Oprócz zwykłych, znanych dzieciom, podstawowych kolorów takich jak czarny, biały, niebieski, czerwony, żółty, zielony, różowy, pomarańczowy, brązowy i fioletowy, znajdziemy tam też kilka prawdopodobnie mniej znanych odcieni takich jak lila, bury, beż, złoty i srebrny.
"Książka to nie byle jaka
o płochliwych ość zwierzakach,
które dziwny zwyczaj miały,
że w kolorkach się chowały!
Lecz kto szuka, znaleźć może...
Gdzie? W poezji i w kolorze!"
Ale powiedzieć Wam muszę, że nie jest to taka zwykła książeczka z wierszykami. Jest to książka ze sztywnymi kartkami. Nie jest ani klejona, ani szyta. Otwiera się ja za pomocą kółeczek. A najlepsze jest to, że między stronami znajdują się takie przezroczyste folie. Patrząc na ilustracje nie zobaczy się nic konkretnego. Ot tak, jakieś drzewka, wodę, pagórki itp... Jednak dopiero po przełożeniu tej foli na stronę obrazka, odkrywają się przed nami zwierzaki ukryte w ilustracjach. Na przykład z fal powstają niebieskie jamniki, z wysepek różowe krokodyle, z jesiennych listków czerwone ptaszki, z zielonych drzewek zabawne słonie... W każdym kolorze ukryły się jakieś zwierzaki.
Książeczka jest bardzo solidnie i niesamowicie pomysłowo wykonana. połączenie wierszyków, nauki kolorów z odkrywaniem zwierzaków daje nam naprawdę pozycję wartą polecenia :)
Powiem szczerze, że spotkałam się z takim czymś pierwszy raz i zarówno mi jak i Nikusiowi bardzo się to spodobało. Z racji tego, że teraz jesteśmy na etapie utrwalania niektórych mniej znanych synkowi kolorów, jest to lektura jak najbardziej na czasie i w użytkowaniu jest prawie cały czas :)
Naprawdę książka ta może być fajnym połączeniem nauki z zabawą. u nas właśnie tak jest dlatego jak najbardziej polecam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz