2 kwietnia 2014

Mój przyjaciel kotek. Mój przyjaciel piesek.


SYLWIA CHOJECKA

wydawnictwo: Skrzat
ilość stron: 16
format: 20x28,5 cm
rok wydania: 2014
cena: 5,31 zł

Jakiś czas temu do naszego domu trafiły bardzo fajne zeszyty z zadaniami. Mojej Alicji od razu przypadły one do gustu więc postanowiłam polecić je także Wam. Są to bowiem wesołe książeczki stworzone specjalnie dla małych wielbicieli zwierzątek. A w szczególności małych pupili najczęściej spotykanych w naszych domach. Są nimi oczywiście pieski i kotki. Czyli tytułowi bohaterzy powyższych zadaniówek.

Na początek opiszę Wam choć w skrócie wszystko to, co w danych zeszytach możemy znaleźć. Bo choć jest to lektura dla dzieci przeznaczona do zabawy, to także posiada ona również wątek edukacyjny.  Bowiem podczas rozwiązywania poszczególnych ćwiczeń, nasze szkraby dowiadują się różnych ciekawych rzeczy. 

Na przykład w książeczce o kotku dzieciaczki dowiedzą się jak duża jest rodzina kotowatych i kto do niej należy. Pozna najpopularniejsze rasy kotów, a także przeczyta całe mnóstwo ciekawostek na ich temat. Wiecie może dlaczego kotki potrafią przecisnąć się przez każdą szczelinę, w którą mieści się ich głowa? Albo czy kociaki rozróżniają kolory? A może potraficie wymienić w jaki sposób ten mały futrzak potrafi wyrażać swoje uczucia i daje nam znać jakie ma samopoczucie? Te informacje oraz wiele innych wyczytacie właśnie w tej książce :)

W przypadku zeszytu zadań z pieskami jest bardzo podobnie. Tutaj także poznamy liczną psią rodzinkę oraz zapoznamy się z najpopularniejszymi ich rasami. Nie zabraknie tu także wszelkiego rodzaju ciekawostek, dzięki którym lepiej poznamy naszego pupila. Potraficie wymienić produkty, które mogą waszemu piesku zaszkodzić? A wiecie może jakie akcesoria powinien posiadać Wasz pupil, by poczuł się szczęśliwy? Oczywiście takich zagadnień jest sporo więcej. Z pewnością każdy miłośnik psów znajdzie tu coś dla siebie. 

Jak już wspomniałam wcześniej - książeczki te natychmiast wpadły w oko mojej córci. Przede wszystkim są o zwierzątkach, więc nie ma co się dziwić.  A poza tym? Wewnątrz znajduje się kilka fajnych zabaw, które bardzo szybko pochłonęły moje dziecko. Rozpoznawanie cieni i kształtów, labirynty, kolorowanki, szlaczki, rysowanie i inne. Nie zabraknie tu także naklejek, które każde dziecko bardzo lubi. Przy tej lekturze maluszek na pewno nie będzie się nudził. 

Dla mnie te zadaniówki mają tylko jedną wadę. Są stanowczo za krótkie! Gdy moja Ala zaczęła zabawę myślałam, ze zejdzie jej się troszkę zanim wszystko skończy. Tymczasem moja córcia rozwiązywała poszczególne polecenia w mgnieniu oka i ani się nie obejrzałyśmy jak mała dotarła do końca! Ale trzeba przyznać, że wszystkie informacje w niej zawarte, urozmaicenie w zabawach oraz prześliczna grafika rekompensuje nam tę niewielką wadę. Alicja spędziła z tą książeczką bardzo miłe chwile, a teraz traktuje ją jak taką mini encyklopedię wiedzy na temat piesków i kotków. Zatem nawet po rozwiązaniu wszystkich zadań - książeczka wciąż nam służy. Może w nieco inny sposób, ale na pewno nie ląduje w koszu  na śmieci jak większość ich poprzedników... Polecam :)


5 komentarzy:

  1. To coś dla mojej córeczki, ona kocha kotki i pieski :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O kotkach to i ja bym z chęcią miała:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli posiadamy kociaka to faktycznie bardzo ważne jest to, aby go dobrze wychować. Jak dla mnie spodobał się wpis o kotach w https://mojemieszkanie.ovh/norweskie-koty-lesne-co-nalezy-wiedziec-o-tych-naturalnych-poszukiwaczach/ i jestem zdania, iż na pewno wielu z nas również tak uważa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Co by nie było to faktycznie koty są bardzo fajne i u mnie w domu również one często były. Ja jeszcze muszę przyznać, że jak czytałam o kocie szylkretowym https://abc-kot.pl/kot-szylkretowy-jakiego-jest-koloru/ to moim zdaniem jest to dość ważna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moim zdaniem koty są bardzo ciekawymi zwierzętami i z pewnością warto jest je posiadać u siebie w domu. Jak również opisano je w https://centrumpr.pl/artykul/kot-tajski-jaki-jest-jak-o-niego-dbac-i-komu-bedzie-pasowal,144438.html i ja jestem zdania,że takie kocięta są po prostu milutkie. Dlatego ja także myślę o tym aby adoptować jeszcze kolejnego kociaka do siebie do domu.

    OdpowiedzUsuń