1 lutego 2018

Jagodowe niebo


KATARZYNA ZIEMNICKA

wydawnictwo: Literatura
ilość stron: 152
format: 10x10 cm
rok wydania: 2018
dostępna: TUTAJ

Ostatnio coś mniej czytam. Trochę z lenistwa, trochę z braku czasu. Ale gdy już chwycę po jakąś lekturę, ciężko mi się od niej oderwać. Czytam w każdej wolnej chwili. W wannie, w łóżku, podczas gotowania, sprzątania, a niekiedy nawet w pracy. Jak się uda ;) Bo ogólnie to ja jestem uzależniona od książek. Nawet trudno jest mi wskazać jakąś ulubioną tematykę. Czytam chyba wszystko. Poza horrorami i strasznymi kryminałami. Cała reszta to to co uwielbiam. I w zależności od tego, na co mnie najdzie ochota, to trzymam pod ręką. Dziś na przykład skończyłam czytać kolejną młodzieżówkę. A skoro przeczytana, czas się nią pochwalić tu na blogu. A co! Może i Wam się spodoba?

Jagodowe niebo to zbiór dwóch opowiadań. Nie są one ze sobą w żaden sposób powiązane. No może jednak trochę, bo napisała je dokładnie ta sama autorka. Ale tak poza tym to dwie różne historie i różni bohaterowie. Pierwsza opowiada o Celinie. Dziewczynkę, której rodzice wyjechali za granicę do pracy. Na początku wyemigrował tylko tata naszej bohaterki, ale wkrótce w jego ślady poszła także mama. I tak dziewczynka trafiła pod opiekę ciotki, z którą nie za bardzo umiała się porozumieć. Tak mijały dni, a konflikt wciąż narastał. W końcu decyzja zapadła. Celina miała przenieść się na wieś do babci. To na pewno ogromna zamiana dla dziewczynki. Bo przenieść się z wielkiego ruchliwego miasta do małej wioski z jednym sklepem to różnica prawda? A szkoła? Mały budynek i ośmioosobowa klasa. Ciekawie prawda? Na szczęście Celina szybko zaaklimatyzowała się w nowym otoczeniu. To dziwne, ale w zasadzie od samego początku czuła, że tu jest jej miejsce na ziemi. A co wydarzyło się dalej? Przeczytacie już sami. Druga historia to wakacyjna przygoda Michaliny. Dziewczynki, która od lat mieszkała tylko ze swoją mamą. Tata wyjechał do stanów zjednoczonych i... po pewnym czasie postanowił tam zostać na zawsze. Wkrótce założył tam nową rodzinę i zapomniał o byłej żonie i córce. Michalina mimo wszystko była szczęśliwa. Jej mama zarabiała wystarczająco dużo, by dziewczynce nigdy niczego nie brakowało. Prze te wszystkie lata miały tylko siebie i były naprawdę szczęśliwe. Spędzały ze sobą każdą wolną chwilkę, wspólnie podejmowały decyzję, a każdego lata razem wyruszały w nieznane. Zazwyczaj była to jakaś zagraniczna wycieczka. Dokąd? To także był wspólny wybór. Tego lata miało być tak sama. Ona i mama. Ale... gdy Michalina wróciła do domu okazało się, że jednak coś się zmieniło. Jej mama postanowiła zabrać na ich wakacje kogoś jeszcze. Bez uzgodnienia tego z nią? Tak po prostu? Nie... dziewczynka była przeciwko. Nie życzyła sobie by jej mama była zakochana. To ona miała być jej najbliższa. Ona nie może jej tego zrobić! Jeśli on pojedzie - Michalina zostaje! Nasza bohaterka właśnie taki warunek postawiła matce. Nie przypuszczała jednak, że mama wybierze Jacka. Dziewczynka miała zatem zostać pod opieką ciotki. Życie jednak nie raz płata nam figle. I w momencie, gdy mama Michaliny ruszyła na lotnisko - opiekunka dziewczynki miała zawał i karetka zabrała ją do szpitala. Wszystko nie tak. Co więc stanie się dalej? Jak myślicie?

Jak widzicie, opowiadania te są skierowane w szczególności dla młodzieży. Są one bowiem o problemach nastolatków. Emocjach jakie nimi targają i sytuacjach, z którymi niekiedy mogą się identyfikować. Historie te nie są smutne, choć z moich krótkich streszczeń mogłoby się tak wydawać. Są raczej utrzymane w bardzo spokojnej, ciepłej atmosferze. Główne bohaterki tych opowiadań to  rozsądne i mądre dziewczynki. Zdarza im się popełniać błędy, ale kto ich nie robi? No sami powiedzcie. Najważniejsze jest nie to, czy ktoś jest nieomylny. Lecz to, czy potrafi dostrzec swoje błędy i je naprawić. A one to potrafią. Najbardziej jednak podoba mi się w tej książce to, że niesie ona ze sobą bardzo pozytywne, dobre przesłanie. Że nigdy nie jest za późno na zmiany. I że zmiany nie wiążą się z czymś złym. Często wychodzą nam one na dobre.

Nie będę się dziś bardzo rozpisywać. Bo uważam, że nie ma takiej potrzeby. Wystarczy, że zerkniecie do tej książki i sami zobaczycie jaka jest fajna. Historie opisane w tej lekturze są bardzo ciepłe, ciekawe i mądre. Naładowują nas one optymizmem i pozytywną energią. Fajnie się je czyta. I naprawdę przygody tych dwóch dziewczynek zostają w naszej pamięci na długo. Podoba mi się także wydanie tej lektury. W tym temacie Wydawnictwo Literatura nigdy nie nie zawiodło. Nie ma tu co prawda wewnątrz żadnych ilustracji, ale dla młodzieży powyżej 16 roku życie nie są one do niczego potrzebne. Za to na pewno fajnym rozwiązaniem jest gruba i twarda okładka - takie rozwiązanie zawsze mnie cieszy, bo dzięki temu łatwiej utrzymać książkę w nienagannym stanie. A do tego książeczka ta jest lekka i poręczna. W sumie powiem tak. Nie mam naprawdę do czego się przyczepić. Ta książeczka bardzo mi się podoba. Polecam!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz