wydawnictwo: Zielona Sowa
ilość stron: 48
format: 20,5x29 cm
rok wydania: 2016
dostępna: TUTAJ
Dziś miałyśmy już nie zadręczać Was kolejną recenzją, ale jak wiemy, nie ma świąt bez kolęd. A ponieważ w moje ręce trafiła taka cudowna książka - koniecznie musiałam o niej Wam napisać. Może jeszcze zdecydujecie się kupić na ostatnią chwilę taką fajną książeczkę? Z pewnością nada się na prezent w ostatniej chwili. Lub też przyda nam się podczas wieczornej kolacji z bliskimi. A dlaczego? Już Wam piszę.
W książce tej znajdziemy kilka bardzo ciekawych i bardzo przydatnych elementów. Pierwszą z nich jest kilka fajnych informacji na temat samych świąt. Czyli przeczytamy tu o tym, czym jest Boże Narodzenie dla większości z nas, kiedy rozpoczynamy kolację wigilijną i w jaki sposób, jak powinien wyglądać wigilijny stół itp. Jednak najwięcej uwagi autorzy poświecili tutaj kolędzie. Dowiemy się, że kolęda, to nie tylko pieśni, które tak chętnie śpiewamy w czasie adwentu i podczas świąt i po nich. Ale również to, że dokładnie tak samo nazywamy wędrówki kolędników z domu do domu czy wizytę księdza w naszym domu. Przeczytamy także o tym kiedy powstały pierwsze kolędy, jakie znamy ich rodzaje i wiele wiele więcej. Przyznam szczerze, że wielu rzeczy sama nie wiedziałam. Jak dla mnie rewelacja.
W książce nie zabraknie także tekstów kilku kolęd. Nie ma ich wiele, ale na pewno są to te najpopularniejsze czyli: Gdy się Chrystus rodzi, Dzisiaj w Betlejem, W dzień Bożego Narodzenia, Hej, w dzień narodzenia, Pójdźmy wszyscy do stajenki, Anioł pasterzom mówił, Gdy śliczna panna, Przybieżeli do Betlejem pasterze, Bóg się rodzi, Nie było miejsca dla Ciebie, Cicha noc, Lulajże Jezuniu oraz Wśród nocnej ciszy. Są one wypisane w różnych miejscach i poprzeplatane poszczególnymi tekstami, jednak bez najmniejszego kłopotu można je odnaleźć. Przede wszystkim zerkając do środka od razu rzucają nam się one w oczy. A poza tym na samym końcu umieszczony został spis wszystkich kolęd więc w każdej chwili możemy sprawdzić na której stronie jest to, czego akurat szukamy.
Z pewnością dużym plusem tej publikacji jest płyta dołączona do książki. Jest ona umieszczona w plastikowym opakowaniu na samym środku przedniej okładki. Minusem całości jest to, że niestety na płycie zostało umieszczonych tylko 8 kolęd, a nie 13, czyli tyle, ile tekstów w książce. Nie podoba mi się to i to bardzo. Jeśli chcielibyśmy wyśpiewać wszystkie te pieśni wraz z rodzinką, część trzeba będzie wykonać a capella. A szkoda, bo przy płycie byłoby przyjemniej. Fajnie, gdy gdzieś tam w tle słychać dźwięki muzyki, prawda? Dlatego tak bardzo żałuję, że nie ma więcej tych kolęd na płycie. Byłoby fajniej.
Ale za to muszę także koniecznie pochwalić nagranie dołączone do książki, bo kolędy umieszczone na niej są naprawdę piękne. To znaczy są to te znane utwory jak Przybieżeli do Betlejem, czy Wśród nocnej ciszy - wiemy wszyscy, ze kolędy te są naprawdę piękne. Zresztą mnie się wszystkie podobają. Mam raczej na myśli ich wykonanie. Te tutaj to nagranie Mari Holka, Zuzanny Dąbrowskiej, Julii Kuliś, Michała Sojki i Liwii Szymańskiej. I powiem Wam, że bardzo, ale to bardzo podobają mi się kolędy śpiewane przez te osoby. Utwory te same w sobie są piękne, ale powiem Wam, że nie zawsze lubię słuchać ich gdy jakiś znany nam wszem i wobec artysta zaczyna je śpiewać. Często przypomina mi to zawodzenia kojota niż śpiew. Okropnie nie lubię tych wszystkich pisków i ozdobników. Nawet gdybym chciała pośpiewać z nimi to nie zawsze się da. Niektórzy okropnie zmieniają melodię chcąc być oryginalnymi, a mnie to zupełnie nie pasuje. Te tutaj kolędy są zaśpiewane tak jak lubię W tradycyjny sposób, więc spokojnie możemy dołączyć i śpiewać razem :)
Nie wspomniałam jeszcze ani słowa o sposobie wydania tych publikacji, a myślę, że kilka słów nie zaszkodzi, bo książka ta jest naprawdę bardzo ładna. Mówiłam, że na okładce z przodu w samym środku jest umieszczona płyta z kolędami, ale nie byłoby to możliwe, gdyby nie fakt, że okładka ta jest gruba i sztywna. Kartki wewnątrz są grube i wszyte w okładkę. A ilustracje bardzo miłe dla oka. Książce nie brakuje kolorów i ślicznych ilustracji. Ogólnie trzeba przyznać, że jest naprawdę miłą dla oka i przyjemnie się ją ogląda. Mówiąc krótko, według mnie wydanie tej lektury to jeden z wielkich plusów tej publikacji. Brawo!
I ja, i cała nasza rodzinka - kochamy Święta Bożego Narodzenia. Uwielbiamy siedzieć wspólnie przy zastawionym stole, rozmawiać, wspominać tych, których już z nami nie ma i śpiewać kolędy. Tak w zasadzie wyglądają nasze święta rok w rok, więc teksty tych utworów nie są nam już potrzebne. A mimo to - książka, którą Wam tu dziś pokazuję bardzo mi się podoba i ciesze się bardzo, że trafiła w moje ręce. Już podczas przygotowań do tego wyjątkowego czasu razem z Alicją wyczytywałyśmy wszystkie ciekawostki umieszczone wewnątrz i w każdej wolnej chwili słuchałyśmy kolęd z płyty dołączonej do niej. Było przyjemnie i nastrojowo. I tak zostało do dziś. Dziś na pewno ta płyta znów się przyda. A moje dziecko z ogromną przyjemnością pochwali się przed dalszą rodziną nową wiedzą na temat Świat Bożego Narodzenia. Będzie rodzinnie i naprawdę cudownie. Tak jak być powinno. Wam także z całego serca życzę wspaniałych świąt. I tegorocznych i wszystkich kolejnych :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz