22 maja 2015

Małe wróżki. Magiczne święto. Już czytam!



SOPHIE DE MULLENHEIM

wydawnictwo: Olesiejuk
ilość stron: 48
format: 17x21,5 cm
rok wydania: 2015
cena: 12,99 zł

Gdy moja Alicja nauczyła się już w miarę płynnie czytać rozpoczęło się wielkie poszukiwanie lektur, które przypadną jej do gustu i zachęcą czytania. Sięgałyśmy wtedy po przeróżne książeczki. O opowiadań o zwierzętach poprzez nieprawdopodobne historie pełne magii i nietypowych postaci aż po książki typowo detektywistyczne. Teraz wiem już, że moja córeczka najbardziej na świecie lubi tajemnice i zagadki do rozwiązywania, i to właśnie po takie lektury sięgamy najczęściej. Ale czasem dla odmiany w rączkach mojej siedmiolatki zobaczyć możemy także opowiadania o wróżkach. Tak, to zdecydowanie druga pasja mojej córki. Magia ;)

Małe wróżki to seria niedużych lektur W których głównymi bohaterkami są trzy urocze wróżki: Flora, Sybilla i Leonia. Na pierwszy rzut oka dziewczynki niczym nie wyróżniają się pomiędzy swoimi rówieśniczkami. Ale tak naprawdę każda z nich ma szczególny dar. Magiczna moc, dzięki którym mogą dziać się rzeczy niesamowite! Ale te małe wróżki starają się, by nikt nie odkrył ich odmienności. Z czarów i magii korzystają tylko w wyjątkowych sytuacjach i tylko wtedy, gdy są przekonane, ze nikt tego nie zauważy. Kto wie, co mogłoby się stać, gdyby ktoś odkrył ich odmienność? Chyba lepiej tego nie sprawdzać.

W części, którą Wam dziś prezentuję przeczytamy o tym, jak szkoła, do której uczęszczają nasze małe bohaterki przygotowuje się do Święta Dyni. Należy zatem zadbać o każdy szczegół, by uroczystość ta przebiegła idealnie. Na początku dzieci zabierają się do dekorowania szkolnego ogrodu. Wydawałoby się, że to nic trudnego, ale... co zrobić, gdy nagle cały pęk balonów wyrywa się z rąk jednej z dziewczynek i szybuje hen hen do góry? Dyrektor szkoły patrząc na to jest kompletnie załamany... Leonia najchętniej naprawiłaby swój błąd szybując w niebo, by sprowadzić je z powrotem na ziemię, ale... nikt przecież nie może wiedzieć, ze ona potrafi latać. No i jak tu wybrnąć z takiej sytuacji?

Ale to oczywiście nie wszystko. By Święto Dyni było takie jak należy potrzebne są oczywiście dynie. Problem jednak w tym, że te warzywa w ogóle nie chcą rosnąć, mimo, ze uczniowie bardzo o nie dbają. I wtedy właśnie do akacji wkracza Flora, która za pomocą magii postanawia delikatnie im pomóc. Ale niestety tak to już z tą magia jest, że łatwo z nią... przesadzić... I co wtedy? Jak naprawić swój błąd? Czy wtedy także trzeba sięgnąć po magiczne zaklęcia? Całe szczęście, ze Flora może liczyć także na swoje przyjaciółki. Gdyby nie to, byłaby w poważnych tarapatach!

W książeczce, którą Wam dziś tutaj polecam znajdziemy pięć takich rozdziałów z czego wszystkie dotyczą oczywiście jednego tematu. Tutaj jak już sami widzicie, szkoła naszych trzech wróżek przygotowuje się do święta Dyni. Wiecie zatem, że uczniowie zabrali się za strojenie szkolnego ogrodu oraz starali się wyhodować piękne dynie. Ale na tym oczywiście książka się nie kończy. W kolejnych rozdziałach przeczytamy o tym jak na jednych z zajęć Pani kazała dziewczynkom przygotować wyjątkowo wstrętną zupę czarownicy. Jest tu także rozdział o wyborze Miss Dynia oraz o tym jak wypadła parada z okazji tego nietypowego święta. Nie będę Wam jednak opisywać każde z tych części. Myślę, że ciekawiej będzie jeśli poznacie je same.

Alicja lubi takie "zaczarowane" książeczki. Według niej magia istnieje, tylko wróżki i inne magiczne postacie ukrywają się przed światem, by nikt nie chciał ich skrzywdzić i wykorzystać ich mocy do swoich celów. W sumie, jakby się tak nad tym zastanowić, to moje dziecko ma rację. Jestem pewna, że gdyby na świecie znalazł się ktoś, kto potrafiłby w magiczny sposób wpłynąć na otaczający nas świat zaraz znalazłby się ktoś, kto wykorzystałby te umiejętności by zdobyć władze lub pieniądze. A możne i jedno, i drugie? Oj, nigdy nic nie wiadomo. Dlatego też cieszę się, że póki co magia znajduje się jedynie w ślicznych kolorowych książkach oraz naszej wyobraźni. A jeśli istnieje tak naprawdę, to nich sobie pozostanie w ukryciu ujawniając się jedynie w postaci dobrych uczynków :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz