5 października 2014

Co to znaczy...


101 zabawnych historyjek, które pozwolą zrozumieć znaczenie niektórych powiedzeń

GRZEGORZ KASDEPKE

wydawnictwo: Literatura
ilość stron: 96
format: 17x23 cm
rok wydania: 2010
cena: 24,90 zł

Czytaliście kiedyś słownik frazeologiczny? Ja chyba nigdy nie miałam z nim do czynienia. Serio, nie kojarzę, abym kiedyś coś takiego trzymałą w rękach. A ta książka to własnie taki nieco nietypowy słownik. Czemu nietypowy? Ponieważ opisy poszczególnych wyrażeń frazeologicznych nie są takie typowe słownikowe. Są to za to zabawne życiowe opowiadania o pewnym, chłopcu i jego najbliższych.

W książce tej poznamy małego Bartusia, jego mamę, tatę, ciotkę Danusię, ciotkę Iwonę, wujka Grześka, babcię Jadwigę, babcię Marysię, dziadka Henia dziadka Staszka i jeszcze kilka innych osób takich jak koleżanki mamy z pracy, pana dyrektora ze szkoły, nauczycieli ze szkoły Bartusia i wiele innych ;)

Na czym polega ta książeczka? W środku znajduje się aż 101 krótkich historyjek. Każda z nich opowiada o jednym związku frazeologicznym. Przeczytamy tutaj o tym co oznacza między innymi "Biały kruk", "być kozłem ofiarnym", "Być w siódmym niebie", "Czarna owca", "Czuć do kogoś miętę", "Dostać małpiego rozumu", "Dzielić włos na czworo", "Iść komuś na rękę", "Łamać nad czymś głowę", "Mieć klapki na oczach", "Mówić trzy po trzy", "Pozjadać wszystkie rozumy", "Robić do kogoś maślane oczy", "Rzucać słowa na wiatr", "Spiorunować wzrokiem", "Szyć coś grubymi nićmi", "Wieszać na kimś psy", "Wziąć się w garść", "Zwijać żagle" i wiele wiele innych.

W każdej z tych opowiastek w łatwy i jak najbardziej zrozumiały dla dziecka sposób zostały wytłumaczone wszystkie te powiedzonka. Dla nas większość z nich jest pewnie normalnością, sami używamy ich na co dzień, ale czy pomyśleliście, że nasze pociechy mogą ich zupełnie nie rozumieć? Albo co byłoby bardziej zabawne - odbierać je dosłownie? 


Nie raz złapałam Nikodema na tym, że analizował i zastanawiał się nad tym co usłyszał. Chodzi mi oczywiście o jakieś powiedzenie, którego nie do końca potrafił zrozumieć. Ta książka w naprawdę fajny i przystępny dla dziecka sposób wyjaśni mu wszystkie te dziwne związki frazeologiczne. Na końcu jest spis treści, wszystko poukładane alfabetycznie więc nie ma obawy, że nie znajdziemy czegoś co akurat jest nam potrzebne ;) Pewnie, że nie trzeba czytać tej książki od deski do deski, można zaglądać do niej akurat jak musimy coś wyjaśnić, ale powiem Wam, że przeczytałam ją całą i fajnie się przy niej bawiłam ;) Więc Wam także polecam zarówno w celach "rozrywkowych" jak i edukacyjnych.


1 komentarz: