26 lipca 2014

Cud chłopak


R. J. PALACJO

wydawnictwo: Albatros
ilość stron: 416
format: 14x20,5 cm
rok wydania: 2014
cena: 36 zł

Kiedy chwyciłam za tę książkę pomyślałam, że będzie mi ciężko. Ciężko przeczytać i zrecenzować. Smutna historia małego chłopca ze zdeformowaną twarzą. Trudny temat, powiem szczerze, że ja w tym momencie miałam ochotę na jakąś lekką, zabawną, letnią powieść. Dlatego przekładałam przeczytanie tej książki, coraz dalej i dalej, W końcu po nią chwyciłam i wiecie co? Błędem było, że kazałam czekać jej tak długo! Bo tak naprawdę nie jest to tak smutna i przygnębiająca książka jak mi się wydawało. Koniec końców znalazłam tutaj sporo wesołych zdarzeń i sytuacji :)

August to wesoły dziesięciolatek, który urodził się ze zdeformowaną twarzą przez jeden zmutowany gen. Przeszedł już w swoim krótkim życiu 27 operacji. Sam twierdzi, że obojętnie jak źle sobie go wyobrażacie w rzeczywistości jest pewnie jeszcze gorzej. Oczywiście wstydzi się swojej twarzy, wiele razy zadawał sobie pytanie, dlaczego akurat jego to spotkało. Ale nie ma przecież wyboru, załamywanie się nic nie zmieni dlatego stara się żyć jak każdy inny dzieciak w jego wieku. I choć przyzwyczaił się już do tego, że ludzie się go brzydzą, boją, uciekają przed nim lub go wyzywają to mimo wszystko nadal go to boli. Rodzice wspólnie ustalili, że najwyższy czas aby August poszedł do prawdziwej szkoły. Jak dotąd mama uczyła go sama w domu, ale w zwykłej szkole chłopak nauczy się zdecydowanie więcej. Piąta klasa podstawówki, wszystko nowe, dookoła mnóstwo nieznanych ludzi. Nasz mały bohater ma przed sobą ogromne wyzwanie. Ludzie potrafią być podli, okrutni i wredni, ale są też tacy, którzy są pomocni, mili, przyjacielscy... Nie będę Wam już więcej opisywać treści książki. Koniecznie sami po nią chwyćcie i przekonajcie się jak August poradził sonie w drodze przez piątą klasę szkoły podstawowej.

W książce tej to nasz mały bohater jest narratorem. Choć nie, mamy tutaj kilku narratorów. Książka podzielona jest osiem części. Historia Augusta przedstawiona jest z punktu widzenia kilku osób - Augusta, Vii (jego siostry), Summer (przyjaciółki ze szkoły), Jacka (najlepszego kumpla), Justina (chłopaka Vii) oraz Mirandy (przyjaciółki Vii). Dzięki temu dowiemy się co na ten temat myślą najbliżsi naszego małego bohatera. Jak oni wadzą różne sytuacje, jak sobie z tym radzą. Moim zdaniem jest to naprawdę ciekawe rozwiązanie. Sądzę, że własnie dzięki temu książka ta nie jest ani nudna, ani monotonna, jest natomiast bardziej wciągająca... Wydawać by się mogło, że jest to powieść dla dzieciaków jednak wydaje mi się, że to właśnie dorośli i nieco starsza młodzież najbardziej się nią zainteresują. Z pewnością sprawi ona, że nie raz  się uśmiechniemy, ale także nie raz wytrzemy łzę z policzka. Ja od samego początku z wielkim sercem kibicowałam Augustowi. Razem z nim przeżywałam każde niepowodzenie oraz każdy sukces. Było mi smutno kiedy spotykała go jakaś przykrość i cieszyłam się kiedy na swojej drodze spotykał kolejną dobrą duszyczkę. Jestem pewna, że u Was będzie podobnie, dlatego polecam zarówno dla starszych i tych nieco młodszych. Książka ta jest bardzo życiowa i daje do myślenia...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz