3 kwietnia 2014

Prawie wszystko o... Przyroda


wydawnictwo: Jedność
ilość stron: 240
format: 21x28,5 cm
rok wydania: 2014
cena: 32 zł

Takie tematyczne encyklopedie dla dzieciaków to coś co zawsze bardzo lubiłyśmy i często po nie sięgamy. Bo takie książki nie tylko uczą, ale również rozwijają u naszych brzdąców wyobraźnię. Zachęcają je do nauki, rozbudzają w nich ciekawość, pragnienie samodzielnego poznawania otaczającego nasz świata. I choć w dzisiejszych czasach wszystko można znaleźć w internecie to my jesteśmy zdania, że sieć nigdy nie zastąpi dobrej książki. 

I tak dziś chciałabym pokazać Wam bardzo ciekawy album dla dzieci. Jego tematyka to przyroda, zatem wszystko to co nas otacza. A dlaczego nazwałam tę książkę encyklopedią? Bo wiedza jaką ta lektura posiada jest ogromna. Przeczytamy tu chyba o wszystkim co tylko przyjdzie nam do głowy. Nie wiem czy jest coś, czego może tam brakować. Ja niczego takiego nie znalazłam...

I tak treść tego albumu podzielna jest na trzy główne działy: kosmos, ziemia i mikrokosmos. A te działy podzielone są na kolejne mniejsze rozdziały tematyczne, dzięki którym odnalezienie przez nas tego co w danym momencie nas interesuje jest banalnie proste. Na przykład w pierwszym dziele dowiemy się wszystkiego o czasoprzestrzeni, materii, energii, galaktykach, gwiazdach, słońcu, układzie słonecznym, planetach itd, itp. 

W dziale dotyczącym ziemi odnajdziemy informacje na temat jej powstania, struktury, geosfery, atmosfery, magnetosfery, hydrosfery, biosfery, ekosystemach itp. Nie zabraknie tu również informacji o zwierzętach żyjących na ziemi i tutaj także znajduje się dokładniejszy podział na ssaki, ptaki, gady itp. A te z kolei na kolejne podrozdziały. Na przykład w ptakach znajdziemy pingwinowate i strusiowate, rurkonose i pelikanowe, bocianowe, blaszkodziobe itd. Dział mikrokosmos to oczywiście informacje o molekułach, atomach, cząsteczkach itp. 

Nie jestem w stanie przytoczyć Wam wszystkich informacji zawartych w tej książce, bo sam spis treści jest tak długi, że na recenzje zabrakłoby mi tu już miejsca. Ale myślę, że już po tym, co Wam tu napisałam jesteście w stanie wyobrazić sobie jak obszerną wiedzę posiada ta książka. Jednak ilość informacji to nie wszystko. Ważne jest bowiem jak jest ona jeszcze przekazana młodemu człowiekowi. I w tym przypadku również nie mam do czego się przyczepić.Są tu liczne wytłuszczenia, ramki z ważniejszymi informacjami, schematy, przekroje i wiele wiele więcej. Każda informacja jest odpowiednio zobrazowana i krótko, ale treściwie opisana. A cała książka jest na tyle przejrzysta, że naprawdę korzystanie z niej to czyta przyjemność...

Wydawałoby się, że sześcioletnie dziecko jest jeszcze za małe na takie mądre lektury. Ale to błąd. Faktycznie Alicja nie rozumie jeszcze wszystkiego i wiele zagadnień trzeba jej dodatkowo wytłumaczyć, jednak trzeba przyznać, że moje dziecko z ogromnym zainteresowaniem sięga po takie książki i potrafi przeglądać je całymi godzinami! Niekiedy przed snem pozwalam jej posiedzieć dłużej. Wtedy Ala zabiera ze sobą do łóżka właśnie taka mądrą lekturę by móc od nowa przejrzeć ją kartka po kartce. Niekiedy czytamy wspólnie co ciekawsze zagadnienia, czasem wystarcza jej tylko oglądanie ilustracji. Czyżby rósł mi mały Einstein? :P 

Polecam Wam gorąco tę lekturę. Jestem pewna, ze się nie zawiedziecie.


3 komentarze:

  1. Bardzo proszę o odpowiedź na moje meile, bo nie wiem czy meile dotarły ? Podaję meila:alicjarominiecka@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, nie widzę nigdzie mejli od Pani... W jakiej sprawie Pani pisała?

      Usuń
  2. Już okładka bardzo mnie zachęca!

    OdpowiedzUsuń