AGNIESZKA KRAKOWIAK-KONDRACKA
wydawnictwo: Literackie
ilość stron: 300
format: 12x20 cm
rok wydania: 2014
cena: 27,92 zł
Skoro Wielkanoc za pasem, to przydałaby się jakaś pasująca do tego lektura, prawda? Ale nie tym razem. Bo choć tytuł tej książki jest dość "jajeczny" to zdecydowanie nie jest to historia świąteczna. Lecz zwykła, życiowa, czyli coś co bardzo lubię. Opowiadanie o pewnej miłej i bardzo zaradnej kobiecie. O jej małej córeczce, o pracy, przedszkolu i... miłości?
Ada ma za sobą nie udany związek. Choć jej wybranek wydawał się być księciem z bajki to jednak ich małżeństwo nie przetrwało próby, jaką zgotował im los. Dopóki byli sami, podróżowali, świetnie się bawili i przede wszystkim nie widzieli poza sobą świata. Jednak przyszedł moment, w którym ich rodzina miała się powiększyć. Ada była szczęśliwa, David - pełen obaw. Kochał życie w ciągłym biegu, pragnął wciąż podróżować i nie planował, żadnych zmian. A nasza bohaterka wierzyła w to, że te dwie sprawy można pogodzić. Że maluch nie będzie im przeszkadzał w realizacji kolejnych, nawet tych najbardziej nietypowych marzeń. Nie przewidziała jednak, że dziecko, może urodzić się z komplikacjami i będzie potrzebowało opieki. A tak właśnie się stało. Julka długi czas spędziła w inkubatorze, a wokół niej stało mnóstwo różnych urządzeń, których nazw nie potrafiłabym spamiętać. Dziewczynka musiała być pod stałą opieką i żadne podróże nie wchodziły w grę. Ada to rozumiała i poświęciła się w 100% dziecku. Modliła się, by wszystko ułożyło się tak jak należy. Ale David? Nie potrafił tego zrozumieć. Nie umiał odnaleźć się w nowej sytuacji i wkrótce zniknął z ich życia...
Ada z czasem pogodziła się z losem. Z pomocą swojej mamy ułożyła sobie na nowo życie. Sama z jedyną osobą, która kochała ponad własne życie. Swoją małą córeczką. Pragnęła dla niej wszystkiego co najlepsze i to właśnie to pragnienie sprawiło, że postanowiła zapisać Julkę do jednego z najlepszych prywatnych przedszkoli w mieście. Wiedziała, że program, który oferuje ta placówka zagwarantuje jej lepszy start w dorosłość. Jednak nie spodziewała się, że wiąże się to również z koniecznością spędzania czasu z ludźmi, dla których pieniądze nie stanowią żadnego problemu. Ich sposób bycia, oraz tryb życia nie raz zaskakiwał naszą bohaterkę. Jednak Ada świetnie sobie z tym radziła. Co więcej, znalazła wśród tych osób również przyjaciół, a nawet... kogoś jeszcze? Ale o tym przeczytacie już same.
Historia Ady i Julki opowiedziana jest bardzo fajnym, prostym językiem. Już od pierwszych zdań wiedziałam, ze to styl, który uwielbiam. Ciekawa historia, niekiedy bardzo zabawna i przede wszystkim niesamowicie wciągająca. Czytałam ją z zapartym tchem. A w zasadzie nie czytałam jej. Ja ją połknęłam w mgnieniu oka, gdyż ciekawość jak dalej potoczą się losy jej głównych bohaterów nie dawała mi spokoju. Musiałam dowiedzieć się, czy Ada zdecyduje się na operację córeczki, czy David jednak przyszedł po rozum do głowy i ich rodzina znów będzie razem. Nie dawała mi również spokoju sprawa Adama i małego Michałka. Nie rozumiałam dziwnego zachowania mężczyzny, ale wiedziałam, ze za nim musi się kryć coś poważnego. Co więcej - przez cały czas mocno trzymałam kciuki, by Ada znalazła wreszcie szczęście i nie ukrywam, ze zakończenie tej lektury szalenie mi się podobało.
Ta książka jest super. Cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać i strasznie żałuję, że tak szybko się skończyła. Uwielbiam takie powieści. Lekkie, przyjemne i wciągające. A przy tym wzruszające, zabawne i z delikatną romantyczną nutką. Nic dodać nic ująć - rewelacja. Przy takich lekturach bawię się wyśmienicie i przy okazji czuję się naprawdę zrelaksowana. To coś, co lubię. Naprawdę. Czekam zatem z niecierpliwością na kolejną powieść Agnieszki Krakowiak-Kondrackiej. Jesli choć w połowie będzie tak fajna jak ta - to będę zachwycona. Polecam :)
Siostra bardzo na nią czeka, już sobie zamówiła, więc możliwe, że i ja ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńOoooooooo, jestem pod wrażeniem :) Bardzo lubię książki, które napisało życie :)
OdpowiedzUsuń