20 listopada 2012

Wesołe minki tygrysa


Zabawy logopedyczne usprawniające narządy mowy

Maria Fościszewska

wydawnictwo: Harmonia
ilość stron: 20 kart A4
format: 21,5x30 cm
rok wydania: 2011
cena: 23,63 zł


Już nie raz wspominałam Wam, że Nikodem ma pewne problemy z mową. Dokładnie z głoskami szumiącymi oraz innymi pojedynczymi głoskami. Wszystko dlatego, że nie potrafi podnosić w ogóle języczka do góry. i mimo, że ja go rozumiem to niestety ludzie, z którymi nie przebywa na codzień, nie zawsze wiedzą co Mały powiedział. Byliśmy oczywiście z tym u logopedy i mamy zalecenie, aby systematycznie wykonywać różne ćwiczenia buźki. I wiecie co? W takim przypadku niezastąpione okaże się wydawnictwo Harmonia ponieważ mają oni w swojej ofercie baaardzo dużą ilość przeróżnych książek właśnie do ćwiczeń logopedycznych :)

Ja zdecydowałam się na "Wesołe minki tygrysa". Miałam przeczucie, że to właśnie będzie idealną pomocą dla nas. Nie jest to zwykła książka z przykładami ćwiczeń. Jest to zbiór kart, które są wprost idealna dla nas. Zawierają praktycznie wszystko to co kazała nam ćwiczyć Pani logopeda :)

Jest to teczka, a w niej znajdziemy:
- karty z 42 minkami tygryska
- karty z 9 bałwankami
- karty z 9 zajączkami
- karty ze schematem narządów artykulacyjnych
- książeczkę z opisem ćwiczeń oraz poradami 

A jak to wygląda w rzeczywistości? Karty o których Wam tutaj piszę są formatu A4, nie są one zupełnie sztywne, ale nie są też miękkie. Znajdziemy tutaj siedem kart w kolorze liliowym. Na każdej z nich jest po sześć główek tygryska. Daje nam to łącznie 42 różne minki. Karty te trzeba pociąć wzdłuż przerywanych linii w taki sposób, aby każda główka tygrysa była osobno. Następne karty są w kolorze jasnym łososiowym. Takie karty są dwie, a na każdej z nich jest po 12 mniejszych główek tygryska. Tutaj jednak minki się powtarzają ponieważ po pocięciu ich, powstanie nam z nich memory :) Są jeszcze dwie karty w kolorze jasno żółtym. Oczywiście tutaj również widnieje na nich tygrys, jednak jest on jeszcze mniejszy i główek jest aż 16 na jednej stronie. Należy je wyciąć po dwie, ponieważ one służą do zabawy w domino :) Następne karty są bardziej okolicznościowe ponieważ znajdują się na nich bałwanek oraz wielkanocny zajączek. Po pocięciu ich otrzymamy po 9 obrazków. Ale to jeszcze nie wszystko, ponieważ w teczce znajduje się również gra planszowa, oczywiście z minkami tygryska, oraz dwie karty przedstawiające narządy artykulacyjne. Jest jeszcze książeczka w której znajdziemy opisy wszystkich pokazanych tutaj minek. Dokładne opisy, na co dane ćwiczenie wpływa, jakie są jego cele, na co zwrócić uwagę podczas ćwiczeń oraz przykładowe inne warianty danego ćwiczenia.

Jak widzicie jest tego tutaj naprawdę sporo. Wszystko jest bardzo wyraziste, kolorowe, zabawne. Na każdym obrazku tygrysek ma inną minkę, która idealnie pomaga w przeróżnych ćwiczeniach logopedycznych. Uśmiechanie, robienie smutnej miny, wytykanie języka na dół, do góry, oblizywanie warg, wydymanie i wciąganie policzków, robienie rulonika z języka, otwieranie buzi, ziewanie, robienie dziubka i wiele wiele innych... 

I właśnie takie same ćwiczenia zaleciła nam nasza Pani logopeda. Dlatego też u nas teczka ta spisuje się idealnie. Używamy ją codziennie, bardzo systematycznie. Dzięki niej nie zapominamy o żadnym z ćwiczeń, a dodatkowo możemy urozmaicić je sobie przeróżnymi innymi wariantami, aby ćwiczenia te za szybko nie znudziły się Nikodemowi. Jak narazie idzie nam bardzo dobrze. Mały z przyjemnością zasiada codziennie wieczorem na swoim łóżku i z entuzjazmem ćwiczy swoją buźkę i języczek. Myślę, że właśnie duży wpływ na to ma ta ciekawa kolorowa teczka i ten wesoły tygrysek strojący różne miny :) Jak narazie spisuje się on idealnie, ale zobaczymy za jakiś czas. Przed nami jeszcze kilka miesięcy codziennych ćwiczeń, potem zobaczymy czy jest poprawa czy pałeczkę będzie musiała przejąć pani logopeda. Także trzymajcie kciuki za Nikodema i jego mowę, a dokładniej poprawę mowy ;)


3 komentarze:

  1. hej!
    może chciałabyś ogłosić swój konkurs na naszym blogu? www.candowo.blogspot.com :)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak mnie zachęciłaś, że chyba jeszcze dziś polecę do księgarni! :)) my też mamy problemy z kilkoma głoskami i szeregami, a ta książka w niebanalny sposób pozwala dziecku na ćwiczenia :)) dzięki! PS nie bierzecie udziału w konkursie na bloga roku? To może się uśmiechnę o jeden głosik od Was na Słowem Lukrowane? http://slowemlukrowane.blogspot.com/2013/01/drodzy-czytelnicy-bez-przydugich.html Z góry dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy wie pani może gdzie kupić jeszcze tą książkę

    OdpowiedzUsuń