Na początek E dziękujemy wszystkim za tak liczny udział i pomoc w szukaniu naszych rozbrykanych, E miauczących uciekinierów. Gdyby nie Wy to nie wiemy E jak byśmy sobie poradziły :)
E A teraz małe wyjaśnienie...
E Wbrew temu co wielu naszych czytelników sądziło, ta niebieska postać w balonie to nie jest kotek tylko miś, E dokładnie widać go na naszym banerku ;) E
Zatem z E przykrością musimy poinformować, że wszyscy uczestnicy, którzy wysłali odpowiedź, że kociaków było 11 niestety nie wzięli E udziału w losowaniu :(
Kociaków uciekło 10, E a na poniższej ilustracji możecie zobaczyć, gdzie się E wszystkie poukrywały.
E Wbrew temu co wielu naszych czytelników sądziło, ta niebieska postać w balonie to nie jest kotek tylko miś, E dokładnie widać go na naszym banerku ;) E
Zatem z E przykrością musimy poinformować, że wszyscy uczestnicy, którzy wysłali odpowiedź, że kociaków było 11 niestety nie wzięli E udziału w losowaniu :(
Kociaków uciekło 10, E a na poniższej ilustracji możecie zobaczyć, gdzie się E wszystkie poukrywały.
A teraz E moment, na który wszyscy czekali, czyli... E losowanie :)
A oto zwycięzcy: E
MANDARYNKOWA MAMA
ANNA KACZMAR
ANNA SOLARSKA
Serdecznie gratulujemy E i bardzo prosimy o wysłanie nam adresów E pod które wydawnictwo BIS będzie mogło skierować E nagrody :)
ale mi szkoda!
OdpowiedzUsuńSpokojnie, wkrótce kolejne konkursy, więc szansa na wygranie ciekawych książeczek na pewno jeszcze będzie :)
UsuńGratulacje ;)
OdpowiedzUsuńgratulacje!
OdpowiedzUsuńpoliczyłam dobrze, ale cóż, tym razem się nie udało!
Dziękujemy! Gratulacje dla pozostałych zwycięzców! I wszystkim życzymy powodzenia w następnych konkursach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
A. Solarska z Synkiem :)
Dziękuję!!! Bardzo mi miło:) Gratuluję również pozostałym uczestniczkom i dziękuję za fajną zabawę!
OdpowiedzUsuńGratuluję zwycięzcom i dziękuję za zabawę. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje konkursy:
http://my-shinning.blogspot.com/2012/10/konkurs-mikoajek.html
http://my-candys.blogspot.com/2012/10/konkurs-na-mikoajki.html
Alicja.
Książeczka już do nas dotarła a Kiciuś zagościł... w naszym łóżku (Synek zdecydował, że musi spać z nami!) - dziękujemy!!!
OdpowiedzUsuń