ANNELORE PAROT
wydawnictwo: Format
ilość stron: 84
format: 20x20 cm
rok wydania: 2012
cena: 27,90 zł
Gdy chodziłam do szkoły prowadziłam szereg różnego rodzaju pamiętników. W niektóre z nich wpisywali się moi znajomi, inne prowadziłam sama zapisując w nich swoje wspomnienia i wklejając całą masę zdjęć i innych pamiątek.
Były też tak zwane "złote myśli", w których koleżanki musiały odpowiadać na rożne pytania. Oj, było ich wiele i każdy inny. Ale trzeba przyznać, że jaką by nie przyjął formę mój pamiętnik w danym momencie - teraz stanowi skarbnicę wielu fantastycznych wspomnień. Jestem pewna, że wielu wydarzeń zapisanych tam nie pamiętałabym gdyby nie one.
Teraz moda na pamiętniki chyba minęła. Chociaż szkoda, bo to była fajna tradycja. Dlatego tym bardziej ucieszyłam się z najnowszej publikacji wydawnictwa FORMAT. Jest nią Złota księga kokeshi. Czyli połączenie wszystkich wymienionych przeze mnie powyżej pamiętników, a nawet jeszcze więcej! I wszystko to stworzone specjalnie dla miłośniczek laleczek kokeshi.
Wewnątrz znajdziemy mnóstwo miejsca na zdjęcia, pamiątki, notatki i wspomnienia! Uważam, że to fantastyczny pomysł dla każdej małej i większej dziewczynki.
Każda strona kryje w sobie coś innego. Jest miejsce na informację o właścicielce pamiętnika jak i o jej koleżankach i kolegach. Są strony z notatkami dotyczącymi adresu zamieszkania czy telefonu znajomych, oraz miejsce gdzie można zanotować ich daty urodzin. Są miejsca na wspomnienia, ważne daty, pamiątki, zdjęcia, marzenia itp. Są też pomysły na różne zabawy! Na przykład nauka rysowania lalek kokeshi lub miejsce, w którym możemy narysować swoich znajomych na styl kokeshi.
Jednym słowem jest tam bardzo wiele wartościowych pomysłów i ciekawych sposobów na utrwalenie najważniejszych chwil w życiu. To prawdziwa skarbnica wspomnień, która z całą pewnością teraz będzie fajną zabawą dla córeczki.
Ten pamiętnik ma swój urok, typowy styl kokeshi, więc jestem pewna, że jej miłośniczki na pewno się nie zawiodą!
wydaje się fajnym prezentem dla dziewczynki:) czytałam i oglądałam Yumi, więc wiem, czego się spodziewać;
OdpowiedzUsuń