26 marca 2012

POD NASZYM PATRONATEM

Z ogromną przyjemnością zawiadamiamy, że blog
KSIĄŻECZKI SYNKA I CÓRECZKI
sprawować będzie patronat medialny nad tą oto książeczką :)

Jest nam niezmiernie miło i gorąco ją wszystkim polecamy :)

Hura! Idę do szkoły!
Autor: Aneta Kołat
Cena detaliczna: 34 zł
Ilość stron: 110
ISBN: 978-83-7805-157-2
Rok wydania: 2012
Format: 160x230 mm
Oprawa: miękka
Wydawca: Warszawska Firma Wydawnicza

 
Autorka książki dla dzieci „Wielkie kłopoty” przedstawia opowiadania adresowane do pierwszoklasistów

Szkolne początki to dla dzieci wielkie wyzwanie. Muszą oswoić się z nową rzeczywistością i nauczyć się radzić sobie w nowych sytuacjach. Ta książeczka na pewno im to ułatwi. Jej bohaterowie, Ada i Grześ, opowiadają o swoich szkolnych przygodach i rozterkach: o pierwszym dniu w nowej klasie, o strachu z nim związanym i o tym, jak go pokonali, o przyjaźniach, które zawiązują z innymi dziećmi, o sprzeczkach z kolegami i o tym, jak się po nich pogodzić, o balu karnawałowym, tym, jak to jest być dyżurnym albo jak – zgubić się i odnaleźć na nieznanych korytarzach. I jeszcze wielu innych ciekawych sprawach.

Czytanie tych krótkich opowiastek dzieciom z pewnością ułatwi im codzienne wyruszanie z tornistrem na plecach do szkoły, pozwoli im oswoić emocje i poczuć, że nie są same w swoich, niełatwych przecież, zmaganiach. To także bardzo radosna i niezwykła rzecz – pójść do szkoły!

Od Autorki:
Rozpoczęcie nauki w szkole to dla naszych pociech nie tylko początek wielkiej przygody, ale i mnóstwo zagadek, obaw i wątpliwości. Jako wieloletnia nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej i mama dwóch pociech wiem, jak ważny jest szczęśliwy szkolny start. Pragnę, aby niniejsza książeczka towarzyszyła małym uczniom na początku ich szkolnej drogi.
Aneta Kołat

Aneta Kołat – nauczycielka w klasach od pierwszej do trzeciej, mama Kacpra i Mai. Autorka „Wielkich kłopotów”, wierszowanej opowieści o nadejściu wiosny.


(fragmenty)

Opowieść czwarta
Zwiedzamy szkołę

Dziś pani pokazała nam całą szkołę. Poszliśmy na pierwszą wycieczkę po szkolnych korytarzach. Odwiedziliśmy sekretariat i panią dyrektor. Dostaliśmy piękne zakładki do książek. Są na nich misie. Byliśmy też u starszych kolegów i koleżanek. Byli bardzo mili i powiedzieli, że zawsze możemy na nich liczyć. To dobrze, bo w szkole jest tyle dużych dzieci. Miło jest mieć wśród nich przyjaciół. Czwarta klasa zdradziła nam, że założyła Klub Przyjaznej Dłoni. Wszyscy, którzy do niego należą, będą pomagać pierwszakom. A czy wiecie, gdzie w szkole jest najwięcej książek? My już wiemy. W bibliotece. Niektóre są bardzo grube, a inne kolorowe i cieniutkie. Adaś powiedział, że wszystkie przeczyta. Jestem ciekawy kiedy? Przecież tych książek jest z tysiąc. A może dwa tysiące? Sam nie wiem. Odwiedziliśmy też stołówkę. Zachciało nam się jeść od pysznych zapachów. Najbardziej podobała mi się sala gimnastyczna. Jaka duża! Już nie mogę się doczekać lekcji WF-u.
Tak nas zmęczyło zwiedzanie szkoły, że pobiegliśmy na boisko grać w piłkę. To najlepszy odpoczynek pod słońcem.
Grześ

Opowieść piąta
Szkolna przygoda

Dziś przeżyłam niezwykłą przygodę. Nasza szkoła wcale nie jest duża, a ja się zgubiłam. No, nie tylko ja. Justynka też. Ale opowiem Wam od początku. Pani poprosiła mnie i Justynkę o klucz do sali numer sześć. Miałyśmy pójść do pana woźnego i grzecznie poprosić. To naprawdę proste. Jednak po drodze Justynka zauważyła coś błyszczącego na ziemi. Byłyśmy ciekawe, co to. Okazało się, że któryś uczeń zgubił kolorowy długopis z migającym światełkiem. Chciałyśmy go wypróbować i szukałyśmy spokojnego miejsca. Potem pomyślałyśmy, że zgubę trzeba oddać. Tylko komu? Chodziłyśmy przez chwilę po szkole, aż w końcu się zgubiłyśmy. Wszędzie widziałyśmy sale lekcyjne, ale żadna nie przypominała naszej. Dobrze, że pan woźny sam nas znalazł i zaprowadził do klasy. Pani bardzo się ucieszyła. Długopis oddałyśmy. Od rana szukała go Ewka z 4b. Całe szczęście, że wszystko skończyło się dobrze. Będziemy obie z Justynką dobrze pamiętały tę przygodę. Teraz wiemy, że w szkole wystarczy zapytać lub poprosić o pomoc, a kłopoty znikają.
Ada

1 komentarz:

  1. Gratuluję!! A książeczka urocza, więc na pewno spodoba się maluchom:))

    OdpowiedzUsuń