RENATA PIĄTKOWSKA
wydawnictwo: BIS
ilość stron: 104
format: 19,5x19,5 cm
rok wydania: 2004
cena: 24,50 zł
W tej książce się zakochałam. To była miłość od pierwszego... przeczytania :P
Kiedyś wypożyczyłyśmy ją z biblioteki. Na początku bałam się, że to będzie za długa lektura dla mojego dziecka. Poza tym nie ma tam zbyt wielu kolorowych obrazków. W zasadzie większość wypełnia tekst. Ale myliłam się. Już od pierwszej strony książka wciągnęła nie tylko moją córkę, ale i mnie. Jest naprawdę niesamowita.
Są w niej opisane przygody małego Tomka w niezwykle zabawny sposób. Ten chłopiec jest zawsze pogodny, spostrzegawczy i bardzo ciekawy świata. Wydarzenia, o których opowiada, to sytuacje z dnia codziennego. Wszystko to, co mogłoby się przydarzyć i mnie, i mojemu dziecku. Ale to w jaki sposób on to opowiada to już zupełnie inna historia. Wszystko jest przedstawione z punktu widzenia małego dziecka. Niektóre spostrzeżenia doprowadzały mnie do łez. Często podczas wieczornego czytania nawet mój mąż nas podsłuchiwał. :)
Alicja też bardzo chętnie słuchała opowiadań o tym przedszkolaku i śmiała się razem z nami. Może dlatego, że bardzo utożsamiała się z bohaterem. Nie chodziła jeszcze wtedy do przedszkola, ale często słyszałam zdanie: ja też tak chcę. :) Poza tym książeczka jest napisana w bardzo prosty i przystępny dla małego słuchacza sposób. Nie ma w niej trudnych słów, czy niezrozumiałych sytuacji.
Ja jestem tą książką oczarowana. Nie byłabym sobą, gdybym się nie pokusiła, i nie powiększyła o nią naszej domowej biblioteczki. Sama z miłą chęcią do niej wracam, choć to książka dla dzieci :P
Oj... chętnie przytoczyłabym Wam tu kilka naprawdę ciekawych wydarzeń z życia Tomka, ale nie chcę Wam zdradzać fabuły. Sami przeczytajcie, naprawdę warto :)
Jak tylko znajdę ją w naszej bibliotece to bez zastanowienia wypożyczę :)))
OdpowiedzUsuńKsiążki szukam już ma allegro
OdpowiedzUsuńWitajcie, gratuluję ciekawego bloga!Książka Renaty Piątkowskiej jest także naszą miłością od pierwszego przeczytania, a szczególnie miłością moich dwóch urwisów! :)Świetnie napisana i tryskająca humorem.A co do utożsamiania się z Tomkiem,mój młodszy synek wczoraj zrobił płaszcz z kawałka firanki... dla siebie :)Pozdrawiam i zapraszam na mój bajkowy blog.
OdpowiedzUsuń