14 kwietnia 2018

Mysz, która chciała być lwem


RACHEL BRIGHT

wydawnictwo: Zielona Sowa
ilość stron: 32
format: 25x29 cm
rok wydania: 2017
dostępna: TUTAJ


Pokochałam tę książkę od pierwszego wejrzenia! No nie mogłabym przejść obok niej obojętnie ;) Spójrzcie sami - przyciąga wzrok prawda? A powiem Wam, że wewnątrz jest jeszcze o niebo lepiej zarówno jeśli chodzi o wygląd jak i o tekst. Zresztą za moment sami się przekonacie :)

Mała myszka mieszkała na sawannie wśród wielkich zwierząt. Czuła się samotna, ciągle ktoś ją przydeptywał, albo na nią siadał i zupełnie nikt nie chciał się z nią zaprzyjaźnić. Mysz szczerze podziwiała wielkiego lwa, który był królem sawanny. Był bardzo odważny i wszyscy go uwielbiali i podziwiali. Mała myszka bardzo chciała być taka jak on i wymyśliła, że potrzebny jest jej do tego RYK :)

Jednak jak to z myszkami bywa zamiast ryczeć - piszczą. Postanowiła więc wybrać się na sam szczyt wielkiej skały, aby zapytać swojego idola i tajniki ryczenia. Alż było jej zdziwienie kiedy weszła na górę i obudziła lwa :)

Bardzo lubię książeczki dla dzieci, które zawierają w tekście mądry przekaz i które napisane są w ciekawy i zabawny sposób. Ta książka właśnie taka jest. Bardzo zabawna i do tego... RYMOWANA! Uwielbiam rymowane historyjki dlatego jeszcze bardziej zakochałam się w tej książeczce! Wiem, że słodzę jej strasznie, ale mówię Wam, ani trochę nie przesadzam :) 

Jest to naprawdę mądra, pouczająca, bardzo zabawna i interesująca opowiastka. Nie ma tutaj żadnych sztywnych zasad, poleceń co powinno się robić, a co nie, ani jak powinno się zachowywać, a jak nie. Tutaj poznamy fajną historyjkę małej myszki, która miała marzenie i wielkiego lwa, który się bał. Wszystko napisane w bardzo przystępny sposób, wszystko zmieściło się w krótkim tekście, a morał i tak jest jasny i jak najbardziej zrozumiały :)

Także wiecie już, że tekstem jestem szczerze zachwycona, ale równie mocno podoba mi się też wygląd tej książki. Ma ona bowiem duży format, który co prawda ciężko trzymać na półce, ale i tak jest świetny i bardzo lubię takie wielkie książki. 

Mamy tutaj także twardą okładkę i śliskie strony co zawsze jest na plus :) Mamy też dużą czcionkę, mało tekstu, a tekst ten jest rymowany przez co jeszcze lepiej wpada w ucho. Nie sposób nie uśmiechnąć się przy tej historyjce :) No i oczywiście nie mogłaby pominąć ilustracji - moim zdaniem mistrzostwo! Są śliczne i pasują idealnie. Nie mogłabym sobie tutaj nawet wyobrazić innych. Serdecznie polecam!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz