5 listopada 2014

Jedyny i Niepowtarzalny Ivan


KATHERINE APPLEGATE

wydawnictwo: Czytam
ilość stron: 320
format: 13x20 cm
rok wydania: 2014
cena: 24,99zł

Gdybyśmy zaczęły naszą dzisiejszą recenzję od słów "tym razem lektura, na którą czekałyśmy z utęsknieniem" - byłoby to niewybaczalne kłamstwo. Bo tak naprawdę nie wiedziałyśmy o istnieniu tej książki, dopóki nie trafiła ona do naszych domów. Czy byłyśmy zachwycone? No cóż... Jak dotąd nie spotkałyśmy w swoim życiu nikogo, kto marzyłby o przeczytaniu powieści o przemyśleniach goryla. Jednak nauczone doświadczeniem, by nie oceniać książki zanim się jej nie przeczyta postanowiłyśmy nie skreślać jej od razu tylko najpierw sprawdzić w czym rzecz. I tak wkrótce obie zaczęłyśmy tę nietypową lekturę poznając bliżej naszego głównego bohatera - goryla Ivana i jego przyjaciół.

Jak już wspomniałyśmy wyżej - ta lektura to zbiór przemyśleń tego człekokształtnego zwierzaka na bardzo różne tematy. Bo choć z pozoru Ivan nie różnił się od innych goryli niczym nadzwyczajnym, jego myśli i czyny mogłyby zaskoczyć nie jedną osobę. Nasz sympatyczny bohater to mieszkaniec pewnego centrum handlowego. Właściciel tego miejsca postanowił kupić kilka egzotycznych zwierząt i umieścić w swoim centrum by przyciągnąć klientów. Ivan spędził w nim 27 lat i jak dotąd - choć był swoim życiem dość znudzony - nie narzekał. Spędzał czas w swojej klatce na oglądaniu programów telewizyjnych, huśtaniu się na oponie, rzucaniu kulkami z własnej kupy do obserwujących go ludzi, jedzeniu bananów, spaniu na pluszowym gorylku o nazwie nie-Berka, rzucaniu piłką do bejsbola i czasami rysowaniu bohomazów na kartkach przyniesionych przez opiekuna. 

Jednak pewnego dnia wszystko się zmieniło. Nagle do centrum handlowego trafia nowy zwierzak - słoniątko wykupione z cyrku. To właśnie pojawienie się tego małego lokatora i pewien wypadek sprawił, że Ivan zaczął częściej zastanawiać się nad sensem swojego życia oraz miejscem, gdzie mieszka. Goryl wie, że słonikowi znacznie lepiej byłoby, gdyby zamieszkał w ZOO, a nie miejscu, które on zdążył już przez te wszystkie lata poznać od podszewki. Jednak jaki wpływ na życie innych ma zwykły goryl. Atrakcja sklepowa, której zadaniem jest jedynie przyciągać uwagę potencjalnych klientów, a nie zbawiać świat czy ratować z opresji niewinne stworzenia? Cóż takiego może zrobić goryl w klatce, by ludzie zaczęli postrzegać zwierzęta takie jak on jako żywe istoty, a nie zwykłą dekorację?

Oto właśnie dylematy, jakie dręczyły Ivana, od momentu pojawienia się słoniątka. Oczywiście nie będziemy Wam zdradzać więcej fabuły tej książki, bo znacznie ciekawiej będzie, jeśli poznacie przygody Ivana i jego przyjaciół osobiście. Dodamy jedynie tylko, że po przeczytaniu tej lektury już wcale nas nie dziwi to, że widnieje ona na liście bestsellerów New York Times! Z całą pewnością, zasłużyła sobie na ten przywilej.

Choć podchodziłyśmy do tej książki z pewną rezerwą okazało się, że "nie taki diabeł straszny". Z każdą stroną lektura ta wciągała nas coraz bardziej, aż przyszedł moment, że nie mogłyśmy się od niej oderwać. Historia Ivana na pewno nie należy do tych prostych i bezproblemowych opowiastek. Jest to przede wszystkim bardzo pouczająca i niekiedy dość smutna historia. Jednak determinacja naszego goryla oraz pomysłowość sprawiła, że na szczęście wszystko dobrze się kończy... 

Trzeba przyznać, że lektura ta zaskoczyła nas swoją oryginalnością i ciekawym podejściem do tematu. Początkowo wydawało nam się, że będzie nudna i z cała pewnością nie przypadnie do gustu naszym dzieciakom. Jednak po przeczytaniu całej książki dochodzimy do wniosku, ze znów nie miałyśmy racji. Ta książka nadaje się na lekturę nawet dla naszych maluchów. To opowieść o przyjaźni i nadziei. O wierze w lepsze jutro. To wspaniała, pełna ciepła historia, którą z przyjemnością przeczytamy raz jeszcze. Tym razem naszym dzieciakom. Jesteśmy pewne, że Alicja i Nikodem pokochają Ivana. Tak jak my :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz